Jestem osobą, która potrzebuje opiekuńczości i czułości. Nie chodzi o to, że nie umiem załatwiać swo

2 odpowiedzi
Jestem osobą, która potrzebuje opiekuńczości i czułości. Nie chodzi o to, że nie umiem załatwiać swoich spraw, ale czasami chciałabym, żeby ktoś się mną zaopiekował np. po pracy. Kiedy uczę się czegoś nowego, czego trochę się boję, np. jeżdżenia na łyżwach to potrzebuję, żeby ktoś ze mną pojeździł jakiś czas za rękę i powspierał, metoda "jedź na środek i się przełam" zdecydowanie na mnie nie działa. Lubię też dawać tę czułość i opiekuńczość innym. Podobnie jest w seksie, lubię jak ktoś do mnie mówi zdrobnieniami, jest czuły, jak próbujemy czegoś nowego to potrzebuję powoli się z tym oswoić. Mój partner mówi, że to dziecinne, czy jestem niedojrzałą osobą?
 Bogumiła Karpankiewicz - Szkarłat
Ginekolog, Seksuolog
Bochnia
Zmień partnera

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
mgr Sara Poznańska
Psycholog, Psychotraumatolog, Seksuolog
Poznań
Nie, absolutnie nie jesteś niedojrzałą osobą.
To, co opisujesz, nie jest objawem niedojrzałości, to Twój sposób przeżywania bliskości, budowania więzi i czucia się bezpiecznie z drugim człowiekiem. I to jest w porządku :)

Każdy z nas ma inne potrzeby w relacjach – emocjonalnych, fizycznych i seksualnych. Ty potrzebujesz czułości, delikatności, obecności i masz do tego pełne prawo. Nie chodzi tutaj o to, że „nie radzisz sobie” :)

Ludzie, którzy mają większą potrzebę bliskości emocjonalnej, opieki, bezpieczeństwa często tak właśnie funkcjonują. Nie dlatego, że są “dziecinni”, tylko dlatego, że bezpieczeństwo emocjonalne jest dla nich podstawą. I to zdrowe.

Jeśli ktoś komentuje Twoje potrzeby jako “dziecinne”, to warto się zastanowić: czy on naprawdę Cię widzi? Czy chce zrozumieć Twoją wrażliwość, czy raczej ją ocenia?

Dobry, dojrzały związek to taki, w którym można być sobą, nawet jeśli się różnimy. Czasem trzeba się spotkać w połowie drogi (kompromis) ale nie powinno to oznaczać zawstydzania ani deprecjonowania.

Pozdrawiam, psycholog, seksuolog, psychotraumatolog Sara Poznańska

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.