lek. Elżbieta Woźniak

Zmagam się z poporodowym zapaleniem tarczycy. Pani doktor jako jedyna z endokrynologów, z którymi miałam kontakt - zasugerowała, że preparat do włosów z biotyną może fałszować wyniki poziomu hormonów tarczycowych. Duży plus za czujność i zadanie pytania właśnie o stosowane przeze mnie kosmetyki.

Pani doktor bardzo empatyczna oraz bardzo uprzejma i uśmiechnięta. Dokładnie i cierpliwie wysłuchała, poradziła i udzieliła profesjonalnej rady. Jestem bardzo zadowolona z wizyty :).

W mojej opinii niestety bardzo słabo... Jedynym plusem były badania bezpłatne na NFZ. Postawienie diagnozy trwało 9 m-cy (4 wizyty co ok 3 miesiące). Diagnoza: choroba autoimmunologiczna (bez podania nazwy i zaleceń). Bardzo szablonowe podejście do wyników (tsh 4,8 - stwierdzenie p.Woźniak lekko ponad normę, będziemy obserwować). Dla mnie jeśli nie wprowadzamy zmiennych (typu dieta, suplementacja, leki) to nie ma co obserwować bo przecież sama tarczyca się nie naprawi... Usg zlecone, ale w ogóle nie skomentowane podczas wizyty. Niestety ale z mojego doświadczenia mogę odradzić

Pani Doktor proboje byc mila i profesionalna, ale srednio jej to wychodzi. Straszy zupelnie niepotrzebnie nowotworami gdzie tak naprawde jeszcze nic nie wiadomo. Robila mi problemy bo wczesniej bylam leczona w Niemczech, powiedziala ze musze dostarczyc jakas dokumentacje bo inaczej nie dostane lekow, chociaz ja wcale zadnych recept ani lekow od niej nie chcialam bo dostalam je juz wczesniej bez najmniejszych problemow od innego lekarza, przyszlam w celu interpretacji wynikow badan. Poruszanie tego tematu bylo zupelnie zbedne a pani doktor strasznie sie tego "czepila" sie tego i na wstepnie mnie wrecz zaatakowala tym, ze dopoki nie dostanie dokumentacji mi nie pomoze. A na koniec jeszcze sie dziwila sie jestem "spieta". Juz nigdy wiecej do niej nie pojde, mam spory niesmak po wizycie.

Pani Wożniak jest bardzo dobrym i serdecznym doktorem. Jestem bardzo szczęśliwa, że do niej trafiłam. Bardzo dokładny wywiad, pytania zadawane delikatnie, chętnie wysłuchuje pacjenta a wizyta nie odbywa się w biegu (jak to ma zazwyczaj miejsce w Medicover). Zleca wszystkie potrzebne badania zanim przepisze leki. W medicover najczęściej wizyta zaczyna się i kończy na wypisaniu recepty, lecz nie z panią doktor. Polecam wszystkim, którzy szukają dobrego lekarza.

Do pani doktor trafilam po wizytach u dwoch innych endokrynologow. Pierwsza zlecila kompleksowe badania i pierwsza w ogole zbadala mi tarczyce, zmierzyla cisnienie, szczegolowo wypytala o choroby w rodzinie. Teraz prowadze ciaze pod jej kontrola i naprawde polecam, bo oprocz kompetencji jest rowniez bardzo sympatyczna.

Leczę się u dr Woźniak od pół roku. U mnie nie miała żadnych problemów z diagnozą choroby Hashimoto pomimo że TSH miałam w normie-zleciła dodatkowe badania, które potwierdziły jej diagnozę. Czuję się coraz lepiej. polecam

byłam u Pani dr na razie tylko jeden raz, więc trudno od razu wystawić opinię taką, a taką. Jednak liczy sie pierwsze wrażenie, a ono jest bardzo pozytywne. Nie miałam umówionego terminu, ale zgodziła się przyjąć mnie na wizytę dodatkową. Była bardzo miła, wydawała się fachowa i konkretna, a przy tym niepozbawiona humoru. To starsza Pani, taka ciepła, serdeczna. Na wizyty do niej czeka się niestety bardzo długo, gdyż przyjmuje tylko 2 dni w tyg. po południu. Mam nadzieję, że trafiłam do dobrego specjalisty, który zajmie się moją tarczycą. Więcej na temat Pani doktor będę moga napisać po kolejnych wizytah już wkrótce.

Brak profesjonalizmu i wiedzy, myślenie szablonowe. Jeśli wyniki TSH nie wykraczają poza normę w jedną lub drugą stronę, to wg dr Woźniak wszystko jest w porządku i należy przyjśc na wizytę kontrolną za pół roku. Mając guzki tarczycy + bardzo wysoki poziom przeciwciał ATG nie rozpoznała choroby Hashimoto, ani też nie wysłała na dodatkowe badania, twierdząc że wszystko jest w normie i jedynie należy kontrolowac. Zła diagnoza. Przy kupie szczęścia będzie w stanie stwierdzic nadczynnośc/niedoczynnośc tarczycy.

Leczę się u Pani Woźniak razem z mężem. Niby wszystko ok, ale nie wykryła u męża nadciśnienia.