... do długotrwałej i ciągnącej się dyskusji odnośnie jednego pytania głównie nieskluteczności odnoś
3
odpowiedzi
... do długotrwałej i ciągnącej się dyskusji odnośnie jednego pytania głównie nieskluteczności odnośnie przewlekłych zaburzeń psychicznych (depresyjnych) żadnych metod (farmakoterapii, psychologicznych, terepeutycznych, itp.) - dodam tu także elektrowstrząsów, "stymulatorów", oraz tzw. "medycyny alternatywnej" "przypisywanie" mi przez jednego ze specjalistów "niezrozumienia odpowiedzi" powtarzam kategorycznie: chcę zaznaczyć ponownie, że jednak niezrozumiano mojego pytania (i prośby nie powtarzania wkoło o zmianach leków, terapeutów, metod ponieważ to było), a nie ja odpowiedzi! (musze tu stawić wykrzyknik chyba aby zrozumiano tok myślenia konstrukcji pytania). to co w sytuacji gdy wszystko zawiodło, a pacjent nie ma sił na "przedłużające się batalie" -
da się więc coś zrobić żyć z schorzeniem lecz nie każdy chce tego? dlatego niestety w niektórach regionach świata uznano jednak to za wystarczające jako niueuleczalne schorzenie skoro jest pozwolenie na eutanazję przez specjalistów jednak powtarzam to nie portal do polemik światopoglądowych
(dygresyjnie metody alternatywne nie zawsze są akceptowane z uwagi na sprzeczność z światopoglądem, szczególnie religijnym i uznawane za nieetyczne: w kkk (katechizm kosciola katolickiego np. wiem, że zdrowie nie jest absolutną wartością nad inne, a cel nie uświęca środków więc metody mogą być grzeszne i mieć skutki nawet "opętania"w sensie teologicznego lecz nie tylko...)
da się więc coś zrobić żyć z schorzeniem lecz nie każdy chce tego? dlatego niestety w niektórach regionach świata uznano jednak to za wystarczające jako niueuleczalne schorzenie skoro jest pozwolenie na eutanazję przez specjalistów jednak powtarzam to nie portal do polemik światopoglądowych
(dygresyjnie metody alternatywne nie zawsze są akceptowane z uwagi na sprzeczność z światopoglądem, szczególnie religijnym i uznawane za nieetyczne: w kkk (katechizm kosciola katolickiego np. wiem, że zdrowie nie jest absolutną wartością nad inne, a cel nie uświęca środków więc metody mogą być grzeszne i mieć skutki nawet "opętania"w sensie teologicznego lecz nie tylko...)
Szanowna Pani bądź Szanowny Panie - w treści listu brak wskazówek co do formy - depresja należy do zjawisk wyleczalnych. Jestem praktykiem, i wiem to z doświadczenia. Ważne jest jednak zrozumienie zasady fundamentalnej - by nie leczyć PRZYPADKU, jak leczy się złamanie lub katar, ale konkretnego CZŁOWIEKA. I to wymusza podejście ultra-szerokie, z zastosowaniem myślenia humanistycznego, tzw. fenomenologii, myślenia o historii, kulturze itp. Większość lekarzy i terapeutów pracuje w jednej, wąskiej metodologii - lekarze pracują tylko na poziomie biologii, dominujące nurty psychoterapii w Polsce są mechanistyczne - a człowiek jest na ogół kimś znacznie więcej. Już w Pani/Pana opisie widać, że jest Pani/Pan osadzona mocno w katolicyźmie, zapewne naszym, polskim - bo jest różnica, zabarwienie lokalne, które musimy rozeznać i uwzględnić. Ma to swoje wielkie znaczenie, i w tym obszarze trzeba też umieć pracować. Mało jest psychologów, którzy profesjonalnie potrafią pracować w obszarze duchowości. To dość zrozumiałe, bo takiej wiedzy jest niewiele, na uniwersytetach nie-katolickich niemal w ogóle. Ja miałam zaszczyt uczyć się indywidualnie, w trybie poza-uczelnianym, u profesora i zakonnika, prof zw. Antoni Jozafat Nowak, twórcy nowego rodzaju psychologii duchowej, wywodzącej się z podejścia genialnego psychiatry, Victora Frankla, twórcy tzw. trzeciej szkoły wiedeńskiej. Pracuję też w paradygmacie bio-psycho-spolecznym, stosuję różne metody na które brak tu miejsca, by opisywać. Mam kilkadziesiąt lat doświadczenia, w wielu miejscach i środowiskach, co pozwala poszerzać perspektywę - kluczowa umiejętność w myśleniu kreatywnym, rozwiązywaniu problemów. Niewielu jest specjalistów z tak szerokim, humanistycznym i rozwojowym, innowacyjnym podejściem i gruntowną wiedzą. Dlatego jest, jak jest. I długotrwała depresja to trudny problem. Ale możliwy do rozwiązania. Życzę wytrwałości w szukaniu mądrych, dobrych ludzi, oni Pani /Panu mogą pomóc. Pozdrawiam serdecznie
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Pokaż specjalistów Jak to działa?
Polecam Integrowanie emocji przez ciało w Fundacji Forum Integracji Alchemia w Krakowie.
Dzień dobry, jeżeli zawodzą metody biochemiczne (farmakologia, stymulacja przezczaszkowa, wlewy ketaminy etc.) stany depresyjne mogą być wynikiem zaburzeń osobowości. Nie znam dokładnie historii dyskusji także proszę wybaczyć jeśli ta hipoteza już padła.
Jeśli nie - warto rozważyć terapię na oddziale 7F Szpitala Babińskiego w Krakowie. Jest to intensywna i ciesząca się dużą skutecznością - w przypadku "opornych" trudności - terapia dedykowana dla osób z zaburzeniami osobowości lub nerwicami.
Jeżeli problem jest oporny na wszelkie prób pomocy może też w grę wchodzić podświadomy opór pacjenta. Jest to temat trudny i mogący budzić dyskomfort i wewnętrzny sprzeciw. Przyjrzenie się mu wymaga gotowości na spojrzenie w głąb siebie i spotkanie z tym co nieznane i często sprzeczne z tym co "na codzień" o sobie myślimy. Można spróbować zadać sobie pytanie "co daje mi obecny stan?", "jakie korzyści mogę mieć z tego jak obecnie funkcjonuje moja psychika?". Spotkanie z tym może być trudne, wymaga dużo akceptacji dla tego co nieznane. Oczywiście najlepiej przejść ten proces z pomocą zaufanego (!) specjalisty, osoby przy której czujemy się bezpiecznie. Tego typu konfrontacja często jest kluczowa dla zmiany.
Życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie.
Jeśli nie - warto rozważyć terapię na oddziale 7F Szpitala Babińskiego w Krakowie. Jest to intensywna i ciesząca się dużą skutecznością - w przypadku "opornych" trudności - terapia dedykowana dla osób z zaburzeniami osobowości lub nerwicami.
Jeżeli problem jest oporny na wszelkie prób pomocy może też w grę wchodzić podświadomy opór pacjenta. Jest to temat trudny i mogący budzić dyskomfort i wewnętrzny sprzeciw. Przyjrzenie się mu wymaga gotowości na spojrzenie w głąb siebie i spotkanie z tym co nieznane i często sprzeczne z tym co "na codzień" o sobie myślimy. Można spróbować zadać sobie pytanie "co daje mi obecny stan?", "jakie korzyści mogę mieć z tego jak obecnie funkcjonuje moja psychika?". Spotkanie z tym może być trudne, wymaga dużo akceptacji dla tego co nieznane. Oczywiście najlepiej przejść ten proces z pomocą zaufanego (!) specjalisty, osoby przy której czujemy się bezpiecznie. Tego typu konfrontacja często jest kluczowa dla zmiany.
Życzę powodzenia i pozdrawiam serdecznie.
Wciąż szukasz odpowiedzi? Zadaj nowe pytanie
Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.