Od 13 lat spożywałem dość duże ilości alkoholu głównie piwa. Z natury jestem lękliwym człowiekiem i
1
odpowiedzi
Od 13 lat spożywałem dość duże ilości alkoholu głównie piwa. Z natury jestem lękliwym człowiekiem i tak było również 13 lat temu gdzie zauważyłem, że alkohol w pewien sposób stał się dla mnie środkiem redukującym lęki, bariery oraz tworzącym prostsze życie reduktorem napięcia emocjonalnego. Z biegiem czasu moje dni po spożyciu tzw. kac były coraz gorsze ataki paniki przybierały na sile. Wtedy odnalazłem środek który niweluje w pewien sposób lęki tym środkiem był Cloranxen - benzodiazepina. Wtedy popijanie trwało a reduktorem był Cloranxen. Aż do chwili gdzie lęki napadowe na kacu nie dawały mi normalnie funkcjonować. Dawka tabletki z 1 szt weszła na 4 sztuki. Wtedy mój każdy kac był destabilizacją dnia lęki były tak potworne że nie potrafiłem funkcjonować noce bezsenne i nieustanna myśl o lęku. Wreszcie postanowiłem odrzucić alkohol oraz Cloranxen i tak jest od 3mcy. 1 mc to był koszmar poty lęki nadpobudliwość chodzenie praktycznie po scianach zero relaxu nieustanne napiecie. Dwa miesiace temu poszedlem do psychiatry który przepisał mi 20mg z rana Bioxetin oraz na noc na sen 1 x Promazin 100mg i 0.5 tegretol 200mg. Decyzję podjąłem sam, że rzucam alkohol i nie pije do odwołania z racji zmiany życia ponieważ zyc w takich stanach do konca zycia to koszmar. W chwili obecnej nie pije 3mce i nie mam ochoty po sięganie alkoholu. Natomiast mam hustawki nastroju wyrzuty sumienia że zmarnowalem 13 lat przelecialy mi lata mlodosci mam teraz 33 lata. Mam taki wewnętrzny zał. Jakość snu trochę się poprawiła ponieważ przez 6-8 lat praktycznie nie spałem tak na mnie dzialal alkohol. Co Państwo radzą w tym przypadku aby odzyskać w 100% harmonię życia i żyć w spokokoju. Nadmieniam, że nie pije alkoholu od 3mcy i nie bede pił do odwołania bo chce zmienić swoje życie nie bedąc niewolnikiem czegoś co wpędza mnie w jeszcze gorszy stan.
Z reguły bardzo pomaga terapia odwykowa. Jej zadanie jest takie, by łatwiej było nie pić. Leki na pewno też pomagają, ale nie załatwią problemu radzenia sobie z tzw. "głodem alkoholowym", występującym u osób uzależnionych. Pozdrawiam.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.