Byłam u dr na kontroli i z problemem infekcji. Doktor przyjął mnie jako ostatnia pacjentkę i przeprowadził wizytę bardzo mnie lekceważąc. Stwierdził, ze infekcja to podrażnienie po depilacji(była to infekcja bakteryjna jak się okazało u innego specjalisty) oraz mówiąc mi ze już jest mój czas żeby zajść w ciąże, był tak zajęty tym, ze kończy prace na dziś, ze nawet nie zauważył, iż jestem już w ciąży. Bardzo się zawiodłam na podejściu do pacjentki oraz braku profesjonalizmu.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Do Doktora Zwierzyńskiego udałam się w 18 tygodniu ciąży z bólem podbrzusza, który przytrafił mi się kilka dni wcześniej - do momentu wizyty wszystko wróciło do normy, ale mimo wszystko postanowiłam upewnić się czy wszystko z dzieckiem OK. Pan Doktor nie tylko nie zbagatelizował tematu, ale też przeprowadził dokładny wywiad, zmierzył szyjkę, następnie wykonał USG przez powłoki brzuszne stwierdzając, że wszystko w porządku. Przy okazji Pan Doktor jest bardzo miły i dokładny. Cieszę się, że dobrze trafiłam!

Pana doktora Zwierzyńskiego poleciła mi koleżanka, której prowadził dwie ciąże. Ja sama jestem obecnie w 22 tygodniu. Uważam, że to bardzo dobry lekarz, zapisuje komplet badań i wysyła na dodatkowe jeśli coś mnie niepokoi, praktycznie zawsze odbiera telefon albo sam oddzwania! Może nie jest zbyt wylewamy ale odpowiada na moje pytania (które z resztą polecam zapisać sobie na kartce, aby pamiętać co nas nurtuje). Ze spojojem polecam Doktora innym znajomym. Jestem pacjentką na NFZ.

Badanie szybkie, dokładne, bezbolesne, poprzedzone szczegółowym wywiadem
Pan Doktor był bardzo profesjonalny i sympatyczny

Byłam dzisiaj po raz pierwszy u Pana doktora. Od 4 miesięcy staram się o ciążę. Mam "swojego" ginekologa, chodzę do niego prywatnie ale chciałam poznać opinię innego lekarza, jego spostrzeżenia i tak trafiłam do Pana Zwierzyńskiego. Przed wizytą czytałam tutaj opinie i miałam spore wątpliwości, myślałam nawet żeby zrezygnować ale tego nie zrobiłam.
Wywiad: okej, może Pan doktor nie jest zbyt wylewny, przy zadawaniu pytań chciał konkretnych odpowiedzi a nie referatów o całym życiu. Cierpliwie odpowiadalam.
Badanie: badanie okej, nie należy do najprzyjemniejszych, ale niczego innego się nie spodziewałam. Na szczęście było szybkie. Badanie piersi - super! Mój gin nigdy mi go nie wykonywał, chociaż chodziłam prywatnie. Wymaz do cytologi również miałam pobrany. Teoretycznie krótkie badanie ale miałam wtedy czas na zadanie moich pytan na które dostałam odpowiedź. Następnie usg przez pochwowe (nie wiem jak to się fachowo nazywa) - powiedział mi co widzi. Zapytał czy biorę jakieś witaminy, pochwalił mnie za kwas foliowy.
Nie taki straszny diabeł jak go malują. Wizytę uważam za udaną.