endodoncja/protetyka Czeka mnie powtórne leczenie kanałowe z umocnieniem wkładem korzeniowym ze wzg

2 odpowiedzi
endodoncja/protetyka
Czeka mnie powtórne leczenie kanałowe z umocnieniem wkładem korzeniowym ze względu na stan zęba. W gabinecie usłyszałam, że jeden stomatolog leczy kanałowo następnie na kolejnej wizycie drugi stomatolog z doświadczeniem protetycznym zakłada wkład korzeniowy pod koronę tymczasową. Czy to, że wkład zakłada drugi stomatolog to normalna praktyka? Przyznam szczerze, że obawiam się czy otwieranie drugi raz zęba i ponowne wiercenie korzenia z gutaperką pod wkład nie zniszczy bardziej tkanek albo nie stanowi zagrożenia- nadkażenia wypełnionych już kanałów? W innym gabinecie podczas konsultacji usłyszałam że wkład jest umieszczany podczas leczenia kanałowego. Czy to nie lepsze rozwiązanie by chronić zęba i 'sterylność kanałów? Proszę o radę i rozjaśnienie wątpliwości. Z góry dziękuję
Najlepiej wszystkie procedury wykonać na jednej wizycie. Ząb jest leczony pod mikroskopem i od razu są zakładane wkłady oraz odbudowywany filar zęba. Protetyk ma za zadanie wykonać odbudowę protetyczną ale nie "otwiera" już zęba.

Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online

Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.

Pokaż specjalistów Jak to działa?
lek. dent. Agnieszka Grażyńska-Graczyk
Stomatolog, Protetyk stomatologiczny
Poznań
Dzień dobry,
Proszę nie obawiać się ponownej ingerencji w kanałach wypełnionych gutaperką. Jest to standardowa procedura. Usuwa się część materiału; wg wytycznych minimum do połowy długości korzenia.
Jeśli Pani usłyszała w gabinecie, że tą procedurę wykonuje drugi lekarz tzn. że ma najprawdopodobniej większe doświadczenie. W większości gabinetów jest teraz podział zadań dla poszczególnych stomatologów.
Nie ma też znaczenia czy endodonta wypełni kanały do połowy materiałem i następnie zostanie umieszczony wkład (sposób najprawdopodobniej proponowany w drugim gabinecie) czy też wypełni na całą długość korzenia, a następnie drugi stomatolog usunie materiał do połowy długości korzenia. W jednym i w drugim przypadku opracowuje się kanał na odpowiednią szerokość (tak by się wkład nie złamał, a spełniał swoją funkcję: zwiększenia wytrzymałości zęba).
Co do nadkażenia kanałów: prawdopodobienstwo jest nikłe. Materiały są jałowe nawet materiał do wypełniania kanałów, nie jest sterylny i nie jest całkowicie pozbawiony bakterii. Nie ma takiej fizycznej możliwości. Gdyby dochodziło do nadkażenia podczas danej procedury; dana metoda nie byłaby stosowana.
Pozdrawiam

Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie

  • Twoje pytanie zostanie opublikowane anonimowo.
  • Pamiętaj, by zadać jedno konkretne pytanie, opisując problem zwięźle.
  • Pytanie trafi do specjalistów korzystających z serwisu, nie do konkretnego lekarza.
  • Pamiętaj, że zadanie pytania nie zastąpi konsultacji z lekarzem czy specjalistą.
  • Miejsce to nie służy do uzyskania diagnozy czy potwierdzenia tej już wystawionej przez lekarza. W tym celu umów się na wizytę do lekarza.
  • Z troski o Wasze zdrowie nie publikujemy informacji o dawkowaniu leków.

Ta wartość jest za krótka. Powinna mieć __LIMIT__ lub więcej znaków.


Wybierz specjalizację lekarza, do którego chcesz skierować pytanie
Użyjemy go tylko do powiadomienia Cię o odpowiedzi lekarza. Nie będzie widoczny publicznie.
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.