mgr Jarosław Bienkiewicz

Boli mnie kostka od 7 tygodni, ból jest epizodyczny i umiarkowany, ale utrudnia komfortowe chodzenie. Nie bylo momentu, zebym zle stanęła. Problem zaczął się po dlugim spacerze w zimny dzień w krótkich skarpetkach i adidasach (kostka odkryta). Jestem osobą trenującą biegi przeszkodowe + treningi siłowe z własną masą ciała, jednak ból zacząl się 6 dni po ostatnim treningu. 8 miesiecy temu z okolic kostki wyciągnęłam kleszcza (choc nie wiem czy moze to miec z tym związek).
Ból jest niekiedy trudny do zlokalizowania - kostka/nad kostką/pod kostką.
Byłam u lekarza, który stwierdzil, że leki przeciwbólowe wystarcza. Kazał brać 1/2 tabletki mig 2x dziennie. Bezskutecznie. Stosowałam maść Urazil i Ibuprom sport spray, lecz także bez efektów. Od 6 dni smaruję kostkę mascią Dolgit. Widac bylo lekką poprawę, ale teraz znowu jest to samo.
Co to może być i co moge jeszcze z tym zrobić? Kiedy wrócić do trenowania?
Dodam ze lekarz nie chcial wystawić skierowania na przeswietlenie ze względu na to, ze kostka nie puchnie, nie sinieje ani nie jest zaczerwieniona.
Proszę o pomoc.
Z poważaniem
Dziewczyna, lat 16

Dzień dobry.
Mam problem z nadgarstkiem. Pierwszy ból pojawił się pod koniec sierpnia ubiegłego roku. Boli, kiedy zginam dłoń pod kątem 90 stopni względem przedramienia, co uniemożliwia np. zrobienie pompki. Pod koniec października udałem się na dwie prywatne wizyty do fizjoterapeutki, które nie zlikwidowały bólu. To było coś na kształt masażu nadgarstka i przedramienia. Zdecydowałem się udać publicznie do ortopedy. Lekarz na podstawie zdjęcia rtg stwierdził, że była złamana kość łódeczkowata. Wpisał "stan po nadłamaniu" tej kości i skierował na 10x diadynamik i interdyn, na które musiałem czekać parę miesięcy. Jestem ponad dwa tygodnie po tej rehabilitacji, a pompki dalej nie zrobię, bo odczuwam ból i boję się o nadgarstek. Chciałbym w końcu powrócić do pełnej sprawności i nie martwić się nieprzyjemnymi powikłaniami, kiedy rzecz zaniedbam.
Co robić, do jakiego lekarza się udać?