lek. Karolina Ratka

Wizyta trwała 5 min. Pani doktor kompletnie nie zainteresowana moim problem. Nie miła, oschła. Wielkie NIE. Wizyta na nfz. Mój główny problem to sluz w gardle a ona stwierdziła że to na pewno przez hormony i wiele kobiet tak ma. Ewentualnie to refluks i isc do gastrologa... sama zrobilam sobie tomografię zatok i okazało się że są nie drożne i mam polipy. Pani doktor, dla której polipy powinny być czymś oczywistym nie wykryła ich, nie skierowała na żadne badania i odesłała mnie do innego specjalisty, co opóźniło proces leczenia.

Podzielam wcześniejsze opinie, lekarz jest opryskliwy, przyjmuje z obrażoną miną że wogle się przyszło na wizytę, skierowanie zostało wystawione przez lekarza rodzinnego, który widział nieprawidłowości... Natomiast Pani doktor po zasłaniała okna w gabinecie mimo wczesnych godzin i dobrego światła na zewnątrz panuje półmrok. W takim świetle z łaski przeprowadza badanie i mówi że nic nie widzi, a poza tym wszystko jest w normie... Nie widzi tego co inni widzą gołym okiem. W razie bólu karze brać leki przeciw zapalne i tak wygląda leczenie P. Doktor.

Pani doktor przeprowadziła rzetelne badanie. Lekarz słuchający i empatyczny

Potwierdzam, U Pani doktor odczuwa się brak empatii.

Pani wykazuje się ogromnym lekceważeniem, brakiem empatii i pogardą, tym samym zachowuje się nieprofesjonalnie. Oprychliwie rozmawia z pacjentem, co moim zdaniem jest niedopuszczalne. Od lekarza internisty dostałam skierowanie do laryngologa, tak trafiłam do tej Pani. Pani nie podobał się sposób w jaki opisałam swoje dolegliwości. Miałam wrażenie, że oczekuje ode mnie opisania ich jako ból, szum czy zatkanie, a takowych nie miałam. Nie zrobiła nic aby wywiad lekarski był efektywny. Zamiast tego oburzona kazała mi inaczej opisać co mi dolega, a potem z łaska zaprosiła mnie na badanie. Czułam się jakby mówiła do mnie z góry, nie słuchała co mówię, a ja sobie coś wymyśliłam i zawracam jej głowę bzdurami. Z gabinetu wyszłam bez żadnych wskazówek i informacji. Dostałam jedynie skierowanie na badanie słuchu, a słyszę dobrze, o czym ją poinformowałam. Po wizycie zmuszona byłam pójść prywatnie do innego lekarza, aby wytłumaczył mi dlaczego mam takie dolegliwości i co robić dalej.

Szybko i fachowo mój problem został rozwiązany. Polecam.

Niestety Pani Doktor bardzo niemiła i nieprzyjemna. Ton przeprowadzonej rozmowy wręcz niedopuszczalny. Z wyrzutem wykonane badanie, bo według Pani laryngolog najlepiej odwołać wizytę.

Pani dr stwierdziła, że nie widzi stanu zapalnego ucha. Mimo informacji, że od ponad 20 lat mam przebity bębenek uważała, że nic takiego nie widzi. Stwierdziła, że ból ucha spowodowany jest brakiem w uzębieniu. Zaleciła tylko przyjmowanie środków przeciwbólowych. Ból ucha jednak nie ustał i pojawiła się ropa.

Niemiła osoba, traktująca pacjenta pogardliwie. Problem niezdiagnozowany, zostałem odesłany do innego specjalisty. Nie polecam.

Laryngolog Karolina Ratka jest nieprofesjonalna,brak empatii,brak zrozumienia,niesympatyczna. Po wejściu do gabinetu zaczęła mieć pretensje, że w ogóle śmiałem przyjść z jakimś problemem. Wydarła się na mnie, aż ponoć było słychać w poczekalni. Problemu według niej nie było ale to tylko według niej, ponieważ inny laryngolog od razu zlecił mi kompleksowe badania i to co ona zbagatelizowała to gdzie indziej wzięli to za poważną rzecz do leczenia. Nie polecam tej pani oraz radzę omijać szerokim łukiem.