lek. Beata Płochniewska-Szafran

Pani doktor była bardzo nie miła, na pierwszej wizycie nie wyjaśniła tak naprawdę nic, Kiedy zapytałam czy ojciec dziecka może wejść na badanie z oburzeniem i nie miłym tonem odpowiedziała że nie ma takiej możliwości,po zapytaniu czy mogę dostać zdjęcie USG usłyszałam odpowiedz że nie bo skończył się papier w drukarce. Niestety zdecydowanie nie polecam

Chodzę do Pani doktor prawie od początku ciąży. Zawsze robi szczegółowe badania oraz wszystko dokładnie wyjaśnia. Każda wizyta rozpoczyna się o czasie I przebiega w miłej atmosferze. Jak dla mnie najlepszy ginekolog jakiego spotkałam.

To była moja pierwsza wizyta u Pani doktor, ale z pewnością nie ostatnia :) Badanie przeprowadzone w sposób bardzo dokładny, delikatny, rzeczowy, a do tego Pani doktor wyczerpująco odpowiadała na moje pytania oraz szczegółowo wyjaśniła wyniki badań. W gabinecie panowała miła, przyjazna atmosfera. Z czystym sumieniem mogę polecić doktor Beatę. :)

Poszłam do dr.Płochoniewskiej z plamieniami we wczesnej ciąży. Doktor nie zapytała mnie w ogóle o rodzaj plamienia i długość cykli, a wręcz mi przerwała, jak tłumaczyłam. Po USG stwierdziła, że jak na 5 tydzień to za mały pęcherzyk i pewnie pusty, dodatkowo może jakiś mięśniak, ale nie jest pewna. Dostałam skierowanie na beta HCG i leki na podtrzymanie, ale z naciskiem na zgłoszenie się do szpitala jak zacznę krwawić. Wpisując podsumowanie wizyty rzuciła sama do siebie: "ciąża- stwierdzono. No nie powiedziałabym ale dobra". Wynik badania, która sama zleciła, skomentowała w systemie "wynik do oceny przez lekarza zlecającego"...

Dodam tylko, że zaczęłam właśnie drugi trymestr, dziecko rozwija się prawidłowo a mięśniak okazał się małym krwiakiem (z którego wynikało plamienie).

Jeśli chcecie sobie oszczędzić stresu i kompletnego braku empatii- odradzam.

Wizyta u Pani ginekolog przebiegła bardzo miło. Pani pomogła rozwiać wszelkie wątpliwości oraz uzyskałam wszelkie wskazówki. Polecam wszystkim!

Jestem jedną z osób, które mimo złych opinii lekarza zaryzykowały. Byłam na kilku wizytach, traktowałam Panią B. Płochniewską-Szafran jako lekarza prowadzącego. Miałam nadzieję, że z każdą kolejną wizytą kontakt pacjent-lekarz będzie coraz lepszy. Jednak za każdym razem wizyty przebiegały "na granicy" mojej akceptacji, za każdym razem czułam się jakbym była pierwszy raz na wizycie. Nie chciałam kolejny raz zmieniać lekarza prowadzącego (pierwszy odszedł z Luxmedu, drugi wyjechał na urlop). Akceptowałam brak komentarzy do wyników wystawionych badań - konsultowałam je później telefonicznie. Machnęłam ręką na niepewność co do leku który powinien zostać przepisany w przypadku niedokrwistości. Ostatnia wizyta jednak przeważyła szalę kiedy to w trakcie pandemii byłam zachęcana do dodatkowej, zbędnej wizyty w placówce wynikającej z niechęci nawiązywania dialogu z pacjentem. Zrezygnowałam z kolejnych wizyt, które miałam już umówione. Niestety na późnym etapie ciąży muszę kolejny raz zmienić lekarza.

pół roku temu byłam u Pani Doktor na zwykłej wizycie kontrolnej. wizyta przebiegła bardzo normalnie dlatego pomimo nieprzychylnych opinii na stronie zaryzykowałam i poszłam kilka dni temu na pierwsza wizytę w ciąży. i to był błąd! usłyszałam straszne rzeczy i wyszłam praktycznie zapłakana. miałam noc nieprzespaną bo myslałam że jestem skazana na poronienie. wczoraj natomiast poszlam do innego ginekologa i okazalo sie ze praktycznie nic z tego co mowila Pani Doktor nie jest prawda! Bardzo nie polecam bo stres jakiego doświadczyłam był okropny!

Czytając opinie przed wizytą u Pani doktor miałam obawy czy udać się na nią. Chcąc nie chcąc musiałam więc zaryzykowałam. Do tej pory byłam 2x na wizycie w ciąży z różnych względów i obie wizyty przebiegły super. Byłam mile zaskoczona. Pani doktor zawsze przygotowana, mila, badanie przebiega szybko i sprawnie także polecam

Pani doktor brakuje profesjonalizmu i podejścia do pacjenta. Panuje bardzo niekomfortowa atmosfera. Wizyta trwała może 10 minut. Pani doktor stawia tezy bez poparcia badaniami, co powoduje niepotrzebny stres u pacjeta (a dodam że jestem w ciąży). Plus za punktualność, choć przede mną nie było innych pacjentek. Niestety nie polecę Pani doktor ponieważ uważam, że lekarz powinien udzielać konkretnych i wyczerpujących informacji na temat zdrowia pacjenta oraz powstrzymać się od nietaktownych komentarzy w niemiłym tonie. Pacjent ma wrażenie ze każde jego pytanie jest nie na miejscu. Wielkie rozczarowanie.

Nie wspominam tej wizyty dobrze. Samo badanie ok, pobrana cytologia. Pani doktor dała mi do zrozumienia, że późne moje zabieganie o ciążę (36lat) i że jestem niepłodna jeśli nie mogę zajść w ciążę od lat. To poważne słowa. Jedyny pozytywny aspekt to wypisane skierowanie w kierunku leczenia niepłodności, które musiałam i tak przepisać u lekarza rodzinnego. Wizyta trwała ok 5 minut. Leczenie nie było wymagane. Będę mamą.