lek. Mariusz Błoniecki

Umówiłam moją Mamę do pana Błonieckiego z podejrzeniem tętniaka aorty- na wizytę prywatną. Czekała ponad miesiąc, żeby przyjść i dowiedzieć się, że trudno jest zrobić badanie, bo: uwaga: jest OTYŁA! Ja nie wiem, czy pan kiedykolwiek w życiu widział osobę otyłą. Brak sprzętu w gabinecie: polecenie pana Blonieckiego- zrobić USG albo angiografię i do niego wrócić. Myślałam, że to lekarz jest od robienia badań (tym bardziej prywatnie). W opisie jego "badania" kilkukrotnie padają stwierdzenia: "wydaje się, że...". No lekarzowi też może się "coś wydawać" i na tej podstawie może stawiać diagnozy, a raczej ich brak. Nie, nie szukam Mamie chorób na siłę. Martwię się o nią i płacąc za wizytę PRYWATNĄ oczekuję, że będzie zbadana w prawidłowy, pewny sposób- bez żadnego "wydajemisiężewszystkojestok". Gdyby można było dać zero gwiazdek albo na minusie- zrobiłabym to. Szczerze nie polecam, a wręcz odradzam.

Polecam pana dokorta bardzo sympatyczny wspaniały serdecznny
Człowiek Polecam

Irena Koniecko

Bardzo serdecznie dziękuję za ludzkie i profesjonalne podejście Pana Doktora do mojego schorzenia . Już jestem po zabiegu , cieszę się , że już nie boli mnie noga . Goi się bez komplikacji . Bardzo dziękuję całemu zespołowi , który przeprowadzał zabieg . Profesjonaliści . Pozdrawiam , Irena Koniecko .

Joanna Pyra

Wspaniały specjalista i bardzo dobry człowiek,pomógł i nadal pomaga zupełnie bezinteresownie.Uwierzyliśmy ,że człowiek na swojej drodze spotyka anioła.Dziękujemy

Bardzo dziękuje za fachowosc i profesjonalizm a przede wszystkim za człowieczeństwo. Trafna diagnoza,szybkie leczenie zakrzepicy to uratowało moją stope przed amputacją,gdzie w innych gabinetach było to nie uniknione,ludzkie zainteresowanie pacjętem obudziło we mnie wiare w lekarzy!!! Serdecznie polecam.

Nie polecam. Nie szanuje czasu pacjentow. Nie po to wydaje pieniadze na prywatna wizyte ,aby czekac pod drzwiami 1,5 godziny. Podczas wizyty Doktor byl powolny ale ja cieszylam sie bo to znaczylo ze jest dokladny. W gabinecie nie mial sprzetu. Chcial mi zrobic usg wiec umowil sie ze mna w szpitalu. Mieszkam godzine od Olsztyna i mam male dzieci, wiec nie zawsze moge sie latwo wyrwac z domu. Specjalnie przyjechalam do szpitala i okazalo sie ze doktor akurat operuje. Ok, moze sie zdarzyc. Przyjechalam kilka godzin pozniej - powiedzial ze nie ma czasu i zebym przyjechala kolejnego dnia. No wiec po raz trzeci przyjechalam i co sie okazalo? Doktor znow operowal. Ja rozumiem ze taka to praca lekarza, ze zawsze moze cos wypasc, ale jesli podejmuje sie tez leczenia prywatnie, to wiedzac ze moga byc takie sytuacje powinien brac np numer tel do pacjenta, zeby go poinformowac ze znow nie bedzie mial czasu.... No ale jak widac Doktor Bloniecki ma gdzies czas innych ludzi bo najwazniejszy jest on sam. NIE POLECAM!