Piotr Gajdowski

Szczerze odradzam. Nie dość że wizyta odbyła się ponad 20 min później, gdyż jak było słychać przez drzwi Pan doktor rozmawiał z innym pacjentem o głupotach. Na dodatek Pan doktor próbował mi wmówić, że „chce brać tabletki przeciwbólowe jak cukierki” i w tym jest mój problem.
Dało się wyczuć pogardliwe spojrzenie oraz docinki, nawet bym powiedziała poirytowanie moją obecnością tam, jednak byłam tam pacjentem ???
Diagnoza oraz leczenie Pana Doktora okazały się odradzone przez kolejnych neurologów u jakich się pojawiłam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Polecam Pana doktora, mi osobiście pomógł. Po wizytach u kilku lekarzy słyszałem, że wszystko jest ok, na zdjeciach nic nie widać, dopiero ten człowiek zainteresował się i skierował na dokładniejsze badania i znalazł, dzięki niemu mogę normalnie funkcjonować. Bardzo miły i kulturalny człowiek.

Miałam "wielką nieprzyjemność być u Pana Dr na wizycie. Z gabinetu wyszłam cała roztrzęsiona i głęboko zniesmaczona zachowaniem lekarza, który na wizycie przeklinał, pstrykał na mnie palcami, kiedy chciał żebym na przykład spojrzała w górę, był opryskliwy i bardzo nie przyjemny. Na powitanie usłyszałam że " inny lekarze mogą go teraz w **** pocałować" i ze " co on ma ***** teraz ze mną zrobić". Panie z recepcji na moje słowa dotyczące doktora tylko wzruszyły ramionami. Jeszcze przed wejściem do gabinetu, kiedy otworzyły się drzwi i wychodziła poprzednia osoba, doktor widząc mnie i inną kobietę podnoszącą się z krzesła krzyknął "co tak siedzą, wchodzić do środka!". Żenada jedynym słowem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz