lek. Ewa Osińska

Po tym, jak zarejestrowałam u niej dziecko i pojechałam po skierowanie na pierwsze USG bioderek, kazała przyjechać z noworodkiem na pierwszą wizytę do przychodni, słowem nie wspominając, że POWINNA ONA ODBYĆ SIĘ W DOMU! Dziecko nie zostało wtedy zważone, za to musiałam do nagusia rozebrać przy wszystkich otwartych oknach... A jak smoczek spadł na ziemię, opłukała go pod wodą z kranu, co trwało chyba sekundę i stwierdziła, że to wystarczy. Nie jestem zatem zachwycona.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz mój i mojej rodziny od wielu lat. Wzbudza moje zaufanie profesjonalizmem i rzetelnymi odpowiedziami na szczegółowe pytania. Potrafi wysłuchać pacjenta do końca. Nie zauważyłem nigdy wyniosłości w postawie i łaski w wypisywaniu recept jak ktoś wcześniej wspominał. Pani Osińska jest w czołówce lekarzy z jakimi miałem do czynienia, a było ich dosyć sporo. Polecam!
(Po remoncie bardzo ładna i nowoczesna przychodnia)

Bardzo dobry lekarz. Niedawno prawidłowo rozpoznała zapalenie płuc u naszego dziecka, podczas gdy dwóch lekarzy wcześniej zbagatelizowało objawy choroby. Ponadto nie oszczędza na badaniach dodatkowych, nie robi problemu z wypisaniem skierowania. Jestem bardzo zadowolona z usług pani doktor.

Niemila , z laska wypisuje recepte gdzie sie dziecku nalezy recepta na mleko bebilon pepti , zaczela sie wymadrac ze przepisy ze skierowanie od alergologa ze potrzebuje mleko , guzik prawda od alergologa dziecko powyzej roku potrzebuje zaswiadczenie , na koniec dodala ze prosze pelnoplatnie kupowac , totalna porazka juz dawno powinna odejsc na emeryture tylko krzeslo grzeje a lekarz z niej zaden , po zrobieniu awantury przezemnie z laska wypisala recepte bo widziala ze ze mna nie wygra . Polecam doktor Zuzanne Rosolik jeszcze nigdy tak dokladnie mojego dziecka nie przebadal tlumaczy wszsytko wypisuje i jest skuteczna ....

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

ja byłam zapisana od samego urodzenia u pani doktor a teraz moje dziecko jest tam zapisane i przez te 23 lata nie mam złego słowa do powiedzenia. A skoro jest taka długa kolejka do niej to coś o tym świadczy- w końcu jak byu była tak słaba to żadne dziecko by do niej niej było zapisane gdyż każdy rodzić ma prawo wyboru do jakiego pediatry jego dziecko ma chodzić. A co do zainteresowania każdym pacjentem po wyjściu z gabinetu- nie przesadzajmy to też człowiek i gdyby miała się interesować losem każdego dziecka to nie miała by nic czasu dla siebie w sferze prywatnej- a to przecież jak by nie patrząc praca. Wiem że trochę brutalnie ale od rozczulania się i troski są rodzice!!!

Pani dr jako lekarz dla osób dorosłych jest taka sobie. Natomiast dla dzieci porażka. Mamo trafne diagnozy. Nie kojarzy dzieci. Szczepi bez szczegółowego badania. Zgadam się z osobą,która wystawiła jako pierwsza opinię- u mnie też nie przyniosła wagi na wizytę patronażową. Nie uznaje sprawdzania wagi/wzrostu na skali centylowej. Do tego to co się obecnie dzieje w przychodni Vega, w której pracuje Pani dr to masakra. W poczekalni czeka po 20 osób. Lekarze przyjmują chorych, a między nimi dzieci do szczepienia.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

na wizytę patronażową do noworodka nie przyniosła nawet wagi. Kilka dni później dziecko (3 tyg) z gorączką 38 stopni odesłała przez telefon do ambulatorium, a następnie wyłączyła komórkę (!!!). Wiedziała, że dziecko ma poważną wadę wrodzoną. W ambulatorium oczywiście wysłali nas na ostry dyżur do szpitala. Nie muszę też chyba dodawać, ze pani doktor nie raczyła się zainteresować co działo się później.

sama przychodnia z obługą na czele wyjęta żywcem z czasów PRL - ale wtedy o ile mnie pamięć nie myli było tam chociaż czysto.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz