lek. Iwona Frydel

Bardzo kompetentny lekarz, wizyta w przyjaznej atmosferze. Pani doktor szczegółowo zapoznała się z historią leczenia, zleciła dużo badań diagnostycznych. Ja zdecydowanie polecam.

Do Pani Doktor trafiłam zachęcona dwoma specjalizacjami. Celem mojej wizyty było zrobienie wyłącznie cytologii - z racji moich schorzeń zalecone mam powtarzać co pół roku, co jest zapisane już w mojej karcie pacjenta w LuxMedzie. Negatywne opinie nie zraziły mnie, ponieważ nie szłam po żadną poradę, oczekiwałam tylko badania, za które z resztą zapłaciłam. Niestety wszystkie tu negatywnie opinie są prawdziwe, co odczułam na własnej skórze. Byłam pierwszym pacjentem tego dnia, więc tym bardziej zostałam niemiło zaskoczona nastawieniem Pani Doktor.

Pani Doktor przez całą wizytę nie dała mi dojść do słowa. Oczekiwałam zwykłego badania, a otrzymałam niestosowną wiązankę w moją stronę oraz przeżyłam swoje najbardziej bolesne badanie w życiu. Z gabinetu wyszłam ze łzami w oczach. Na pewno nie wrócę ani nikomu nie polecę wizyty u Pani Frydel.

Bałam się tej wizyty po przeczytaniu opinii, i po pierwszej wizycie myślałam że pani lekarz zmieniła podejście do pacjentów. Niestety myliłam się, przy kolejnej wizycie była bardzo nie miła. Lekarz odmówiła planu leczenia. Może na kontrolną wizytę jest ok ale jak jest problem np. Z hormonami to nie polecam.

I am not satisfied with my appointment with Ms.Frydel. I had a telephonic appointment with her about my severe lower abdomenal pain(which led to fainting), she was not interested in talking with me and she did not suggest any further examinations or treatment. The conversation ended by her laughing and saying "Czego pani chce ode mnie? What do you want from me?". I said goodbye and hung up the phone. Do not recommend.

Trochę bałam się tej wizyty po przeczytaniu opinii, ale niepotrzebnie. Nie wiem, jak doktor radzi sobie z leczeniem poważnych schorzeń, jednak kontrolnej, profilaktycznej wizycie nie mam nic do zarzucenia. Doktor była miła, uśmiechnięta. Odpowiadała na pytania.
Jedynie uznała że TSH 2,2 ,przy staraniach to dobry wynik i uznała, że nie ma sensu powtarzać badania.

Lekarz, który jest moim lekarzem prowadzącym od 26 lat!!!! Pierwsza moja wizyta u pani doktor była jeszcze w poradni cytologicznej. miałam poważne problemy. po dwóch miesiącach leczenia z prawie 4 grupy cytologii, poprawiłam na I grupę. od tamtej pory bywam u niej na badaniach kontrolnych co 3 miesiące, czasem co pół roku. leczenie hormonalne przez cały ten czas - rewelacja, bez żadnych efektów ubocznych. teraz mam 54 lata i przez niemal całe moje dorosłe życie nie mam problemów ginekologicznych.

Odradzam kontakt z Panią Doktor. Wizyta owszem jest rzeczowa i zamknięta w bloku 10-15 minutowego slotu. Zero podejścia do pacjenta, jeśli coś nie jest w zakresie konsultacji Pani doktor - PCOS to w zasadzie rozkłada ręce i rekomenduje klinikę leczenia bezpłodności.
Wybierając lekarza z podwójną specjalizacją oczekuje się bardziej profesjonalnego podejścia do pacjenta i chociaż próby pomocy . Ja w zasadzie dostałam wyrok, bez wskazania co, jak i gdzie można leczyć nawet na zewnątrz. Plus za wypisanie skierownia na badania hormonalne, ale również bardzo ograniczone i podstawowe jak na to schorzenie.

Mimo, że pani doktor zleciła mi badania (by zweryfikować wstępny kierunek diagnozy) i prosiła, bym się z wynikami pokazała, po tym, jak otrzymałam wyniki i chciałam się do pani doktor dostać, otrzymałam odmowę. Dwukrotnie. Rozumiem, że jest wielu pacjentów, ale czekanie na konsultację z wynikami od grudnia do.. marca nie jest OK. Zwłaszcza, gdy wszystko wskazuje na zespół policystycznych jajników, a wspominałam pani doktor, że w najbliższych miesiącach chcemy z partnerem się starać o dzidziusia. Bardzo nie polecam podejścia pani doktor. Jestem pacjentką LuxMed'u od wielu lat i zdarzało mi się, że w wyjątkowych sytuacjach prosiłam o zapytanie lekarza czy mnie przyjmie między pacjentami - pierwszy raz spotkałam się z dwukrotną odmową.

Jestem zadowolona z wizyt u Pani Doktor - za każdym razem dostaję jasną informację zwrotną i zalecenia. Wizyty przebiegają w bardzo miłej atmosferze.

Pod opiekę Pani doktor trafiłam na początku ciąży, gdy zdiagnozowano u mnie chorobę Hashimoto. Według mojego ginekologa-położnika była to ciąża wysokiego ryzyka: silne plamienia w początkowych tygodniach, do tego niewyregulowana tarczyca, dlatego podjęcie sprawnego leczenia Hashimoto było szczególnie ważne, by podtrzymać ciążę. Pomimo tego, że posiadam szeroki pakiet medyczny LuxMed, w trakcie całej ciąży Pani doktor nie skierowała mnie na USG tarczycy. Kilkukrotnie zwróciła mi też uwagę, że zbyt często chcę robić badania kontrolne: TSH i FT4. Jest to bardzo oszczędny lekarz, zarówno w słowach, jak i w badaniach: zgodnie z jej zaleceniami w ciąży takie badania powinnam robić co około 6 tygodni. Nie widząc efektów leczenia, w tym samym czasie zwróciłam się o pomoc do 2 innych endokrynologów: niestety podważyli oni proces leczenia wdrożony przez dr Frydel. Szczególnie mieli oni uwagi do wprowadzonej przez doktor dawki Euthyroxu, która przez ponad pół ciąży nie była w stanie wyregulować poziomu TSH do tego wymaganego w ciąży. Ci dwaj lekarze bezproblemowo skierowali mnie na USG tarczycy, zalecili częste wizyty i regularne kontrole TSH i FT4, a przede wszystkim zaczęli ze mną rozmawiać o ogólnym stanie zdrowia i samopoczuciu, a tego zabrakło mi ze strony Pani doktor. Na wizycie u doktor Frydel nie jestem w stanie się otworzyć i powiedzieć o innych problemach zdrowotnych, prawdopodobnie powiązanych z tarczycą np. silnym poceniu, wypadaniu włosów, suchej skórze, ciągłym zmęczeniu. Wizyty u doktor są bardzo formalne tj. Szybka weryfikacja wyników badań, wypisanie kolejnej recepty i dziękuję. Nie mam do niej zaufania, jako do lekarza.