Izabella Ewa Zarzycka

Ciężkie tematy do poruszenia u takiego lekarza. Ostatecznie utrzymywała mnie przy życiu. Wysłuchała i odpowiednio leczyła. Opinię wydaję po miesiącach od ostatniej wizyty. Proces leczenia i to czy chcemy się wyleczyć zależy też od nas pacjentów.

Moja pierwsza i na pewno ostatnia wizyta u Pani doktor była tak nieudana że aż nie wiadomo od czego zacząć. Przez cały czas trwania wizyty zostałam dopuszczona do słowa może trzy razy przez co wyłuszczyłam tylko jeden problem z którym przyszłam a miałam ich kilka. Dodatkowo Pani doktor zaprezentowała przede mną tak czarną wizję mojej przyszłości że po wyjściu z gabinetu aż nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Zostałam potraktowana z góry i cała wizyta mało miała wspólnego z wizytą u lekarza. Brak profesjonalizmu i wyczucia. Ten chybiony wybór lekarza prawdopodobnie na długo odstraszy mnie od szukania pomocy u specjalistów.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

bardzo sympatyczna Pani, trafnie wskazała diagnozę, doradziła co dalej mam zrobić, wysłuchała wszystko, co miałem do powiedzenia, serdecznie polecam!

Czekałem w poczekalni w przerażeniu, pociłem się z tego strachu, nie rozumiałem dlaczego słaniam się każdego dnia w szkole, na podwórku czy podczas każdej relacji z dobrymi ludźmi. Czekałem na pomoc, a otrzymywałem od pani Zarzyckiej podejrzliwość, brak wiary w to co mówię, bagatelizowanie mojego lęku i napadów jąkania, uśmiech podszyty kpiną, rady na poziomie "głowa do góry", żadnych pytań, które mogły namierzyć źródło problemu, a moje próby samodzielnego poruszenia tematu, opowiedzenia o sobie, kończyły się " i co? Myśli pan, że przez to tak panu źle?" Po czym dodawała z tym swoim uśmiechem osoby "ponad": " niech pan nie przesadza". Dwa lata walki i niezrozumienia, dwa lata musialem udawać, że mi lepiej przed panią pani Izabello i przed sobą, po czym tąpnęło i wielokrotnie od tamtej pory do dziś, podnosiłem się i podnoszę byle jak, bo nie otrzymałem pomocy ani od pani ani od nikogo, bo zburzyła pani resztki mojej wątłej wiary w to, że jest ktokolwiek, kto zechce ze mną porozmawiać.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor z powołania. Sympayczna, warta zaufania i pełna empatii. Jedyny lekarz, który znalazł rozwiązanie moich problemów, szkoda, że nie trafiłam do jej gabinetu szybciej, Pani doktor godna polecenia. Justyna

Sympatyczna, jednak wizyty bardzo krótkie, mam wrażenie że każdy jest traktowany tak samo- wejść minuta rozmowy i wyjść. Pani nie słucha co się do Niej mówi. Za każdym razem byłam niezadowolona z wizyty.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Stwierdzam,że Pani doktor Zarzycka jest bardzo dobrym lekarzem.
Leczę sie od lat - wiele razy mi pomogła i stawiała na nogi.
Nie mam pojecia dlaczego są złe opinie,sądze że ci ludzie szukają dziury w całym.

Bardzo kompetentna Pani Doktor, leczę się u Pani Izy od kilku lat. Wcześniej leczyłam się u innego psychiatry, który niczym nie był zainteresowany. Mam stwierdzone nawracające zaburzenia depresyjne. Przez ten czas nigdy nie usłyszałam złego słowa, zawsze okazuje mi cierpliwość i dostosowuje leczenie do moich osobistych warunków i możliwości, służy radą. Bardzo jestem wdzięczna Pani Doktor, że widzi we mnie nie tylko pacjentkę, ale też człowieka potrzebującego pomocy w życiu i udziela mi jej na tyle na ile tego potrzebuje, nie raz gdy mnie widzi to pyta się o moje samopoczucie, bardzo to doceniam. ZNAJOMI I PACJENCI SPOTYKANI W KOLEJCE RÓWNIEŻ WYPOWIADAJĄ SIĘ O PANI DOKTOR W SAMYCH DOBRYCH SŁOWACH. Leczę się u Pani doktor na NFZ

Pani Iza potrafiła tak dobrać leki, że prawdopodobnie uratowała mi życie. Bardzo dobry lekarz.

bardzo kompetentna pani doktor, leczyłam się u pani Izy prawie 10 lat, przez ten czas nigdy nie usłyszałam złego słowa, zawsze okazywała mi cierpliwość i dostosowywała leczenie do moich osobistych warunków i możliwości, służyła radą, pomogła mi uwierzyć w siebie i wyciągnęła mnie z depresji, dzisiaj nie biorę leków i chociaż miewam jeszcze doły to umiem sobie z nimi radzić bez leków. Bardzo jestem wdzięczna pani doktor ,że widziała we mnie nie tylko pacjentkę, ale też człowieka potrzebującego pomocy na zakręcie życia i udzieliła mi jej na tyle na ile tego potrzebowałam, obchodziło ją jak sobie radzę i co dzieje się w mojej rodzinie i chociaż już nie chodzę na wizyty od paru lat to gdy spotkałyśmy się przypadkowo poza przychodnią poznała mnie, a nawet zapytała o samopoczucie, co bardzo doceniam, tym bardziej, że nie leczyłam się prywatnie.