lek. Grażyna Osiecka

Pani doktor zapomniała że ma wizytę i przełożyła na inny dzień.Zero profesjonalizmu człowiek bierze urlop na dany dzień a Pani robi sobie żarty.Nie polecam chyba że ktoś lubi być zlewany i pasuje mu przekładanie wizyty.Nie przyszłam z blachym powodem.

szukałam pilnie konsultacji ginekologicznej czy urologicznej gdyż ból podbrzusza i nerek jakiego doświadczyłam nie ustępował, szukając lekarza w internecie natrafiłam na panią doktor, zadzwoniłam nie odebrała po czym za chwile oddzwoniła, przedstawiłam swoją sytuację, ze nie jestem z tej miejscowości a potrzebuję pilnej konsultacji, pani doktor bez wahania zaproponowała wizytę tego samego dnia (aczkolwiek kolejka bardzo długa) zostałam bardzo dokładnie zbadana, choć problem nie był ginekologiczny pani doktor nie zostawiła mnie z tym samej, zleciła badania, wdrożyła leczenie i wyleczyła, ogromne słowa podziękowania i wdzięczności kieruje do pani doktor, za profesjonalizm, miłą atmosferę, życzliwość, przesympatyczność - dziękuje pani doktor!!!! , dziękuję za stały kontakt telefoniczny od początku do końca leczenia (rzadko się zdarza wśród innych lekarzy)żeby zadzwonił nawet w niedziele z pytaniem jak się pani czuje? polecam z całego serca każdemu kto tylko potrzebuje pomocy ginekologicznej ( w moim przypadku zastąpiła pani doktor urologa - trafnie:)). dziękuje bardzo serdecznie i polecam

Była to moja pierwsza wizyta (prywatnie), byłam bardzo wystraszona nagłym silnym bólem, pani doktor do rany przyłóż, bardzo uspokoiła moje wszelkie obawy, dzięki takiemu podejściu badania przebiegły w bezstresowej atmosferze. Bardzo polecam ten gabinet!

Pani Lekarka za wypisanie recepty nalicza sobie kolosalne sumy. Niestety moja najgorsza wizyta ginekologiczna na jakiej byłam, brak swobody, bardzo nie miła atmosfera, mój problem nie rozwiązany. Mój pierwszy i ostatni raz w tym gabinecie.

Panią doktor uważam za bardzo sympatyczną i empatyczną.Poprosiłam o telefoniczną poradę i otrzymałam wiele informacji o moim problemie,kontakt do specjalisty i wiele ciepłych słów.Dodam że nie jestem pacjentką pani doktor,a okazała mi takie zainteresowanie.Byłam bardzo zdezorientowana i zdenerwowana po diagnozie jaką otrzymałam od innego lekarza a telefon do pani doktor to najlepsze co mogłam zrobić.Bardzo polecam .wszystkim.

Panią Doktor poleciły mi koleżanki z pracy. Dzięki niej mam cudowną córeczkę. Podczas całej ciąży byłam objęta bardzo dobrą opieką medyczną. Pani Doktor zawsze wyjaśniała moje wątpliwości. W razie komplikacji kierowała do szpitala na dokładniejsze badania. Z całego serca polecam.

Pania Grażynkę poleciała mi koleżanka i mogę powiedzieć że jest wspaniała miła i uprzejmą kobietka Prowadziła moja ciążę od samego początku aż do narodzin synka bo była przy cesrakim cięciu. Rana pięknie się zagoiła Polecam z całego serca Bardzo mi się podobała opieka Synek jest zdrowy i szczęśliwy Dziękujemy za opiekę i przy kolejnym dziecku też na pewno poddam się jej opiece bo mam pełne do niej zaufanie Jestem teraz szczęśliwa mama Jeszcze raz polecam wszystkim z czystym sumieniem i nie po żałujecie jeśli poddacie się jej opiece.

Jestem pacjentką Pani doktor od kilku lat, a trafiłam do niej z polecenia koleżanki. I dziś stwierdzam, że jest to najwspanialszy lekarz, jakiego ja spotkałam na swej drodze. Życzliwa, zawsze uśmiechnięta, otwarta na pacjenta, zawsze chętnie odpowiada na wszelkie pytania, przy tym delikatna i oddana pracy i pacjentowi. A wszystko to wykonuje profesjonalnie i z sercem. Pani doktor poprowadziła wspaniale moją długo wyczekiwaną ciążę i czułam się pod jej opieką bardzo bezpiecznie. Na wizyty chodziłam z mężem i razem Panią doktor bardzo polubiliśmy jako człowieka i cenimy jako fachowca.

Pani lekarz bardzo miła to trzeba przyznac, uśmiechnięta i sympatyczna, jednak pojęcie ma słabe o ciąży. Wmawiała mi bliźniaków wiec zmieniłam lekarza który stwierdził ze nawet jakby chcial to nie zobaczy tam mnogiej ciazy. Słaba

Powiem tak, na nfz - makabra, prywatnie - przesłodka.
Może na prowadzeniu ciąży to się zna, ale z jakimikolwiek innymi chorobami to nie polecam. Miałam PCO, a ona mi tylko luteine podawała na wywołanie miesiączki. Byłam jeszcze niepełnoletnia jak do niej chodziłam i powiedziałam, że na forum czytałam różne artykuły o wysokiej prolaktynie (bo po badaniu wyszło mi że mam ponad normę jakoś 2 razy), a pani doktor zamiast mi powiedzieć sama z siebie co mi jest to wypytywała mnie: "no powiedz co tam jeszcze wyczytałaś na forum?" A po drugie gdy zauważyłam coraz więcej owłosienia zapytałam ją czy może mam coś nie tak z męskimi hormonami, bo zauważyłam zbędnę owłosienie...a co usłyszałam od szanownej pani doktor? Cytuję: "penis ci nie rośnie? nie rośnie. Więc nie ma się czym martwić" To było jakoś 5 lat temu mniej więcej, nie wiem może się doszkoliła trochę, ale nie polecam nikomu. Po antykoncepcje można do niej iść spokojnie - tyle wiem od koleżanki.