Katarzyna Żurkowska

Wysmienita pani pediatra chodzimy z naszym synkiem ktory strasznie boi sie lekarzy pani zawsze go zagada latareczka poswieci . Diagnoza zawsze prawidlowa nie przesadzona w lekarstwach.

byliśmy z chorym dzieckiem kilka razy u pani doktor i za każdym razem wychodziliśmy zawiedzeni jej postawą, oprócz nietrafnej diagnozy oczywiście. na 1 kontroli po urodzeniu córka miała wysypkę na całym ciele i ulewanie treści po nakarmieniu, a pani doktor stwierdziła, że noworodki tak po prostu mają. dopiero po wizycie u kardiologa pani kardiolog tylko spojrzała na małą i zapytała,czy ma skazę białkową. z przeziębieniami ta sama sytuacja, a poza tym wypisuje tylko leki, których logo producenta można zobaczyć na wielu akcesoriach, znajdujących się w jej gabinecie (kalendarze, tablice, fartuchy, długopisy, notatniki - przypadek?).
do tego, jak wyżej wspominano, nie szanuje czasu pacjentów, nieustannie się spóźnia. Można odnieść wrażenie, że pacjenci są dla lekarzy, a nie odwrotnie. z wiarygodnego źródła wiem również, że wydała lekarzom pracującym w ośrodku polecenie o "oszczędzaniu" w wypisywaniu skierowań do specjalistów i na badania. i jaką tu wystawić opinię pani doktor.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor powinna się zając albo leczeniem albo prowadzeniem ośrodka bo robienie dwóch rzeczy na raz nie wychodzi jej zbyt dobrze niestety cierpią na tym dzieci . Ja prawie za każdym razem po wizycie w ośrodku w Kurowie muszę jechać za kilka dni albo na drugi dzień prywatnie do lekarza bo moja córka zamiast być zdrowsza to robi się bardziej chora. A tak w ogóle to w Kurowie w ośrodku nie ma dobrych lekarzy albo są niemili albo starzy łapownicy albo boją się zapisywać leków wyjątek stanowi dr. Piotr Dytkowski który niestety bardzo mało przyjmuje w naszym ośrodku, a nasze pielęgniarki to już ręce opadają są niemiłe wredne i zamiast wcześniej rano rejestrować najpierw robią sobie kawkę(kawę pije się w domu przed wyjściem albo w czasie przerwy) i jest ich stanowczo za dużo więcej niż lekarzy a i tak nie ma kto odebrać telefonu!!!!!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

dr.Żurkowska ma generalnie złą opinie wśród rodziców jej pacjentów,ale dlaczego opinia ta rodzi sie po jednorazowym błędzie lekarza.Każdy lekarz popełnia błędy,oby jednak zdarzały się jak najrzadziej.Myślę że większość tych negatywnych opinii powstaje na wskutek ogromnej zazdrości i zawiści mieszkańców kurowa.a ja mam jak najbardziej pozytywne zdanie o fachowośći dr.Żurkowskiej.Wielokrotnie nasze dziecko było jej pacjentem i za każdym razem diagnoza była trafna.Niestety dostanie sie do niej w naszym przecudownym ośrodku zdrowia graniczy z cudem a prywatnie jest praktycznie nieosiągalna.Rada dla naszej pani doktor:
-kochana pani Kasiu zdaje pani sobie sprawę że jest pani jedynym pediatrą w kurowie więc może warto żeby zrobiła sie pani bardziej przystępna dla pacjentów,albo może trzeba zatrudnić drugiego pediatrę w gminie bo za każdym razem jeździć do lekarzy w innych miejscowościach jest dość uciążliwe i dość męczące dla małych dzieci

Nie poznała się na chorobie mojego dwuletniego dziecka ,po wizycie u pani Żurkowskiej w nocy musiałam jechać na pogotowie do Puław.Okazało się,że pani doktor nie poznała się na chorobie i podała niewłaściwe leki.
Bardzo słaby lekarz.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Zarozumiała,nie szanuje czasu pacjentów, często się spóżnia,ma wielkie mniemanie o sobie,niestety jest miernym lekarzem cierpią na tym dzieci gdyż po jej poradach trzeba szukać pomocy u innych specjalistów.Choruje na manię wielkości a to podobno jest nieuleczalne

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

U Pani doktor leczyłam swoich dwóch synów przez ok 7 lat (starszego od urodzenia) kiedy jeszcze pracowała w Puławach. Po jej odejściu do Kurowa musiałam szukać innego pediatry w mieście i niestety nie znalazłam żadnego który by świadczył usługi na takim poziomie jak Pani doktor więc teraz zmuszona jestem korzystać z prywatnego gabinetu lekarza z Lublina. Jedyną niedogodnością podczas leczenia synów u dr Żurkowskiej było to że trzeba było długo czekać na wizytę z powodu ilości pacjentów ale nigdy nie odmówiła mi porady w niecierpiącej zwłoki sytuacji nawet gdy nie miałam numerka. Ceniłam Panią doktor szczególnie za to że jej pierwszym odruchem nie było przepisywanie antybiotyków co u innych lekarzy pediatrów jest normą. Silne lekarstwa czy antybiotyki przepisywała w ostateczności dzięki czemu wiele razy uniknęłam kuracji antybiotykowej u moich chłopców.

Mieszkanka Kurowa zamieściła opinię, która jest dosłownie taka sama jaką zamieściłam oceniając innego lekarza pediatrę (p. Polak). To nie jest fair!!!!!

Czytając opinię "zawiedzionego" zastanawiam się, czy kiedykolwiek korzystał z porady p. Doktor, czy też kierował się innymi pobudkami wyrażając swoją opinię. Myślę, że "zawiedziony" doskonale wie, że lekarze, którzy odeszli z ośrodka zdrowia w Kurowie sami złożyli wymówienie (wszyscy w Kurowie o tym wiedzą), kierujac się osobistą korzyścią. Mieli prawo do takiej decyzji. Najwyraźniej pewne osoby (być może żądne władzy) do tej pory nie pogodziły się ze zmianą dyrektora ośrodka, pomimo, że od tamtej chwili minęło ponad 2 lata. A tak nawiasem mówiąc to uważam, że p. Żurkowska to bardzo dobry lekarz.

Nie mam żadnych zastrzeżeń do pracy Pani doktor. Zawsze miła i rzetelna, trafnie stwierdza diagnozy, ma wspaniałe podejście do dzieci! Po prostu najlepszy lekarz w naszym ośrodku =)