Dzień dobry, znajomy mężczyzna, którego traktowałam zawsze z dystansem (bo ma rodzinę) wykorzystał
3
odpowiedzi
Dzień dobry,
znajomy mężczyzna, którego traktowałam zawsze z dystansem (bo ma rodzinę) wykorzystał mnie seksualnie. Wykorzystał sytuację, że mieszkam sama, przyszedł, upił mnie i siebie tylko nieznacznie, wywiózł mnie do mieszkania kolegi i tam wykorzystał. Po wszystkim odwiózł taksówką do domu i powiedział "przepraszam". Zdradził w ten sposób swoją żonę i swoje dzieci a ja byłam jego jednorazową kochanką (choć kto wie?). Wydawał mi się taki porządny, bogaty, mądry, spełniony rodzinnie a okazało się, że jak mnie pierwszy raz zobaczył to się zakochał i cenił moją zaradność, atrakcyjność, wiedzę, inteligencję, wręcz marzył o mnie.
Dla mnie to jest dalej szok, ciężka sytuacja. Ciąży z tego nie będzie ale proszę o informację jak mam się zachować gdy go spotkam na osiedlu? Uciec? Udawać, że go nie znam? Wybaczyć i nigdy więcej nie wpuścić do domu? Powiedzieć jego żonie o tym co się stało? Przepraszam, za tyle pytań, ale w głowie mam ich ponad tysiąc.
znajomy mężczyzna, którego traktowałam zawsze z dystansem (bo ma rodzinę) wykorzystał mnie seksualnie. Wykorzystał sytuację, że mieszkam sama, przyszedł, upił mnie i siebie tylko nieznacznie, wywiózł mnie do mieszkania kolegi i tam wykorzystał. Po wszystkim odwiózł taksówką do domu i powiedział "przepraszam". Zdradził w ten sposób swoją żonę i swoje dzieci a ja byłam jego jednorazową kochanką (choć kto wie?). Wydawał mi się taki porządny, bogaty, mądry, spełniony rodzinnie a okazało się, że jak mnie pierwszy raz zobaczył to się zakochał i cenił moją zaradność, atrakcyjność, wiedzę, inteligencję, wręcz marzył o mnie.
Dla mnie to jest dalej szok, ciężka sytuacja. Ciąży z tego nie będzie ale proszę o informację jak mam się zachować gdy go spotkam na osiedlu? Uciec? Udawać, że go nie znam? Wybaczyć i nigdy więcej nie wpuścić do domu? Powiedzieć jego żonie o tym co się stało? Przepraszam, za tyle pytań, ale w głowie mam ich ponad tysiąc.
Dzień dobry,
Pani zachowanie powinno być spójne z tym co Pani myśli, czuje i planuje. W tym momencie warto się zatrzymać i powiedzieć sobie co się czuje (Pani, a nie znajomy mężczyzna), a także zastanowić się jak wyobraża sobie Pani przyszłość, czy chce Pani utrzymywać relacje intymną z tym mężczyzną, a może woli Pani zerwać z tym mężczyzną kontakt. Gdy określi Pani swoje zamiary, zachowanie wyjdzie naturalnie. Jeżeli ta sytuacja dalej będzie sprawiała Pani dyskomfort zachęcam do spotkania z Psychologiem. W gabinecie dużo łatwiej zastanowić się nad rozwiązaniem problemu niż przez internet. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Pani zachowanie powinno być spójne z tym co Pani myśli, czuje i planuje. W tym momencie warto się zatrzymać i powiedzieć sobie co się czuje (Pani, a nie znajomy mężczyzna), a także zastanowić się jak wyobraża sobie Pani przyszłość, czy chce Pani utrzymywać relacje intymną z tym mężczyzną, a może woli Pani zerwać z tym mężczyzną kontakt. Gdy określi Pani swoje zamiary, zachowanie wyjdzie naturalnie. Jeżeli ta sytuacja dalej będzie sprawiała Pani dyskomfort zachęcam do spotkania z Psychologiem. W gabinecie dużo łatwiej zastanowić się nad rozwiązaniem problemu niż przez internet. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Witam, opisywana sytuacja daleka jest od komfortowej. Pani postawa nie do końca jest jasna, aby osadzić się w tym co miało miejsce. Zachęcam do skorzystania ze wsparcia terapeuty w Pani miejscu zamieszkania. Ułatwi to uzyskanie odpowiedzi na nurtujące Panią pytania.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Dzień dobry, To, co Pani opisała, to bardzo trudna sytuacja i emocje - szok, zagubienie, tysiąc pytań w głowie - są zupełnie naturalne. Z perspektywy psychoterapeuty ważne jest, żeby wiedzieć: to nie Twoja wina. Ten mężczyzna przekroczył Pani granice, które jasno Pani stawiała, wykorzystał zaufanie i bezbronność.
Jeśli chodzi o kontakt z nim, ma Pani pełne prawo go unikać, nie reagować, a jeśli trzeba -stanowczo powiedzieć, że nie życzy Pani sobie żadnych kontaktów. To Pani decyduje, co jest dla Pani najbezpieczniejsze.
Czy mówić jego żonie? To zależy, czy to dałoby to Pani ulgę, czy raczej pogłębiło trudne emocje. To nie jest Pani obowiązek. Wybaczenie też nie musi teraz być Pani celem - najpierw warto skupić się na sobie, na tym, by odzyskać poczucie spokoju i wpływu.
Warto, by sięgnęła Pani po wsparcie i porozmawiała o tym np. z psychoterapeutą - nie jest Pani z tym sama i nie musi Pani przez to przechodzić w samotności. Jeśli potrzebuje Pani konsultacji w Warszawie albo online zapraszam do siebie.
Pozdrawiam, Nika Rysińska
Jeśli chodzi o kontakt z nim, ma Pani pełne prawo go unikać, nie reagować, a jeśli trzeba -stanowczo powiedzieć, że nie życzy Pani sobie żadnych kontaktów. To Pani decyduje, co jest dla Pani najbezpieczniejsze.
Czy mówić jego żonie? To zależy, czy to dałoby to Pani ulgę, czy raczej pogłębiło trudne emocje. To nie jest Pani obowiązek. Wybaczenie też nie musi teraz być Pani celem - najpierw warto skupić się na sobie, na tym, by odzyskać poczucie spokoju i wpływu.
Warto, by sięgnęła Pani po wsparcie i porozmawiała o tym np. z psychoterapeutą - nie jest Pani z tym sama i nie musi Pani przez to przechodzić w samotności. Jeśli potrzebuje Pani konsultacji w Warszawie albo online zapraszam do siebie.
Pozdrawiam, Nika Rysińska
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.