Dzień dobry. Mój syn po urodzeniu miał stwierdzone oba jądra w mosznie. A teraz w wieku 5,5 roku mia
1
odpowiedzi
Dzień dobry. Mój syn po urodzeniu miał stwierdzone oba jądra w mosznie. A teraz w wieku 5,5 roku miał zabieg na lewostronne wnętrostwo. Prawdopodobnie powrózek nie rósł wraz z nim. Nie wiem od kiedy było ulokowane w pachwinie. Po badaniu USG jądro mniejsze,normoechogeniczne z prawidłowymi przepływami..Ale chodzi za mną poczucie winy że coś przeoczyłam i naraziłam syna na problemy w dorosłym życiu..Czy syn może być bezpłodny? Obciążony wystąpieniem raka? Na co zwracać uwagę? Co roku wykonywać USG?
Dzień dobry,
To, co Pani opisuje, często nazywane jest "jądrem wstępującym". Obecne w mosznie w chwili urodzenia przemieszcza się z czasem w kierunku kanału pachwinowego z uwagi na zbyt krótki lub nierosnący powrózek ("sznurek" na którym jądro wisi). Zmniejszenie jądra wstępującego jest częste i to właśnie różnica wielkości jest wskazaniem do operowania. Nie znam badań, które by mówiły o zwiększonej zapadalności na nowotwory jądra w tej grupie mężczyzn. Zwiększone nowotworzenie dotyczy raczej tych jąder, który nigdy prawidłowo nie zstąpiły = miały jakiś defekt już na etapie rozwoju płodowego. Jeśli idzie o płodność to jedno zdrowe jądro wystarczy mężczyźnie do pełnej płodności. Pełnej - czyli takiej jak w populacji. Nie jest to 100% ale 91-92% w populacji przedpampersowej. Nie znam danych dla pokoleń wychowanych na pampersach. Jądro operowane może też nadrobić wzrost w okresie dorastanie i normalnie produkować plemniki. Nawet wśród jąder niezstąpionych ok 50% z nich (operowana do ok 1 roku życia) będzie produkować plemniki.
W opiece pooperacyjnej proponuję kontrolę (badanie przez chirurga lub urologa dziecięcego) za pół roku i za rok od operacji, a potem raz do roku aż do pełnoletności. Drugie jądro też może się "podciągać" - najczęściej między 6. a 9. rokiem życia. Jeśli będzie potrzeba wykonanie USG lekarz je zleci (lub wykona samemu). Jak u każdego chłopca od wieku pokwitania ważna jest edukacja dotycząca samodzielnego badania jąder i zgłaszania niezwłocznie tak bólu (skręty jądra) jak i niebolesnych guzków (nowotwory). Pozdrawiam. Oskar Zgraj
To, co Pani opisuje, często nazywane jest "jądrem wstępującym". Obecne w mosznie w chwili urodzenia przemieszcza się z czasem w kierunku kanału pachwinowego z uwagi na zbyt krótki lub nierosnący powrózek ("sznurek" na którym jądro wisi). Zmniejszenie jądra wstępującego jest częste i to właśnie różnica wielkości jest wskazaniem do operowania. Nie znam badań, które by mówiły o zwiększonej zapadalności na nowotwory jądra w tej grupie mężczyzn. Zwiększone nowotworzenie dotyczy raczej tych jąder, który nigdy prawidłowo nie zstąpiły = miały jakiś defekt już na etapie rozwoju płodowego. Jeśli idzie o płodność to jedno zdrowe jądro wystarczy mężczyźnie do pełnej płodności. Pełnej - czyli takiej jak w populacji. Nie jest to 100% ale 91-92% w populacji przedpampersowej. Nie znam danych dla pokoleń wychowanych na pampersach. Jądro operowane może też nadrobić wzrost w okresie dorastanie i normalnie produkować plemniki. Nawet wśród jąder niezstąpionych ok 50% z nich (operowana do ok 1 roku życia) będzie produkować plemniki.
W opiece pooperacyjnej proponuję kontrolę (badanie przez chirurga lub urologa dziecięcego) za pół roku i za rok od operacji, a potem raz do roku aż do pełnoletności. Drugie jądro też może się "podciągać" - najczęściej między 6. a 9. rokiem życia. Jeśli będzie potrzeba wykonanie USG lekarz je zleci (lub wykona samemu). Jak u każdego chłopca od wieku pokwitania ważna jest edukacja dotycząca samodzielnego badania jąder i zgłaszania niezwłocznie tak bólu (skręty jądra) jak i niebolesnych guzków (nowotwory). Pozdrawiam. Oskar Zgraj
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.