Moj mąż uwielbia seks analny ja nie bardzo boli mnie to lecz on nie mając tego bardzo często odczuwa
2
odpowiedzi
Moj mąż uwielbia seks analny ja nie bardzo boli mnie to lecz on nie mając tego bardzo często odczuwa frustrację mówi też że to go bardziej podnieca niż zwykły seks.Czy to jest normalne wciąż tego chce chodź wie że sprawia mi to ból dodatkowo jak już do tego dojdzie mówi że nie odczuł żadnej satysfakcji z tego bo wie że mi się to nie podoba ale i tak wciąż nalega
Witam. Każdy ma prawo do odczuwania własnych preferencji seksualnych i do tego, żeby co innego sprawiało mu przyjemność. Natomiast nikt nie ma prawa wymuszać na partnerze czy partnerce takiego rodzaju seksu, którego nie chcemy. Ma Pani prawo nie zgadzać się na taką formę zbliżenia i nie cierpieć z tego powodu. Nie musi się Pani na to zgadzać i nie ma powodu do wyrzutów sumienia, chociaż wyobrażam sobie, że mogą się pojawić. Poradzenie sobie z frustracją leży już po stronie męża. Trzymam kciuki, aby mąż zrozumiał, że do udanego życia seksualnego potrzebujemy obopólnej zgody, a nie przemocy seksualnej.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Dzień dobry,
chcąc odpowiedzieć na Pani pytanie odwołam się do seksualnej normy partnerskiej, która zakłada dojrzałość, obustronną akceptację, obustronne dążenie do rozkoszy, nieszkodliwość zdrowiu oraz nieszkodliwość społeczną.
Wydaje się, że w opisanej przez Pani sytuacji nie jest w pełni spełniona norma seksualna partnerska dotycząca obustronnej akceptacji i satysfakcji. Jak wspomniałem norma ta zakłada, że kontakty intymne powinny być oparte na dobrowolności, wzajemnym szacunku i przyjemności obu stron. Jeżeli Pani formalnie wyraża na to zgodę, ale nie czerpie Pani przyjemności i robi to pod presją oczekiwań męża, pojawia się nierównowaga w zakresie wzajemnej akceptacji i komfortu seksualnego.
Dodatkowo postanowię nadmienić, że jeśli zgadza się Pani na coś, czego Pani nie chce, ale robi to, by uniknąć konfliktu czy presji emocjonalnej, mówimy wówczas o zgodzie bardziej wymuszonej, a nie autentycznej (wynikającej z chęci). Brak obustronnej satysfakcji może wpływać na pogorszenie intymności i stopniowe osłabienie więzi w związku, jak również prowadzić do narastania frustracji z Pani strony.
Wygląda na to, jakby czuła się Pani zobowiązana do spełniania oczekiwań seksualnych kosztem własnego komfortu.
Życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam!
chcąc odpowiedzieć na Pani pytanie odwołam się do seksualnej normy partnerskiej, która zakłada dojrzałość, obustronną akceptację, obustronne dążenie do rozkoszy, nieszkodliwość zdrowiu oraz nieszkodliwość społeczną.
Wydaje się, że w opisanej przez Pani sytuacji nie jest w pełni spełniona norma seksualna partnerska dotycząca obustronnej akceptacji i satysfakcji. Jak wspomniałem norma ta zakłada, że kontakty intymne powinny być oparte na dobrowolności, wzajemnym szacunku i przyjemności obu stron. Jeżeli Pani formalnie wyraża na to zgodę, ale nie czerpie Pani przyjemności i robi to pod presją oczekiwań męża, pojawia się nierównowaga w zakresie wzajemnej akceptacji i komfortu seksualnego.
Dodatkowo postanowię nadmienić, że jeśli zgadza się Pani na coś, czego Pani nie chce, ale robi to, by uniknąć konfliktu czy presji emocjonalnej, mówimy wówczas o zgodzie bardziej wymuszonej, a nie autentycznej (wynikającej z chęci). Brak obustronnej satysfakcji może wpływać na pogorszenie intymności i stopniowe osłabienie więzi w związku, jak również prowadzić do narastania frustracji z Pani strony.
Wygląda na to, jakby czuła się Pani zobowiązana do spełniania oczekiwań seksualnych kosztem własnego komfortu.
Życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam!
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.