Dzień dobry. Mam 42 lata i pojawiła się u mnie ginekomastia. Po badaniach okazało się że wszystko je

Dzień dobry, analizując poziom testosteronu - 2.22-2.9 ng/ml rzeczywiście można dojść do wniosku, że to niski poziom (prawie na granicy normy 2.49-8.36). Niestety sam poziom testosteronu, nie stanowi wystarczającej przesłanki do wdrożenia leczenia w zakresie niedoboru tego hormonu jak i leczenia ginekomastii. Do podjęcia decyzji o ewentualnym leczeniu, konieczne jest wykonanie testów z krwi w zakresie: LH i FSH - aby móc określić czy mamy do czynienia z pierwotnym hipogonadyzmen (jądra nie pracują) czy wtórnym (mózg nie wysyła sygnału), prolaktyna - wysoka prolaktyna może hamować testosteron i powodować ginekomastię, TSH, fT4 - tarczyca wpływa na metabolizm testosteronu oraz testów w zakresie funkcji wątroby - wątroba metabolizuje hormony. Kluczowe jest też oznaczenie PSA (antygen prostatyczny) - to kluczowe badanie u mężczyzny po 40 roku życia przed ewentualnym leczeniem testosteronem, ponieważ suplementacja może niekorzystnie wpływać na prostatę. To co jednak najważniejsze, to ustalenie czy odczuwa Pan objawy hipogonadyzmu - zmęczenie, depresja, brak libido, zanik masy mięśniowej? Zalecałbym znalezienie endokrynologa, który przeprowadzi pełną diagnostykę przed decyzją o chirurgii lub leczeniu hormonalnym. Operacja powinna być ostatecznością, a nie pierwszym wyborem. Pozdrawiam serdecznie.