prof. dr hab. n. med. Maria Majdan

Jestem pod wrażeniem. To nie tylko uznany autorytet, kompetencja, profesjonalizm ale przede wszystkim człowiek epatujący ciepłem i wrażliwością wobec pacjenta. Szkoda, że nie ma wielu takich lekarzy...

Pani Profesor to cudowny człowiek! W 2011 roku zdiagnozowano u mnie RZS, miałam wtedy 26 lat.. zaczęłam brać leki, które standardowo podaje się przy tej chorobie Metotrexat, Sterydy, NLPZty no i oczywiście multum witamin i suplementów. Przez pewien czas nawet działało, ale niestety później przestało.. do Pani Profesor trafiłam jak już praktycznie nie byłam w stanie wstać z łóżka, a codzienne czynności (wstać, umyć się, ubrać) stanowiły dla mnie tak ogromny wysiłek jakbym co najmniej półmaraton przebiegła... oczywiście wszystko w towarzystwie okrutnego bólu.. Pani Profesor przebadała mnie bardzo dokładnie i zastosowała lek, który generalnie rzadko stosuje się już dzisiaj przy tej chorobie.. inni lekarze trochę się dziwili, ale faktycznie ten lek postawił mnie na nogi.. potem byłam w szpitalu jeszcze kilka razy, później już tylko jednodniówki, teraz nie muszę stawiać się do kontroli, bo nie mam potrzeby :) leki biorę nadal, bo choroba ciągle nie weszła w stan remisji, który dałby mi możliwość odstawienia ich, ale funkcjonuję normalnie, nie pamiętam już co to ból, jeżdżę rowerem, spaceruję, biegam, pływam, tańczę itp.. funkcjonuję jak zdrowy człowiek :) leki biorę, ale w ogóle tego nie odczuwam :)

Pani Profesor uratowała mi życie! Ma niesamowitą wiedzę, a przy tym jest przemiła i normalna. O wszystko można ją zapytać, zawsze wszystko wytłumaczy. Polecam ją z całego serca!

Pani profesor to niezwykle cieply i miły człowiek. Posiada ogromną wiedzę, wspaniale ustawiła mi leczenie tocznia ukladowego. Dzisiaj mam idealne wyniki, dawki leków jakie przyjmuję są minimalne, normalnie funkcjonuję na co dzień. A bylo bardzo źle.