Nie potrafię dalej żyć po rozstaniu, byłem z kimś 3 lata, nadal wierzę że może coś będzie bo czuję ż

3 odpowiedzi
Nie potrafię dalej żyć po rozstaniu, byłem z kimś 3 lata, nadal wierzę że może coś będzie bo czuję że kocham. Codziennie płaczę do późnej nocy i zaraz rano gdy wstaję, męczą mnie koszmary senne, wybudzam się w środku nocy, nie wysypiam się. Od paru dni mam myśli samobójcze, wyszukuje w internecie sposobów by umrzeć, ostatnio w nocy wybiegłem z domu w jakieś pola żeby tam usiąść i płakałem. Cały czas myślę jak to zrobić żeby skutecznie się zabić. Byłem zapewniany jeszcze niedawno przez swoją połówkę że mnie kocha, że będzie moim domem, moim wsparciem, że jesteśmy rodziną. Nie rozstaliśmy się w gniewie poprostu stwierdziła że już się wypaliło, że nie potrafi z kimś żyć na codzień. Jestem młodszy o blisko 17 lat ale to nigdy nie był problem w naszym związku, dobrze nam się rozmawiało oboje byliśmy po różnych przejściach tak jak większość ludzi. Całe życie od małego byłem w domach dziecka, nigdy nie miałem domu, prawdziwej rodziny. Bardzo się zaangażowałem psychicznie i uczuciowo. Zawsze bylem nieufny do ludzi stwierdziłem że zaufam tylko jednej osobie którą pokocham, że po wyjściu z placówki znajdę w kimś szczęście. Wiem że to problem tkwi we mnie, w tym że nigdy nie miałem rodziców i miłości więc teraz przeżywam to dogłębnie. Mieszkam sam i nie potrafię skupić się na studiach a to juz ostatni rok. Ciężko się uczyć będąc w takim stanie wręcz odrzuca mnie to. Wszystko jest takie inne, czuje ze juz nie zniosę tego wszystkiego, za dużo się już wydarzyło w moim życiu, czuję się samotny tak jak kiedyś, myślałem że znalazłem szczęście, czułem się kochany a teraz znowu to samo, życie w samotności i odrzuceniu. Studia i samorealizacja nie dają mi szczęścia, praca i siłownia też nie. Mam niewielu znajomych i są to znsjomosci powierzchowne. Przeczytałem gdzieś że dla osoby stabilnej emocjonalnie druga połówka powinna być dodatkiem ale dla mnie była wszystkim, całym życiem bo tylko taka miłość miałem. Przecież własne dziecko też się powinno kochać ponad życie. Nie potrafię sobie wyobrazić życia teraz, tyle wspólnych chwil, pierwszy raz kogoś pokochałem, zżyłem się. Boję się o siebie ale jakiś głos mi podpowiada żebym się zabił i będzie już dobrze że wtedy będę wolny. Ludzie w moim wieku tak cieszą się z pracy i pieniędzy, z uzyskanych ocen, z nowych znajomości a ja się czuję jakbym już wszystko przeżył, dziwne uczucie. Chyba jest we mnie ukryta ciekawość i nadzieja na to co będzie, mówię sobie jesteś zdrowy, młody ale to nie pomaga, nie wiem co mam zrobić poprostu nie wiem czuję się z tym wszystkim sam.
Myślę sobie, że najlepiej będzie jeśli poszuka Pan wsparcia u psychoterapeuty. To co Pan przeżywa jest trudne i wydaje nam się, że sobie nie poradzimy, jednak to normalne po rozstaniu.
Jeśli chciałby Pan skorzystać z takiego wsparcia i przyjrzeć się swoim uczuciem i emocjom zapraszam do kontaktu.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Joanna Stańczykowska-Gęsiak
Psycholog, Psychoterapeuta
Warszawa
Dzień dobry, w razie wystąpienia myśli samobójczych proszę zgłosić się na SOR do najbliższego szpitala. Potrzebuje Pan wtedy natychmiastowej pomocy farmakologicznej. To sygnał, że trzeba zwróci się po pomoc. Najlepiej oczywiście połączyć farmakoterapię z psychoterapią.
mgr Oktawia A. Białek
Psychoterapeuta certyfikowany, Psycholog
Gdynia
Szanowny Panie,
Dziękuję za Pana szczere słowa. To, że szuka Pan pomocy, jest bardzo ważnym i odważnym krokiem.
Jeśli pojawiają się intensywne myśli lub zamiary samobójcze, proszę natychmiast zadzwonić pod numer 1 1 2 lub udać się na najbliższy Szpitalny Oddział Ratunkowy (SOR). Całodobową, bezpłatną i anonimową pomoc oferuje również Centrum Wsparcia dla Osób w Kryzysie Psychicznym.
Zachęcam, by wykonać Kwestionariusz Depresji Becka (BDI) – dostępny online lub u psychologa. Może on pomóc ocenić nasilenie objawów depresyjnych i być punktem wyjścia do dalszej diagnostyki oraz leczenia.
Często obniżony nastrój i poczucie pustki mogą wiązać się z przedłużającą się żałobą. Jej naturalne fazy – zaprzeczenie, gniew, targowanie się, smutek i akceptacja – mogą trwać różnie długo. Jeśli żałoba się przedłuża lub utrudnia codzienne funkcjonowanie, warto poszukać profesjonalnego wsparcia.
Wielu pacjentów odzyskuje równowagę dzięki połączeniu psychoterapii i farmakoterapii – te formy leczenia wzajemnie się uzupełniają i pomagają stopniowo odbudować siłę oraz nadzieję.
W psychoterapii istotnym elementem jest również uzdrowienie i uelastycznienie schematów emocjonalnych, takich jak:
deprywacja emocjonalna (poczucie, że potrzeby emocjonalne nie są zauważane),
porzucenie / niestabilność więzi,
nieufność i skrzywdzenie,
wadliwość i wstyd,
oraz inne schematy, które często powstają we wczesnych relacjach i wpływają na nasze dorosłe życie.
W pracy nad nimi szczególnie pomocna bywa terapia schematów lub terapia psychodynamiczna. W przypadku obecności traumy warto rozważyć także terapię EMDR, która skutecznie wspiera proces przetwarzania trudnych wspomnień.
Ważnym elementem zdrowienia jest również rozwijanie własnych zasobów – tego, co daje poczucie sensu, siły i wewnętrznej stabilności. W relacjach warto dążyć do zdrowej zależności, opartej na wzajemności i autonomii. Z psychologicznego punktu widzenia mit o „dwóch połówkach jabłka” jest fałszywy – każdy z nas jest pełną, wartościową osobą, zdolną do tworzenia satysfakcjonujących i bezpiecznych relacji.
Uczenie się samoregulacji emocjonalnej, czyli rozumienia, nazywania i łagodzenia emocji, to ważny krok ku wewnętrznej równowadze.
Proszę pamiętać – poprawa jest możliwa. Dzięki odpowiedniej terapii, leczeniu i wsparciu można odzyskać spokój, sens i radość życia.
Życzę Panu dużo siły, życzliwości wobec siebie i nadziei na lepsze dni.
Serdecznie pozdrawiam,
OBiałek

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.