dr n. med. Ewa Jakubiec-Blajer

Leczy moją córkę i syna i uważam , że jest super specjalistka. Jeżdżę na wizyty 80km chociaż w swojej miejscowości też mam dobrych okulistów.Potwierdzam jest miła i sympatyczna a co do kropli to taka jest potrzeba poniewaz w inny sposób nie da dokładnie zbadać się wzroku tak badają wszyscy nawet na klinikach.

Pani doktor to naprawde dardzo dobry specjalista w swojej dziedzinie.W ciągu swojego życia spotkałam się naprawde z wieloma okulistami ale nigdy nie trafiłam na tak wspaniałą osobę jak pani Blajer

Do pani dr Blajer chodziłam z 1,5 rocznym synkiem. Po zakrapianiu oczu atropiną, stwierdziła że synek ma "plusy". Po kolejnych dwóch wizytach przepisała okulary, również na "plusy". Po paru miesiącach noszenia okularów, syn zaczoł ściągać okulary, trzeć bardzo oczka, wszystkie rzeczy brał bardzo blisko buzi. Na moje obawy i zaniepokojenie pani doktor powiedziała "nic niepokojącego nie widzę, proszę przyjść z dzieckiem na wizytę za rok". Nie czekałam tak długo ..... poszłam do innego okulisty. Diagnoza była piorunująca. Synek ma bardzo dużą wadę,ale - UJEMNĄ!!! Byłam w szoku, jak można było zrobić taki błąd lekarski?!! Zrozumiała bym, że nie można dobrze przebadać takiego dziecka na jednej wizycie ... ale ja chodziłam z synkiem do pani doktor przez rok!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Doktor Blajer jest doświadczonym lekarzem i pomogła mi usunąć zeza w wieku dorosłym. Ma dobre podejście do dzieci, co zauważyłam w samej klinice przed zabiegami. Rzadko sie poddaje i walczy o zdrowie pacjenta do końca. To najlepszy strabolog na podkarpaciu wg mnie.

Niestety bardzo sie zawiodlam na pani doktor. Potraktowała moje dziecko bardzo przedmiotowo. Poszła z 1,5 roczna córeczka bo mialam podejrzenia że może mić wadę wzroku. Pani doktor nawet nie zapytala o co chodzi tylko od razu wypisała recepte na atropinę i kazala przyjśc na badania po zakraplaniu oczy. Samo zakraplanie było koszmarne bo dziecko nie dalo sobie wlać kropelek, a trzeba bylo uważać żeby krople nie dostały sie do buzi bo atropina jest trująca. Coreczka darla a oczy zakraplałam siłą. Na badanie nie została wpuszczona do gabinetu, tylko mój mąż. To był koszmar- mąż sila trzymał coreczkę, a pani pielęgniarka na sie otwierala jej oczka. Po badaniu pani doktor stwierdzila że nie da sie jej dobrze przebadać, bo to najgorszy wiek do badania dzieci i tak orirntacyjnie to ma wadę wzroku na +, ale wszystkie dzieci tak mają. Ponadto po tym wszystkim moje dziecko męczylo sie jeszcze 2 tygodnie (tyle czasu oczy wracają do normy), bo po atropinie oczy dziecka były czule na światlo i nie mogla wychodzić na slonko. Gdybym wiedziała jaki to bedzie dla niej koszmar i że w gruncie rzeczy to i tak nic nie da to wogole bym na to badanie nie poszła. Ale pani doktor nie raczyla mnie o tym poinformować....

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Swietny specjalista w dziedzinie okulistyki, 8 lat temu bylam operowana przez Panią Doktor, do chwili obecnej jest wszystko super. Pani Blajer spowodowala że zaczelam normalnie życ, leczyla tez moją 3 letnią córczke. Polecam nie tylko jako specjaliste i fachowca, ale również jako ciepłą i bardzo miłą osobe.

Pani doktor leczy mnie już od wielu lat. Jest specjalistką, a w dodatku bardzo sympatyczną osobą.