prof. dr hab. n. med. Danuta Śliwonik-Janeczko

Zgłosiłam się z powodu cukrzycy ciążowej na teleporadę z LuxMedu dwa razy do pani doktor. Za pierwszym razem wizyta polegała na przepisaniu glukometru i pasków i tyle. Nie zostałam o niczym poinformowana odnośnie cukrzycy ciążowej i żadnych zaleceń, porad czy wyjaśnień. Za drugim razem zgłosiłam się na kontrolę i problemem za wysokiego cukru na czczo. Na pytanie jak temu zaradzić odpowiedź pani doktor była w stylu "to proszę mniej jeść, po co się pani najada na kolacje", ja mówię że jem dwie kanapki, o ona na to "to jeść jedną". Zero wytłumaczenia jak postępować przy cukrzycy ciążowej, sama musialam wszystkiego dowiedzieć się na własną rękę na ten temat.

Brak profesjonalizmu, negatywne nastawienie do pacjenta. Wizyta była jakąś pomyłką (jeśli mogę nazwać kontakt wizytą) Nie wspomnę o innych negatywnych aspektach rozmowy z Panią Profesor....

Teleporada trwała 2 min. Trudno ocenić w związku z tym inne aspekty wizyty, takie jak komunikacja, empatia i co najważniejsze - kompetencje.

Dramat. To najlepsza rzecz jaką można powiedzieć o wizycie u tego lekarza. Pani opryskliwa, niesympatyczna to jedne z milszych określeń jej stosunku do pacjenta. Zgłosiłam się do Pani doktor z pytaniem o zamiennik leku i zostałam poinformowana,że takowy nie istnieje. Zakomunikowała mi,że widać z lenistwa nie chce mi się szukać bo dla chcącego nic trudnego, choć kazda osoba przyjmująca lek wie, że dostępność bywa znikoma przez dłuższy czas. Chcąc kończyć rozmowę stwierdziła,że wystawi mi receptę na lek,który nie jest zamiennikiem i ma inne właściwości,bo nie chce jej się dyskutować. Skandal to mało powiedziane. Wykształcenie ewidentnie w tym przypadku nie idzie w parze z kulturą oraz profesjonalizmem.

Niestety, podpisuje się pod wszystkimi negatywnymi komentarzami. Zerowe zaangażowanie ze strony lekarza. Pani doktor wie lepiej. Przekrzykuje, nie slucha, nie pozwala nic powiedzieć. Brak empatii. Zero troski o pacjenta. Zdziwienie, że o czymś człowiek nie wie. Dramat. Musze ponownie próbować z kimś porozmawiać. Pani profesor 3 razy wspomniała ze mam nie słodzić kawy, przy czym powtarzałam, że nie słodzę niczego... kompletnie niepomocna wizyta poza wystawieniem recepty. Pierwszy kontakt z diabetologiem i nadal wiem, że nic nie wiem. Bardzo mi szkoda, bo myślę że mając tytuł profesora ma wiedzę i miałaby się czym podzielić.

"Osobiście jestem bardzo zadowolona z Pani profesor. Jest bardzo ciepłą i życzliwą osobą:) Bardzo mi pomogła. Jest bardzo zaangażowanym lekarzem, ale nie "cacka" się z pacjentem. Dobitnie wytyka błędy i daje do nich argumentację. Podczas rozmowy telefonicznej Pani profesor jest konkretna i rzeczowa, przez co może być mylnie odbierana. Szczerze polecam Panią profesor.

Jeden z tych lekarzy, którzy mają pretensje, że w ogóle się do nich zgłasza. Teleporada z luxmedu przebiegła sprawnie, aczkolwiek prośba o wypisanie okresowych badań związanych z choroba przewlekłą to dla tej Pani problem kwintowamy "po co to Panu?". Polecam unikac

Przestrzegam wszystkich! Ta lekarka nie słucha pacjenta, przekrzykuje go i wręcz zagłusza podczas rozmowy. Przywitała mnie zdaniem "To jaka gruba Pani jest", powiedziałam, że ważę 50 kg, nie leczę się z powodu otyłości. To jej rada była taka, aby schować cukierniczkę w domu. Po teleporadze odrazu szukałam terminu u innego lekarza i złożyłam skargę do LuxMed. Najgorszy lekarz z jakim kiedykolwiek przyszło mi rozmawiać.

Z Panią doktor miałam poradę w celu omówienia wyników testu obciążenia glukozą. Rozmowa nie była długa gdyż po minucie odniosłam wrażenie że lekarz mnie nie słucha. Niby Pani doktor przeprowadzała wywiad natomiast w momencie gdy chciałam bardziej przybliżyć moją sytuację zdrowotną to wcinała się w moją wypowiedź z innymi pytaniami. Z góry założyła że mój endokrynolog źle mi dobrał dawkę na euthyrox nie słuchając moich wyjaśnień że jestem dopiero w trakcie ustalania tejże dawki po porodzie.
Dwie gwiazdki za wystawienie skierowań na badania krwi.
Nie polecam lekarza.

Cukrzyca jest jedną z najczęstszych chorób obecnych czasów. Mimo to Pani doktor po 5 minutach rozmowy telefonicznej uznala ze na pewno nie mam problemow z gospodarka weglowodanowa i ze ona mi nie pomoze.
Zatrzymala sie na pierwszym objawie ktory jej wspomnialam, nie chciala sluchac innych, ignorowala fakt ze nigdy nie bylam badana pod katem cukrzycy, nie zapytala czy ktos z rodziny cierpi na takie dolegliwosci. Place za pakiet medyczny kazdego miesiaca a ten lekarz odmowil mi wystawienia szeregu badan pod katem cukrzycy poniewaz „nie ma takiej potrzeby”.Nie twierdze ze mam cukrzyce, chcialam po prostu wykonac szereg badan w tym kierunku. Zdecydowanie odradzam tego lekarza.