lek. Halina Burda

Nie polecam, omijać z daleka. Wizyta u tej Pani ginekolog to jakaś porażka. Wyszłam z gabinetu bez poczucia zaopiekowania i zainteresowania nurtującym mnie tematem. Tylko dostałam dawkę niepotrzebnych nerwów.

Odradzam wszystkim, którzy zastanawiają się nad wizytą u tej Pani lekarz. Czułam się jak bezprzedmiotowy intruz. Poszłam z braku alternatywy u mojego ubezpieczyciela medycznego i tylko tu był termin na już. Teraz mnie to nie dziwi. Wizyta była stresująca, musiałam tłumaczyć i przekonywać, że nie jestem w stanie pracować i potrzebuje zwolnienia, a to była już połowa ciąży. Dostałam informację, że na pewno do końca ciąży takich zwolnień nie dostanę. Czułam się jak jakiś hipochondryk. Dostałam mocną dawkę stresu. Badanie trwało 10 sekund, tradycyjną metodą, bez USG co teraz w innych gabinetach jest standardem. To nie moja pierwsza ciąża , więc orientuje się jak to wygląda u innych lekarzy. Wyszłam zażenowana, zestresowana co na pewno nie jest obojętne dla mnie i dziecka. Potem okazało się, że finalnie lekarz nie wystawił mi zwolnienia chociaż mówił że je wystawił. Jakaś masakra i nieprzespane noce. Nigdy już nie wrócę i ostrzegam.

Nie dziwie się, że pani doktor ma terminy z dnia na dzień... Nie miła, oschła. Sprawiała wrażenie jakbym zrobiła jej problem przychodząc na wizytę. Przyszłam po badaniach krwi po zaświadczenie o ciąży. To moja pierwsza ciaża, i miałam kilka pytań. Pani doktor na pytanie jakie muszę wykonać badania we wcześniej ciąży odpowiadała "różne", bez żadnych konkretów. Poprosiłam o chociaż kilka dni zwolnienia, gdyż pracuje fizycznie a jestem bardzo zmęczona i senna, do tego stopnia że zasypiam w pracy, to była oburzona "czy zamierza pani całą ciążę być na zwolnieniu?!". Powiedziałam, że nie ciężko przewidzieć jak się będę czuła, aktualnie czuje się źle, i praca jest ciężka. To powiedziała, że praca na kasie w supermarkecie to lekka praca, i nie ma tam żadnego dzwigania... choruje też przewlekle i być może to również ma wpływ na moje obecne zmęczenie, to oczywiście skrytykowała tylko leczenie farmakologiczne ustawione bardzo dobrze przez wybitnego specjalistę z tej dziedziny, i nie zajęła się tematem w ogóle. Nie polecam, więcej nie pójdę do pani doktor. Mąż który był ze mną w gabinecie odniósł to samo wrażenie.

Przyszłam z ogromnym bólem brzucha, a Pani pozostała niewzruszona, nie zbadała mnie, wystawiła jedynie skierowanie na badania w póżniejszym terminie. Jak ginkolog może w ten sposób przyjmować młode pacjentki. Nigdy wiecej do tej Pani nie pójdę, nie polecam nikomu takiej wizyty. Było mi bardzo przykro i czułam się bezradna, że mimo takiego bólu lekarz rozłożył ręce.

W końcu trafiłam do odpowiedniego lekarza. Pani Halina od razu wiedziała jak właściwie podejsc do tematu. Konkretnie i celujące podejście. Dwóch poprzednich lekarzy nie widziało nic niepokojącego...

Bardzo polecam Panią Doktor. Szybko sprawnie i konkretnie podeszła do tematu. Zdecydowanie polecam i zostanę z Doktor na dłużej.

Od pierwszego wejścia w gabinecie czułam się jak intruz - ton mowy lekarza pozostawiał wiele do życzenia. Przyszłam wykonać cytologię a zostałam odesłana do domu z informacją o tym, że mam zapalenie i musze brać antybiotyk... byłam bardzo zdziwiona bo nie odczuwałam żadnych skutków zapalenia - skonsultowałam od razu tę diagnozę z innym lekarzem - który oczywiście jej nie potwierdził. Nie każdy lekarz musi być miły ale u Pani doktor w gabinecie aż czułam się źle, badanie wykonane bez delikatności i do tego błędna diagnoza. Nie polecam

Kompetentna, przyjazna dla pacjentki. Zajęła się problemem zgodnie z oczekiwaniami. Mogę polecić Pania Doktor innym pacjentkom.

Mam wrażenie, że Pani Doktor zawsze jest niezwykle oschła, odnosi się do mnie z lekceważeniem i z wyższością. Kiedy próbowałam się czegość dowiedzieć na temat przyczyn infekcji, usłyszałam, że "tak bywa gdy uprawia się za dużo seksu". Chyba nie powinno być tak, że pacjent boi się zapytać o coś lekarza, bo zostanie zrugany i zlekceważony. Nie dostrzegam w Pani Doktor ani odrobiny chęci pomocy i zrozumienia. Poza tym, zdarzyło się, że mimo iż byłam umówiona na wizytę, to nie zastałam Pani Doktor na miejscu, bo nie chciało jej się na mnie czekać. Aktualnie jestem na etapie poszukiwania nowego ginekologa, który będzie mnie traktował z szacunkiem i udzieli mi profesjonalnej lekarskiej porady.

Nie polecam, czy to prywatnie, czy na nfz. Badania potrzebne w ciazy są zlecone, nie wchodzi w niepotrzebne "gadki", co akurat nie jest dla mnie problemem. Odmawiała mi zwolnienia mimo bardzo złego samopoczucia. Na 3 wizycie juz dała komentując, zebym sobie nie myslala ze do konca ciazy bede na zwolnieniu. Ogolnie nieprzyjemne wrażenie.