Dzień dobry, jestem na leku Wellbutrin 300mg, Lamitrin 200mg, oraz nasennie 150mg pregabaliny bądź
1
odpowiedzi
Dzień dobry,
jestem na leku Wellbutrin 300mg, Lamitrin 200mg, oraz nasennie 150mg pregabaliny bądź hydroksyzyna. Wcześniej byłem min. na snri typu Prefaxine/Duloksetyna, mirtor, trazadon, prawdę mówiąc źle wspominam te leki nasenne, bardzo mocno odcinały od jakiś emocji i tak naprawdę biorąc je przed snem w 10 minut absolutnie usypiały. Z snri było troche lepiej, większość lęków odeszła i dostałem trochę energii, natomiast miałem pare dysfunkcji, które miał zmienić Wellbutrin. Z pewnością wolę zostać na nim niż na snri, po prostu pokładam w nim większą nadzieję, natomiast mimo potencjalnego działania na dopamine, czuję dużo mniej jakieś wewnętrznej radości czy spokoju, i zastanawiam się w jakim kierunku powinienem iść. Czytałem o łączeniu bupropionu z ssri, czy jakimiś antagonistami dopaminy w małych dawkach, oczywiście wszystko pod kontrolą lekarza, natomiast zastanawiam się w jaką stronę powinienem iść, ponieważ boję się że ssri może odciąć emocje zamiast pomóc i obniżyć libido, a większość psychiatrów do tej pory nie przepisało mi leków po których mógłbym powiedzieć że naprawdę dobrze się czuje i jestem „szczęśliwy”, raz usłyszałem, że leki mają po prostu trzymać przy życiu a nie dawać poprawy nastroju:) Dlatego będę wdzięczny za każdą podpowiedź, pozdrawiam.
jestem na leku Wellbutrin 300mg, Lamitrin 200mg, oraz nasennie 150mg pregabaliny bądź hydroksyzyna. Wcześniej byłem min. na snri typu Prefaxine/Duloksetyna, mirtor, trazadon, prawdę mówiąc źle wspominam te leki nasenne, bardzo mocno odcinały od jakiś emocji i tak naprawdę biorąc je przed snem w 10 minut absolutnie usypiały. Z snri było troche lepiej, większość lęków odeszła i dostałem trochę energii, natomiast miałem pare dysfunkcji, które miał zmienić Wellbutrin. Z pewnością wolę zostać na nim niż na snri, po prostu pokładam w nim większą nadzieję, natomiast mimo potencjalnego działania na dopamine, czuję dużo mniej jakieś wewnętrznej radości czy spokoju, i zastanawiam się w jakim kierunku powinienem iść. Czytałem o łączeniu bupropionu z ssri, czy jakimiś antagonistami dopaminy w małych dawkach, oczywiście wszystko pod kontrolą lekarza, natomiast zastanawiam się w jaką stronę powinienem iść, ponieważ boję się że ssri może odciąć emocje zamiast pomóc i obniżyć libido, a większość psychiatrów do tej pory nie przepisało mi leków po których mógłbym powiedzieć że naprawdę dobrze się czuje i jestem „szczęśliwy”, raz usłyszałem, że leki mają po prostu trzymać przy życiu a nie dawać poprawy nastroju:) Dlatego będę wdzięczny za każdą podpowiedź, pozdrawiam.
Dzień dobry,
dziękuję, że tak dokładnie opisał Pan swoje doświadczenia z dotychczasowym leczeniem. To bardzo ważne, bo reakcje na leki przeciwdepresyjne bywają bardzo indywidualne i czasem wymagają dłuższego poszukiwania optymalnego schematu.
Wellbutrin (bupropion) rzeczywiście różni się od klasycznych SSRI czy SNRI — działa głównie na układ dopaminergiczny i noradrenergiczny, dzięki czemu zwykle mniej wpływa na libido i emocjonalność, a częściej dodaje energii. Jeśli jednak brakuje Panu poczucia radości, wewnętrznego spokoju czy satysfakcji, bywa, że sama monoterapia bupropionem nie wystarcza. W praktyce klinicznej zdarza się łączenie bupropionu z innym lekiem — np. z SSRI w małej dawce, co czasami daje efekt równowagi między energią a stabilizacją nastroju. Stosuje się również augmentacje (dodatki) w postaci lamotryginy, atypowych neuroleptyków w niewielkich dawkach czy leków poprawiających sen — zawsze jednak w zależności od indywidualnego obrazu klinicznego.
Pana obawy co do SSRI są zrozumiałe — u części pacjentów pojawia się poczucie emocjonalnego „odcięcia”, u innych natomiast te leki pomagają odzyskać równowagę bez nadmiernego spłycenia przeżyć. Niestety, tego nie da się przewidzieć „na papierze” — często dopiero próba kliniczna daje odpowiedź.
Kierunek, w którym warto iść, to dalsza otwarta rozmowa z lekarzem prowadzącym — właśnie o tym, czego Panu brakuje, co było korzystne, a co nieakceptowalne w poprzednich schematach. Istnieją strategie, które można dostosować do Pana potrzeb, także takie, które łączą bupropion z innymi preparatami bez dużego ryzyka utraty emocjonalności czy spadku libido.
Proszę kontynuować leczenie pod kontrolą specjalisty, a jednocześnie nie bać się otwarcie mówić o swoich oczekiwaniach — to najlepsza droga, by znaleźć terapię możliwie najbliższą Pana indywidualnym potrzebom.
Pozdrawiam serdecznie.
dziękuję, że tak dokładnie opisał Pan swoje doświadczenia z dotychczasowym leczeniem. To bardzo ważne, bo reakcje na leki przeciwdepresyjne bywają bardzo indywidualne i czasem wymagają dłuższego poszukiwania optymalnego schematu.
Wellbutrin (bupropion) rzeczywiście różni się od klasycznych SSRI czy SNRI — działa głównie na układ dopaminergiczny i noradrenergiczny, dzięki czemu zwykle mniej wpływa na libido i emocjonalność, a częściej dodaje energii. Jeśli jednak brakuje Panu poczucia radości, wewnętrznego spokoju czy satysfakcji, bywa, że sama monoterapia bupropionem nie wystarcza. W praktyce klinicznej zdarza się łączenie bupropionu z innym lekiem — np. z SSRI w małej dawce, co czasami daje efekt równowagi między energią a stabilizacją nastroju. Stosuje się również augmentacje (dodatki) w postaci lamotryginy, atypowych neuroleptyków w niewielkich dawkach czy leków poprawiających sen — zawsze jednak w zależności od indywidualnego obrazu klinicznego.
Pana obawy co do SSRI są zrozumiałe — u części pacjentów pojawia się poczucie emocjonalnego „odcięcia”, u innych natomiast te leki pomagają odzyskać równowagę bez nadmiernego spłycenia przeżyć. Niestety, tego nie da się przewidzieć „na papierze” — często dopiero próba kliniczna daje odpowiedź.
Kierunek, w którym warto iść, to dalsza otwarta rozmowa z lekarzem prowadzącym — właśnie o tym, czego Panu brakuje, co było korzystne, a co nieakceptowalne w poprzednich schematach. Istnieją strategie, które można dostosować do Pana potrzeb, także takie, które łączą bupropion z innymi preparatami bez dużego ryzyka utraty emocjonalności czy spadku libido.
Proszę kontynuować leczenie pod kontrolą specjalisty, a jednocześnie nie bać się otwarcie mówić o swoich oczekiwaniach — to najlepsza droga, by znaleźć terapię możliwie najbliższą Pana indywidualnym potrzebom.
Pozdrawiam serdecznie.
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.