Małgorzata Marczak

Pani doktor była bardzo nie przyjemna dla córki. Zamiast wyjaśnić jak będzie przebiegało badanie wręcz krzyczała na nią i popędzała. Połgodzinne opóźnienie, bez wcześniejszego poinformowania,na prywatnej wizycie bardzo na minus. Kompletny brak podejścia do dzieci.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wizyta była opóźniona o pół godziny co niestety dla mnie jest minusem szczególnie jeśli jest to wizyta prywatna. Pani doktor bardzo wyniosła na pytania odpowiadała zdawkowo i lekceważąco. Z wizyty wyszła nie mając pojęcia tak na prawdę co mi jest i co mam dalej robić. Płacąc niemałe pieniądze za 15 minutową wizytę oczekuję innego podejścia lekarza do pacjenta.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani Doktor wyniosła, lekceważąco odpowiada na zadawane pytania.

Leczyłam się u doktor Marczak od 5 lat z powodu plamki żółtej. Mialam już wtedy widzenie na jedno oko. Doktor doskonale wiedziała jak bardzo ważne jest dla mnie utrzymanie widzenia w tym jednym oku. Leczenie polegało na iniekcji do oka i po pół roku kontrola (OCT) co przy moim stanie wydaje się o wiele za mało. Dodatkowo kiedy został mi zmieniony preparat do iniekcji zamiast podać mi go 3 razy w odstepie miesiąca czasu jak jest napisane w instrukcji podano mi go tylko jedną dawkę. Po miesiącu od iniekcji zmienionym preparatem zaczęły występować problemy z widzeniem. Zaczęłam telefonawac do doktor, ale nie chciała mnie przyjąć, kiedy w końcu po 3 miesiącach się doprosiłam to nie zrobiła, żadnego badania (OCT), a jedynie zaleciła przemywanie chusteczkami oka. Po ok 4 miesiacach wystąpił wylew podsiatkowkowy i utrata widzenia. Pomimo, że płaciłam jej olbrzymie pieniądze za wizyty i nie tylko, w każde święta zawozilam prezent itd. to moje leczenie skończyło się dla mnie wielką katastrofą.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani Doktor rzetelna, zainteresowana pacjentem. Wywarła na mnie, jak i na mojej córce pozytywne wrażenie. Polecam !