lek. dent. Hanna Łapińska

Lekarz - rewelacja. Pani Hania posiada obszerną wiedze i wie co robi! Przychylna pacjentowi, wszystko tłumaczy i widać, że praca z ząbkami to Jej pasja :-) Ponadto posiadam trójkę urwisów i zawszę mogę liczyć na zniżkę. Super!

Oby więcej takich SPECJALISTÓW! Jeden z garstki lekarzy jakich napotkałem w swoim życiu, INTERESUJĄCYCH się swoim pacjentem! Miła obsługa, efekt końcowego leczenia 6 z plusem :) Szybka rejestracja.

Bardzo sympatyczna i profesjonalna pani doktor. Wszystko dokładnie tłumaczy i efekt dokładnie taki jaki lekarz przewiduje, do tego dobrze wyposażony gabinet.

Witam! Byłem u Pani dr Łapińskiej z moimi dwoma córeczkami. Chodziło nam o profesjonalne dopasowanie aparatów ortodontycznych do wady zgryzu. To był kolejny lekarz, poprzedni nie miał zbyt dobrego podejścia do dzieci... Efekty były widoczne już po 3 miesiącach!! Uważam, że jest to najlepszy i najbardziej skuteczny lekarz na mojej drodze, profesjonalnie objaśnia cały plan działań, jest bardzo serdeczna i widać kochająca swoją pracę, podobno często się szkoli, odpowiada na wszystkie pytania wyczerpująco, faktycznie polecam!

Pierwszy lekarz u którego moje dziecko nie płacze na fotelu ;- ) Rewelacyjne podejście do maluchów plus po zakończonym leczeniu efekt powalający! Mateuszek ma proste ząbki :-)

Jestem w szoku! Chyba nie mówimy o tej samej Pani Doktor! Opryskliwość?! Przemiły lekarz, kochający swój zawód. Co do butów to owszem trzeba zakładać, ale tylko w brzydką pogodę, poza tym są dostępne za darmo. Polecam Panią Doktor!

Po prostu poprzednik wyraził wszystko.Opryskliwość i brak szacunku dla pacjenta.Obuwie ochronne w gabinecie ortodontycznym , które trzeba zakupić przed wejściem ,oczywiście dla siebie i dziecka?!!! nic dodać ,nic ująć.Czułam się wręcz upokorzona.

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby".

Moja opinia nie może być inna z powodu braku szacunku i opryskliwość wobec pacjentów, które przypomniały mi czasy PRL - u.
Po raz pierwszy zetknąłem się z obowiązkiem zakładania obuwia ochronnego do gabinetu stomatologicznego za które oczywiście trzeba zapłacić. Propozycją leczenia wady u 10 letniego dziecka było usunięcie dwóch zębów. Na zakończenie trzeba było się upomnieć o rachunek za leczenie.