lek. wet. Jan Lorenc

Wizyta u weterynarza Pana Lorenca przebiegła w ciszy, co do ciszy w momencie wykonania badania jestem w stanie zrozumieć. Po wykonaniu brak odpowiedzi na pytanie , stwierdzono tylko , że wszystko będzie w opisie. Dodam tylko , że opis to nie jest przepis gdzie wszystko jest zrozumiałe. Nie wspomnę , że rasowy pies został mieszańcem . Lekarz z polecenie ale ja nie polecam .

Nie wiem skąd pozytywne opinie. Nie wiem też czy trafiliśmy na zły dzień, czy fakt obecności dwóch ewidentnie uczących się pań spowodował tak olewcze podejście. niemniej nie była to zbyt fajna wizyta. Polecano nam strasznie wizytę u tego weterynarza, jednak pierwszy raz spotkałam się z tym, że USG zrobione, zero wyjaśnień tylko informacja, że wszystko sobie przeczytamy w opisie. Oczywiście opis zawiły i niejasny i niewiadomo czy pędzić do ortopedy bo jest źle, czy to co się pojawiło jest i nie trzeba tykać. Wizyta w wysokiej cenie, a praktycznie nic niewiadomo. Opis również brzmi jakby weterynarz zgadywał/nie był pewny co zobaczył i jakie powinno być dalsze postępowanie tylko po interpretacje odesłani do ‘kogokolwiek kto się zajmuje psem’. Przy tańszych wizytach mieliśmy większe zaangażowanie i dokładne wyjaśnienie co się dzieje i jak postępować dalej. Tutaj USG, zero odpowiedzi na pytania, niejasny opis, wysoki rachunek i do widzenia. Nigdy więcej wizyt u tego weterynarza.

Pan doktor wykonywał USG brzucha mojego kota. Dr jest osobą niezwykle spokojną i delikatną dla zwierzaka. Badanie zaczęło się od przywitania lekarza z kotem i pozwoleniu kotu na oswojenie się. Nie było to pierwsze USG mojego kota ale pierwszy raz przez całe badanie kot leżał spokojnie i wszystko odbyło się bez zbędnego stresu dla kota (i dla mnie).
Badanie niezwykle dokładne, a opis bardzo szczegółowy, łącznie ze wskazaniem potencjalnych przyczyn patologicznych zmian jakie pan doktor zauważył. Nasz prowadzący weterynarz nie miał już żadnych wątpliwości co do stanu kota. Nie dziwię się, że wielu wrocławskich weterynarzy poleca właśnie dr Lorenca jako specjalistę od USG.
Czytając inne opinie spodziewałam się, że niekoniecznie będę prowadziła ożywioną rozmowę z panem doktorem. Ostatecznie poszłam w celu dokładnego zbadania kota, a na dodatek oszczędzono mojemu zwierzakowi stresu. Niczego więcej nie potrzeba i jeśli będę musiała kiedyś powtórzyć badanie to na pewno wrócimy.

Od kilku lat chodzimy z kotami na kontrolne USG j. brzusznej- bdb podejście do zwierząt, Dr pozwala się kotu rozejrzeć po gabinecie, ocenić wszystkie kąty, jest spokojny. Dr nie musi mnie zabawiać rozmową, szanuję jego osobowość. To koty mają się czuć komfortowo przy badaniu i Dr lubią. Jeden kot nawet mruczał podczas niemal całego USG-to o czymś świadczy.
Pełen profesjonalizm i rzetelny opis. Jeśli USG zwierzaka to tylko u Pana Dr. Pozdrawiamy.

U Pana Doktora byłam na usg jamy brzusznej z moim kocurem. Punktualność, dokładność, profesjonalizm, zaangażowanie i empatia... szczerze polecam :)

Pan Jan jest bardzo skrupulatnym specjalistą, który poświęci sporo czasu na badanie pupila i szczegółowo opisze badanie. Cierpliwie wysłucha, ale badanie USG prowadzi w pełnym skupieniu. Rewelacyjne podejście do zwierzaka, wytłumaczone sposoby jak zwierzaka położyć do badania, by mogło być rzetelne. Jesteśmy bardzo zadowolone z wizyty, mimo małego opóźnienia.

Fachowa obsługa oraz jasne omówienie badania! Pan doktor nakierował nas na dalsze działania w kamicy moczowo cystynowej, serdecznie polecam!

Bardzo podobało mi się podejście w lecznicy. Pozwolili kotu oswoić się z miejscem - duży plus! Badanie długie, ale bardzo dokładne, w skupieniu. Kitku niekoniecznie był spokojny, ale doktor w cudowny sposób do niego mówił :) Opis szczegółowy. Jeżeli USG, to tylko u doktora.

Badanie było szczegółowe i w związku z tym trochę czasu zajęło. Opis badania również szczegółowy i mam nadzieję, że wyjaśni wszystko lekarzowi powadzącemu. Nie wypytywałem o szczegóły bo nie jestem specjalistą w tej dziedzinie,a celem wizyty było jedynie zrobienie badania USG i to uzyskałem. Sam pan doktor spokojny i wyciszony, a to raczej dobrze wpływa na i tak zestresowane wizytą w obcym miejscu zwierzaki. Polecam.

Dwukrotnie robiliśmy USG u Pana dr. Mimo walczącego "tygrysa" badanie było bardzo dokładne, a opis to wręcz książka. Dr spokojny i łagodny, milczący owszem, bo skupiony na swojej pracy, a nie na pogaduszkach przy kawie. Opis badania rozwiał wszystkie wątpliwości naszego weta i dzięki temu dalsze leczenie było bezproblemowe. Bardzo dziękuję i polecam dr z całego .