Dzień dobry. W związku ze złym samopoczuciem i tężyczką, pod kierunkiem dietetyka, wykonałam badania

Dzień dobry. W związku ze złym samopoczuciem i tężyczką, pod kierunkiem dietetyka, wykonałam badania na pasożyty. Z 3 próbek kału w specjalistycznym laboratorium wyszedł wynik negatywny na wszystkie pasożyty. Jednak z badania krwi wyszły przeciwciała przeciwko Giardia lamblia wynik pozytywny w klasie IgG 53 U/ml, wynik pozytywny, bardzo wysoki w klasie IgA >100 i wynik negatywny w klasie IgM 14 U/ml. Do tego wynik graniczny na przeciwciała przeciwko gliście ludzkiej. Dietetyk zaproponował leczenie Albendazolem (Zentel) 2 razy dziennie co 12 h 400 mg przez 10 dni. Do tego probiotykoterapia i wspomagająco berberyna i essentiale forte na wątrobę. Zaczęłam czytać informacje na temat leku Zentel i zaniepokoiło mnie, że wszędzie podają dawkowanie tego leku na pasożyty jako pojedynczą dawkę, ewentualnie wydłużyć do 3-5 dni, ale po jednej tabletce dziennie. Ja mam brać 2 tabletki dziennie przez 10 dni. Czy to nie jest zbyt duża dawka leku? Dietetyk mówi, że taki jest protokół leczenia lamblii, ale przeraża mnie, że to dawkowanie tak odbiega od wszystkich informacji w ulotce. Martwię się, że może to uszkodzić moją wątrobę. Czy faktycznie stosuje się takie dawkowanie przy tak wysokich przeciwciałach jak u mnie, lub przewlekłym zakażeniu, co ma pewnie u mnie miejsce?