Kiedy molestowanie seksualne, a kiedy gwałt? Jaka jest granica, czy np. masturbowanie się czyimś ręk
3
odpowiedzi
Kiedy molestowanie seksualne, a kiedy gwałt? Jaka jest granica, czy np. masturbowanie się czyimś rękoma to już gwałt? Czy brak wyraźnego "nie" od ofiary usprawiedliwia sprawce? Czy bierność ofiary równą się ze zgodą i co kiedy ofiara czuje fizyczną przyjemność z tego aktu? W końcu nie bez powodu molestowanie i gwałt to dwa różne słowa.
Najczęściej człowiek zaczyna zastanawiać się nad tego rodzaju pytaniami wtedy, gdy jakaś granica została już przekroczona - niezależnie od tego jak nazwiemy to przekroczenie. Na poziomie emocjonalnym molestowanie seksualne jest rodzajem gwałtu, a gwałt jest rodzajem molestowania. Mniej drastyczne słowo nie spowoduje, że krzywda ofiary będzie realnie mniejsza. Jedno i drugie naruszenie cudzych (lub własnych) granic może równie mocno zranić.
Brak wyraźnego "nie" absolutnie nie usprawiedliwia niczego, ani też - inaczej niż w innych rodzajach przestępstw - nie oznacza "współudziału".
Bierność nie jest w tym wypadku równa zgodzie (podkreślają to także przepisy kodeksu karnego).
Przyjemność fizyczna ofiary jest możliwa w niektórych przypadkach (mechanizmy psychologiczne są skomplikowane) i w żaden sposób nie usprawiedliwia sprawcy, ani nie jest równoznaczna ze zgodą. Przyjemność, jaką ofiara molestowania odczuwa w trakcie zdarzenia może nawet być przyczyną większego jeszcze cierpienia emocjonalnego i ogromnego poczucia winy ze strony ofiary.
Niezależnie od tego, czy pytający jest ofiarą, sprawcą, czy świadkiem nadużyć seksualnych, powinien (a jeśli ofiara jest osobą niepełnoletnią - to jest zobowiązany) zgłosić ten problem odpowiedniej instytucji.
Możliwa jest specjalistyczna pomoc w każdym z tych przypadków: dla ofiar - pomoc terapeutyczna w miejscu zajmującym się przemocą; dla sprawców - pomoc terapeutyczna w miejscu zajmującym się seksuologią; dla świadków - wsparcie psychologiczne.
Brak wyraźnego "nie" absolutnie nie usprawiedliwia niczego, ani też - inaczej niż w innych rodzajach przestępstw - nie oznacza "współudziału".
Bierność nie jest w tym wypadku równa zgodzie (podkreślają to także przepisy kodeksu karnego).
Przyjemność fizyczna ofiary jest możliwa w niektórych przypadkach (mechanizmy psychologiczne są skomplikowane) i w żaden sposób nie usprawiedliwia sprawcy, ani nie jest równoznaczna ze zgodą. Przyjemność, jaką ofiara molestowania odczuwa w trakcie zdarzenia może nawet być przyczyną większego jeszcze cierpienia emocjonalnego i ogromnego poczucia winy ze strony ofiary.
Niezależnie od tego, czy pytający jest ofiarą, sprawcą, czy świadkiem nadużyć seksualnych, powinien (a jeśli ofiara jest osobą niepełnoletnią - to jest zobowiązany) zgłosić ten problem odpowiedniej instytucji.
Możliwa jest specjalistyczna pomoc w każdym z tych przypadków: dla ofiar - pomoc terapeutyczna w miejscu zajmującym się przemocą; dla sprawców - pomoc terapeutyczna w miejscu zajmującym się seksuologią; dla świadków - wsparcie psychologiczne.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Molestowaniem seksualnym nazywamy nieakceptowane zachowanie o charakterze seksualnym, którego skutkiem jest naruszenie godności lub poniżenie osoby nim dotkniętej. Molestowaniem seksualnym mogą być elementy fizyczne, werbalne lub pozawerbalne, ale nie ma ono charakteru gwałtu, w przypadku molestowania seksualnego nie dochodzi do obcowania płciowego. Za obcowanie płciowe rozumiemy tutaj nie tylko stosunek seksualny ale także masturbację, dotykanie miejsc intymnych i pocałunki.
Gwałtem zaś jest każde zachowanie, którego celem jest zmuszenie drugiej osoby do zachowania seksualnego.
O gwałcie mówimy zawsze kiedy jedna ze stron nie wyraziła świadomej i pełnej zgody na to zachowanie.
Dla gwałtu nie ma żadnego usprawiedliwienia i nie ma znaczenia przymusowe bądź bierne doprowadzenie ofiary do orgazmu. Opresor ponosi pełną odpowiedzialność za doprowadzenie do gwałtu i nie może swojego zachowania tłumaczyć brakiem oporu, czy też brakiem sprzeciwu ofiary. Odpowiedzialność nie leży i nie może być przenoszona na ofiarę.
Gwałtem zaś jest każde zachowanie, którego celem jest zmuszenie drugiej osoby do zachowania seksualnego.
O gwałcie mówimy zawsze kiedy jedna ze stron nie wyraziła świadomej i pełnej zgody na to zachowanie.
Dla gwałtu nie ma żadnego usprawiedliwienia i nie ma znaczenia przymusowe bądź bierne doprowadzenie ofiary do orgazmu. Opresor ponosi pełną odpowiedzialność za doprowadzenie do gwałtu i nie może swojego zachowania tłumaczyć brakiem oporu, czy też brakiem sprzeciwu ofiary. Odpowiedzialność nie leży i nie może być przenoszona na ofiarę.
Szanowna Pani / Szanowny Panie,
To bardzo ważne i często mylnie rozumiane pytania – zarówno w przestrzeni prawnej, jak i emocjonalnej. Przede wszystkim warto podkreślić: kluczowym elementem zarówno w molestowaniu, jak i w gwałcie jest brak dobrowolnej, świadomej zgody.
GWAŁT:
Zgodnie z polskim prawem (art. 197 k.k.), gwałt to każda forma przymusowego kontaktu seksualnego – także wtedy, gdy osoba zostaje zmuszona do masturbowania sprawcy, dotykania go, czy uczestniczenia w akcie seksualnym pod wpływem przymusu (fizycznego, psychicznego, sytuacyjnego) lub nie wyraża zgody.
MOLESTOWANIE:
Molestowanie seksualne to każde niechciane zachowanie o charakterze seksualnym, które narusza godność osoby – np. komentarze, propozycje, dotyk, gesty – bez przymusu fizycznego, ale często z wykorzystaniem pozycji siły, zależności lub presji.
Brak wyraźnego "nie" nie oznacza zgody – zwłaszcza w sytuacjach, gdzie ofiara odczuwa strach, zamrożenie, szok. Psychologia traumy opisuje tzw. reakcję freeze – osoba nie protestuje, bo jej układ nerwowy nie pozwala na reakcję (Van der Kolk, 2014).
Bierność nie jest równoznaczna ze zgodą.
Fizyczna przyjemność nie unieważnia gwałtu – ciało może zareagować fizjologicznie niezależnie od woli. To często jest źródłem wstydu i nieporozumień u ofiar – ale jest to udokumentowany mechanizm neurofizjologiczny (Levy et al., 2018; Sandnabba et al., 1999).
Podsumowując – masturbowanie się rękoma drugiej osoby bez jej wyraźnej zgody może być kwalifikowane jako gwałt. Molestowanie może nie obejmować penetracji ani przemocy fizycznej, ale również jest przemocą seksualną.
W takich sytuacjach bardzo ważna jest nie tylko pomoc prawna, ale też wsparcie psychotraumatologiczne – i warto rozważyć diagnozę atypowości systemu nerwowego, ponieważ wiele ofiar doświadcza tzw. reakcji dysocjacyjnych, które mogą utrudnić zrozumienie sytuacji i własnych reakcji.
Zapraszam do kontaktu
To bardzo ważne i często mylnie rozumiane pytania – zarówno w przestrzeni prawnej, jak i emocjonalnej. Przede wszystkim warto podkreślić: kluczowym elementem zarówno w molestowaniu, jak i w gwałcie jest brak dobrowolnej, świadomej zgody.
GWAŁT:
Zgodnie z polskim prawem (art. 197 k.k.), gwałt to każda forma przymusowego kontaktu seksualnego – także wtedy, gdy osoba zostaje zmuszona do masturbowania sprawcy, dotykania go, czy uczestniczenia w akcie seksualnym pod wpływem przymusu (fizycznego, psychicznego, sytuacyjnego) lub nie wyraża zgody.
MOLESTOWANIE:
Molestowanie seksualne to każde niechciane zachowanie o charakterze seksualnym, które narusza godność osoby – np. komentarze, propozycje, dotyk, gesty – bez przymusu fizycznego, ale często z wykorzystaniem pozycji siły, zależności lub presji.
Brak wyraźnego "nie" nie oznacza zgody – zwłaszcza w sytuacjach, gdzie ofiara odczuwa strach, zamrożenie, szok. Psychologia traumy opisuje tzw. reakcję freeze – osoba nie protestuje, bo jej układ nerwowy nie pozwala na reakcję (Van der Kolk, 2014).
Bierność nie jest równoznaczna ze zgodą.
Fizyczna przyjemność nie unieważnia gwałtu – ciało może zareagować fizjologicznie niezależnie od woli. To często jest źródłem wstydu i nieporozumień u ofiar – ale jest to udokumentowany mechanizm neurofizjologiczny (Levy et al., 2018; Sandnabba et al., 1999).
Podsumowując – masturbowanie się rękoma drugiej osoby bez jej wyraźnej zgody może być kwalifikowane jako gwałt. Molestowanie może nie obejmować penetracji ani przemocy fizycznej, ale również jest przemocą seksualną.
W takich sytuacjach bardzo ważna jest nie tylko pomoc prawna, ale też wsparcie psychotraumatologiczne – i warto rozważyć diagnozę atypowości systemu nerwowego, ponieważ wiele ofiar doświadcza tzw. reakcji dysocjacyjnych, które mogą utrudnić zrozumienie sytuacji i własnych reakcji.
Zapraszam do kontaktu
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.