lek. Beata Stróżowska-Moczarny

Mama leczy się u tej Pani wiele lat. Pani doktor, raz przypisuje pewne leki, a raz nie, nie wyjaśniając dlaczego, akurat tutaj go nie ma, albo że zmienia się dawka. Brak jakichkolwiek informacji i zainteresowania. Pomimo tego, że mama gorzej się czuje, nie zaproponowano żadnych zmian. Trzeba upominać się o stale przyjmowane leki. A prośba o jakiekolwiek informacje skutkuje skompym wyjaśnieniem, lub zupełną zmianą tematu. Bardzo nie polecam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam pani doktor.Byłam z mężem z podejrzeniem nerwicy.Wizyta trwała około 30 min w ciągu trwania tej wizyty pani doktor wogóle sie nami nie zainteresowała tylko umawiała sobie swoich pacjentów.Podeszła do nas w sposób lekceważący.Nie przeprowadziła z nami odpowiedniego wywiadu medycznego.Natomiast,gdy coś mówiliśmy wogóle nas nie słuchała.Mimo swojego doświadczenia nie jest godna polecenia.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam Pani Moczarny. Byłam u niej już jakiś czas temu. Specjalnie od razu nie pisałam tutaj, żeby emocje opadły i żeby zobaczyła jak to wygląda u innych specjalistów i wyraziła opinie po przemyśleniu. Moja pierwsza wizyta trwała tylko 5 minut. Dosłownie 5 minut. Byłam chętna do rozmowy i nie trzeba było ciągnąć mnie za język, ale tej Pani to nie obchodziło. Zdarzyłam powiedzieć z jakim problem przyszłam. Pani zapytała się tylko czy ktoś z rodziny był chory i zaczęła wypisywać receptę. Nic więcej. Wręczyła receptę i kazała przyjść za 2 miesiące. Dodam, że byłam prywatnie. Nie polecam. Zero wywiadu z pacjentem. Przez cała moją wizytę odezwała się tylko kilka razy. Powiedziała dzień dobry, zapytała z jakim problemem przyszłam, czy w rodzinie ktoś był chory i powiedziała, żeby przyjść za 2 miesiące. Dosłownie tyle.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz