Profil-Med

dr n. med. Zbigniew A. Bentkowski

Jestem od 2 m-cy poważnie chory, większość wizyt jest odwoływana - informuję o tym na bieżąco w aktualnościach na ZL. Nie jestem SOR ani pogotowiem - sam się obecnie kwalifikuję na te oddziały, rozwiązuję problemy przewlekłe, istniejące przez wiele lat.. - jeśli tylko aktualnie mogę to robić - teraz nie mogę. Wspomnianego dietetyka już nie ma z nami - opuścił bez wieści Polskę 11/4/br. i nie mam z nim absolutnie żadnego kontaktu. Rezygnuję powoli z wielu aktywności - jeśli przeżyję, to podejmę je na nowo, ale nie jest to pewne. Takie opinie jak ta raczej zniechęcają mnie do dalszej walki o cudze zdrowie. Na własne nigdy nie miałem czasu... Pozdrawiam, przepraszam. PS. Nigdy nie zmuszam nikogo do wydawania pieniędzy na diagnostykę - tłumaczę po co są poszczególne badania i decyzję, które z nich wykonać, podejmują Rodzice Pacjentów - badania skriningowe, które zalecam, nie kosztują tyle, co Państwo piszą, ale oczywiście mogło chodzić o badania wysokospecjalistyczne - trudno mi się bronić, gdy donos na mnie jest anonimowy... Tekst Państwa sugeruje, że w jakiś sposób naciągam i na tym zarabiam - otóż nie mam z tego absolutnie nic - poza bardzo przykrym zażenowaniem, że Rodzice nie mogą tych badań zrobić w NFZ, co również tłumaczę w czasie wizyty z ubolewaniem nad taką kondycją polskiej służby zdrowia...

dr n. med. Zbigniew A. Bentkowski

Od ponad ćwierć wieku zajmuję się najtrudniejszymi przypadkami z pogranicza neurologii, wrodzonych chorób metabolicznych, zaburzeń psychicznych. Jeśli taka przewlekła choroba ujawnia się u Dziecka, Rodzice często po omacku szukają rozwiązań, gdyż oficjalny system opieki zdrowotnej często zawodzi. Rodzi to wiele frustracji. Wielu Rodziców jest niepogodzonych z tym, co ich spotkało i... szukają winnych. Jeśli trafią na lekarza, który chce tę frustrację wykorzystać by zaszkodzić 'konkurencji', to emocje te padają na 'korzystny grunt'. Jest w Polsce paru takich lekarzy. O jednym z nich wiem od Rodziców moich Pacjentów, że uzależnia swoją opiekę w placówce publicznej od wystawienia dobrej opinii na ZL na swój temat, a niekiedy także skłania do wystawienia złej innemu Lekarzowi, który 'ośmielił się' mieć inną opinię. Będąc ordynatorem w znanej placówce publicznej łatwiej jest manipulować rodzicami pacjentów. W omawianym przypadku nie uchroniło to tej osoby od wielu nieinspirowanych złych ocen na profilu ZL, ale tym większa jest wtedy pokusa by zaszkodzić Lekarzowi, który nie oferuje bezpłatnych narzędzi diagnostycznych, bo nie pracuje w obrębie publicznego systemu NFZ. Zamieszczona opinia jest oszczerstwem zasugerowanym matce pacjentki przez innego lekarza - jest to świadoma działalność innego lekarza, aby zepsuć mi doskonałe dotychczas opinie uzyskane od setek innych pacjentów. Mam jednak mocne dowody, że to oszczerstwa. Po pierwsze: zapis wizyty stacjonarnej z Profil-Med, w czasie której nie tylko nie zaleciłem "szeregu suplementów jednej firmy" co sugeruje autorka hate'u, lecz w zaleceniach wymieniony jest tylko jeden suplement i podałem w karcie 2 alternatywne źródła tej samej substancji - różnych firm - oba dostępne wyłącznie w sklepach i aptekach online, gdyż suplementy stosowane w zaburzeniach metabolicznych wydawane bez recepty z zasady nie są dostępne w aptekach stacjonarnych, lecz można je za to łatwo nabyć w sieci - w aptekach online lub sklepach z ziołami i suplementami diety. Ich łatwa dostępność bez recepty i w pełni legalne, zarejestrowane stosowanie wynika z ich profilu bezpieczeństwa, więc trudno takimi preparatami 'zaszkodzić', jeśli są stosowane zgodnie z zaleceniami. W zapisie z wizyty uzasadniam, że L-metionina jest specyficznym środkiem detoksykacyjnym w przypadku wysokich stężeń witaminy B6, uwarunkowanych błędem metabolicznym (a więc paradoksalnych: bez wcześniejszej suplementacji), a podjęcie działań detoksykacyjnych jest w tym wypadku konieczne, gdyż długo utrzymujący się nadmierny poziom pirydoksyny jest toksyczny dla organizmu prowadząc w pierwszej kolejności do neuropatii, a w dalszej - do zmian neurozwyrodnieniowych. Problematyka ta jest dobrze zobrazowana w piśmiennictwie naukowym, mam wiele publikacji na ten temat, jednak nie jest znana przeciętnemu specjaliście, nie 'siedzącemu głęboko' w tematyce metaboliczno-epigenetycznej, gdyż są to tematy bardzo wąsko-specjalistyczne i łatwo złośliwemu ignorantowi namieszać w głowie niezorientowanej w ogóle w tej tematyce matce... L-metionina to jedyny suplement, który zaleciłem w karcie z wizyty - produkuje go wielu wytwórców, ale ponieważ wiedza o tym, że aminokwas ten obniża poziom B6 jest dostępna, wszyscy pozostali poza zaproponowanymi przeze mnie w karcie (do wyboru przez opiekuna pacjenta) dodają wit. B6 do składu preparatu, co uniemożliwia zastosowanie takiego 'wzbogaconego' preparatu w procesie detoksykacji. Wytłumaczyłem to Matce w czasie wizyty, jak i w dołączonym do wizyty załączniku - protokole detoksykacji, opartej o wyniki aktualnych badań naukowych. Oskarżanie mnie o lansowanie jakiejkolwiek firmy wytwarzającej leki lub suplementy jest absurdalne - nie znam absolutnie żadnej osoby z tych firm, nie mam z nimi żadnych umów ani kontaktów, opieram się wyłącznie na wiedzy naukowej i jestem w pełni gotów bronić swojego dobrego imienia na drodze sądowej. Powyższe wskazuje, że opinia jest całkowicie kłamliwa i oszczercza. Moje słowa może potwierdzić zarówno Kierownictwo Przychodni 'Profil-Med', jak i ja przesyłając kartę z wizyty w formie PDF lub printscreen, oczywiście bez danych osobowych rodziny ukrywającej się w odnośnej opinii pod inicjałami, co dowodzi odwagi cywilnej przy oczernianiu Lekarza... Dodatkowym kłamstwem jest uwaga na temat profilu aminokwasów. Nie jest moją winą koszt badania, a fakt, że połowa wyników z badanego profilu aminokwasów wyszła nieprawidłowo (dysponuję wynikiem) świadczy o tym, że badanie było jak najbardziej zasadne. Jeśli rozmowa na ten temat nie była bardzo długa, to dlatego, że większość czasu wizyty zajęło mi omówienie największego zagrożenia, czyli intoksykacji B6, ale przed wizytą (!!!) przygotowałem obszerne opracowanie / omówienie profilu aminokwasów w postaci wydruku odrębnego załącznika do wizyty, poświęcając na to parę godzin dodatkowego czasu. Proszę pomyśleć, ilu lekarzy poświęca tyle dodatkowego czasu pacjentowi poza wizytą, choć sama wizyta trwa 40 minut i w przeliczeniu na poświęcony czas jestem najtańszym neurologiem z posiadających setki pozytywnych opinii, co nie jest dostrzegane przez osoby małostkowe, które wolą zapłacić kilkakrotnie po 300-400 zł niż 1 raz 600 zł - choć postęp diagnostyczny i terapeutyczny, który odbywa się w czasie moich wizyt jest nieporównywalny, a błędy metaboliczne wykrywane w zaleconych badaniach są już dowodem zasadności ich wykonania. Kolejne kłamstwo autorki opinii dotyczy rozmowy z moim asystentem - Łukaszem Bentkowskim, który wcale nie podważał moich zaleceń, lecz zwrócił matce uwagę na niewłaściwe ich zastosowanie przez matkę: konieczność dopasowania działań dietetycznych i suplementacyjnych do określonych pór dnia (zamiast stosowanej przez matkę pacjentki implementacji wszystkich działań jednocześnie). Mam dowody elektroniczne i pisemne na wszystkie powyższe stwierdzenia. Matka słuchając źle mi życzącego innego lekarza przede wszystkim robi wielką krzywdę własnemu Dziecku. Jeszcze jest czas to naprawić, Droga Pani, gdyż w przyszłości może Pani sobie tego sama nie wybaczyć, że skrzywdziła Pani swoje Dziecko takim postępowaniem.

dr n. med. Zbigniew A. Bentkowski

0pinia niezgodna z regulaminem portalu 'Znany Lekarz' - dotyczy usługi zamówionej online przez inną stronę internetową, nie związana z wizytą stacjonarną w ośrodku 'Profil-Med' którą Autorka wybrała, by móc w ogóle wpisać jakiekolwiek dane na temat usługi online. Drugie złamanie regulaminu polega na tym, że podane informacje nie są prawdziwe: autorka nie przypominała się 'wielokrotnie', tylko 1 raz i zaraz potem zwrócono jej koszt opłaty za zamówioną konsultację, co wymagało drugiego maila tylko z tego powodu, że nie podała numeru konta do zwrotu. Od razu w 1 mailu były groźby, co dla mnie jest automatyczne z zerwaniem kontaktu - nie da się współpracować z agresywnymi rodzicami w tak delikatnej materii, jaką są problemy zdrowotne u dzieci mieszczące się w ramach mojej specjalizacji. Choć staram się być jak najbardziej użyteczny dla Pacjentów zza wschodniej granicy (wielu z nich uzyskało nawet ode mnie opracowania kart informacyjnych nie tylko po polsku, ale także w ich rodzimym języku, bez dopłat), to jeden taki rodzic, jak autorka opinia wystarczy, by zapał pomocy dla naszych sąsiadów nieco przygasić... Proszę zwrócić uwagę na to, że wszystkie z bardzo nielicznych negatywnych opinii na mój temat (na tle setek bardzo pozytywnych) zawierają informację, że opinia ta powstała z inspiracji innego lekarza - "ordynatora znanej placówki". Ta osoba nigdy mi nie wybaczy, że uratowałem życie pewnego dziecka sugerując przeniesienie do innego szpitala, gdzie odstawiono leki hamujące funkcje ośrodka oddechowego, co umożliwiło odzyskanie własnego oddechu i uwolnienie z podłączenia do respiratora, na którym dziecko spędziło 3 miesiące... Na szczęście jest wciąż wielu lekarzy, którzy dobro Dziecka stawiają ponad własne ambicje.