lek. Krystyna Michnowska

Po nie skutecznym leczeniu u Dr.Michnowskiej musiałam z dzieckiem jechać do Warszawy do okulisty dziecięcego.Oko się nie goiło bo diagnoza którą postawiła lekarka była błędna i na to nie pomagają krople z antybiotykiem ponieważ nie była to infekcja wirusowa tylko alergiczna.Dziecko dostało krople z sterydem i po dwóch dniach była widoczna poprawa a po tyg. leczenia zdrowe oczy.Wizyta u tej pani kosztowała mnie nerwy i stratę pieniędzy dlatego przestrzegam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Polecam Panią Doktor. Widać, że zna się na swojej profesji. Podchodząc do badań bardzo szczegółowo wykrywa różne schorzenia. Bardzo dokładnie bada. Jestem tego dowodem, wielokrotnie korzystam z pomocy Pani doktor

Odradzam wizytę u tej pani!Byłam z dwu letnim dzieckiem z zainfekowanym okiem.Czas wizyty w gabinecie 5 min, zaświeciła latareczką popatrzyła i zdiagnozowała zapalenie spojówek- zapisała krople.
Zapłaciłam 90 zł dodam że nie używała komputerowego sprzętu do tego badania.Osoba z samego wyglądu nie sympatyczna i nie rozmowna.Ale nie o to chodzi minęło 6 dni oko nadal czerwone dzwonię na Polną prosząc o rozmowę z okulistką,przedstawiam sytuacje i pytam o wizytę kontrolną czy możemy podejść aby zobaczyła to oko i o cenę tej wizyty.Uważam że gdyby miała odrobinę człowieczeństwa to w ramach tamtej wizyty przyjęłaby nas za darmo lub za połowę ceny to jest 5min w gabinecie z wypisaniem recepty. A lekarka nie miłym tonem że każda wizyta kosztuje 90zł.Nie chodzi tu o cenę bo gdyby to była kompleksowa usługa z wykorzystaniem drogiego sprzętu to rozumiem ale to miała być wizyta druga 5 minutowa małego dziecka czego nie pojmuję jak tak można.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz