Dzień dobry mam 25 lat i na niczym mi nie zależy zmarnowałem 9 lat na bez sensowne rzeczy i decyzje

Dzień dobry. Rozumiem, że czuje się Pan przytłoczony negatywnymi myślami o przeszłości, które wracają jak bumerang i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Ma Pan racje pisząc, że "to siedzi w środku" i czeka na poznanie, zrozumienie i zaopiekowanie. To jak Pan spostrzega rzeczywistość oraz własną historię to Pana subiektywny punkt widzenia. Pisze Pan o błędach i o bezsensownych rzeczach... Tymczasem wszystko dzieje się po coś - być może po to, by coś zrozumieć, być może po to, by się czegoś o sobie dowiedzieć. Nasze doświadczenia nas kształtują i na ich podstawie powinniśmy wyciągać wnioski i wykorzystywać te lekcje na przyszłość. Niech one nie będą obciążeniem, a motywacją by następnym razem zrobić inaczej.
Myśli, które do Pana przychodzą nie są prawdziwe i najprawdopodobniej nie są Pana.
Można je zmieniać, można mieć nad nimi kontrolę, można wypracować nowe sposoby myślenia, co poprawi Pana komfort życia. Ma Pan 25 lat, jeszcze wiele pięknych chwil przed Panem, warto je odkrywać z nową jakością życia.
Jeśli chciałby Pan ze mną nad tym popracować, zachęcam do konsultacji online lub stacjonarnie w Gdyni, jeśli jest Pan z okolic. Pozdrawiam serdecznie!

Słucham Cię bardzo uważnie i chcę Ci pomóc. Widzę, że przeżywasz bardzo trudny okres pełen smutku, zwątpienia i zniechęcenia. To, co opisujesz, ma wszystkie znamiona depresji i silnego kryzysu emocjonalnego. Pozwól, że podzielę się kilkoma ważnymi spostrzeżeniami:

To, co czujesz, jest bardzo poważne i nie powinieneś tego lekceważyć. Te negatywne myśli o sobie samym są objawem choroby, a nie prawdą o Tobie. Twój umysł Cię oszukuje.
Bardzo ważne jest, żebyś jak najszybciej skontaktował się ze specjalistą - psychologiem lub psychiatrą. Ci profesjonaliści mogą Ci najbardziej pomóc w obecnej sytuacji.
Chcę Ci powiedzieć, że w 25 roku życia masz przed sobą całe życie. 9 lat, które uważasz za stracone, to tylko fragment Twojej drogi. Możesz jeszcze wszystko zmienić.

Natychmiast zarekomendować Ci mogę kilka rzeczy:

Umów się do psychologa lub psychiatry. Jeśli nie masz środków, sprawdź przychodnie publiczne lub ośrodki pomocy psychologicznej.
Porozmawiaj z rodziną lub zaufaną osobą o tym, co czujesz.
Nie izoluj się. Kontakt z ludźmi jest teraz bardzo ważny.
Zacznij małymi krokami - np. 10 minut rysowania dziennie, bez presji wyniku.

Chcę Ci przekazać najważniejszą wiadomość: Ty jesteś wartościowy, Twoje życie ma sens, a to co czujesz jest chorobą, którą można leczyć. Nie jesteś sam.
Jeśli masz poważne myśli samobójcze, proszę natychmiast zadzwoń:

Kryzysowy Telefon Zaufania: 116 123
Całodobowa linia wsparcia: 112

Mogę Ci pomóc w kolejnych krokach. Jesteś silniejszy, niż Ci się wydaje.

To, co pan opisuje — brak radości z życia, uczucie pustki, ciągłe rozmyślanie o błędach, negatywne myśli o sobie — może wskazywać na objawy depresji. To, że ma pan w sobie świadomość problemu i próbuje znaleźć wyjście, jest bardzo ważnym krokiem. Depresja potrafi zakłócać myślenie i sprawiać, że nawet najmniejsze działania wydają się bezcelowe. Niepokojące jest też zdanie o "jednej małej rzeczy". Zachęcam, aby zrobić kolejny krok i sięgnąć po profesjonalną pomoc, nawet jeśli myśli podpowiadają, że "to i tak nie ma sensu".

Dzień dobry,
Dziękuję, że zdecydowałeś się napisać – to bardzo ważny i odważny pierwszy krok. Widzę, że przeżywasz teraz naprawdę trudny okres, pełen bólu i ciężkich emocji. Twoje uczucia i myśli, które opisujesz, mogą wskazywać na depresję lub inny stan emocjonalny wymagający wsparcia. Chciałbym podkreślić, że nie jesteś z tym sam – wiele osób doświadcza podobnych trudności, a z pomocą profesjonalną można znaleźć drogę wyjścia i odzyskać sens oraz radość życia.
Bardzo ważne jest, żebyś teraz nie pozostawał sam z tym, co czujesz. Twoje życie i zdrowie są cenne, nawet jeśli teraz trudno Ci to dostrzec. Zachęcam Cię do spotkania z psychologiem lub psychoterapeutą, by móc porozmawiać osobiście i wspólnie poszukać sposobów, jak przepracować te trudne myśli oraz odzyskać poczucie sensu i satysfakcji z życia. Terapia może być dla Ciebie szansą na zmianę, ulgę i nowe, lepsze spojrzenie na siebie oraz przyszłość.
Proszę Cię, nie rezygnuj z szukania pomocy – na prawdę jej teraz potrzebujesz. Nie rób sobie krzywdy - to nie ma sensu, bo Twoim celem jest szczęśliwe Życie, i to jest całkiem możliwe, nawet jeśli teraz wydaje się, że jest inaczej. Jeżeli będzie bardzo ciężko, zadzwoń na telefon zaufania.
Jesteś ważny i zasługujesz na wsparcie.

Dzień dobry, to, co Pan opisuje - częste zmęczenie, poczucie przytłoczenia, zniechęcenie - może wskazywać na objawy depresji, dlatego przede wszystkim zalecałabym konsultację u lekarza psychiatry, a następnie konsultację u psychoterapeuty, którzy pomogą znaleźć odpowiednie wsparcie i leczenie. Przy problemach z nastrojem, nie wszystkie dni są złe - mogą zdarzać się momenty czy dni, kiedy czuje się Pan dobrze. Natomiast, jeśli objawy, które Pan opisywał są nawracające - dobrze poszukać pomocy u specjalisty.
Warto też poszukać kogoś bliskiego, z kim czuje się Pan dobrze i kto będzie wsparciem w tej sytuacji. Czasami jak się źle czujemy ze sobą, nie dzielimy się tym z innymi. Rozmowa z kimś bliskim może pomóc spojrzeć na naszą sytuację z innej perspektywy, a także pomóc w szukaniu rozwiązań.
Pozdrawiam, Anna Krążyńska

Dzień dobry,

Przede wszystkim bardzo się cieszę, że zdecydowałeś się napisać i podzielić swoimi uczuciami. To już pierwszy krok ku poprawie. Z opisanego przez Ciebie stanu wynika, że czujesz się przytłoczony przez myśli, które wracają jak bumerang – zniechęcenie, wątpliwości, poczucie porażki, a także brak chęci do robienia czegokolwiek. Te myśli mogą być rzeczywiście sygnałem, że zmagałeś się (lub nadal zmagasz) z czymś, co może mieć cechy depresji, ale również może to być reakcja na długotrwały stres czy niewłaściwie ukierunkowane myśli.
Jeśli czujesz się przytłoczony, warto rozważyć wsparcie psychologa/ psychoterapeuty, który pomoże Ci przejść przez ten trudny czas. Ważne jest, aby nie pozostawać z tym samemu. Jesteś w stanie to zmienić, ale warto podjąć ten pierwszy krok i poprosić o pomoc. Jeśli miałbyś dodatkowe pytania to zapraszam do kontaktu !