Jacek Przyłudzki

Jak Wam się Pan doktor nie podoba to idźcie do weterynarza za 150 zł, a nie narzekajcie, że jest zły. Znachorzy są lepsi.

Leczę się od 9 lat. Ratuje mnie w najgorszych sytuacjach. Zna się na najnowszych trendach w leczeniu w Polsce i zagranicą. Potrafi wysłucha i poradzi
missingmind

ja uważam, że Pan Przyłudzki ma spore doświadczenie, w końcu jest ordynatorem ale jednocześnie uważam, że jest on zwolennikiem farmakoterapii. Uważam, ze on \"przesiąkł\" już nfz-tem i zdaje sobie sprawę z tego, że mało ludzi stać na dobrą psychoterapię, mało także ludzi jest w stanie podjąć się tak ciężkiej pracy nad sobą bo psychoterapia to praca głównie pacjenta a nie lekarza, więc nie ma sensu leczyć ich wszystkich tak jak się powinno tylko lepiej ładować w nich leki które trzymają ich jako tako w pionie. Poza tym Pan Przyłudzki kieruje się często stereotypami, bywa, że sugeruje pacjentom objawy które mają i zdecydowanie jest zwolennikiem leków starej generacji. Moja ocena jest neutralna gdyż lekarz ma duże doświadczenie i sporą wiedzę ale jednocześnie jest zwolennikiem leczenia starymi metodami.

ja polecam to pan doktor wyprowadzil mnie na prosta szkoda tylko ze nie ma zbyt duzo czasu dla pacjentow w przychodni ma zbyt duzo obowiazkow w szpitalu i w przychodni cala sluzba zdrowia nie wszyscy maja pieniadze aby chodzic prywatnie jako lekarz jest bardzo dobry

od osmiu lat przepisuje mi leki psychotropowe po ktorych czuje sie coraz gorzej.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam chodziłem prywatnie i zaproponowałem że następne wizyty będą z kasy chorych ale sie nie zgodził.Dalszy komentarz chyba zbędny...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz