mgr Anna Szymczak

Mój problem polega na prawidłowej artykulacji głoski "r".
Jestem osobą dorosłą (24 lata) Mam problem z poprawną wymową, niespełna dwa lata temu postanowiłem się zabrać za mój problem na poważnie, tak więc rozpoczęła się moja przygoda z lekarzami z dziedziny logopedii. Pierwszy lekarz stwierdził od razu, że mówił poprawnie "r" nie będę nigdy.
Udałem się do drugiego, niby wszystko okej, ale ostatecznie po kilku tygodniach zostałem zbyty - trudno się było skontaktować, odrzucanie połączeń itp.
Po jakimś czasie postanowiłem spróbować po raz trzeci, trzeci terapeuta to bardzo dobry człowiek, fajnie się współpraca układała, kontakt rewelacyjny, z cotygodniowymi wizytami żadnego problemu i ogólnie wszystko na dobrym poziomie. Od razu ustaliliśmy, że problem wcale nie taki poważny, wystarczy trochę ćwiczeń i będzie dobrze. Doszliśmy do etapu gdzie usłyszałem, że to już koniec bo mówię tak jak należy. Oczywiście wcale tak nie było a do etapu "tak jak należy" brakowało jeszcze bardzo dużo. Prawdę mówiąc to niewiele się zmieniło.
Z istotnych informacji, jestem osobą u której występuje dobra wibracja oraz nie ma żadnych uchybień w budowie narządów mowy, wędzidełko również okej.
Pytanie brzmi,
Czy może tak być, że poprawne wymówienie głoski "r" jest po prostu niemożliwe do zrealizowania?
Dziękuje z góry za odpowiedź. gdyż sprawa jest dla mnie na prawdę bardzo poważna.
Pozdrawiam serdecznie :)

Mam ponad 30 lat, jestem bardzo małomówna, co zrobić by poszerzyć zasób słów języka mówionego( słownik czynny), znam słowa ale nie umiem się wysłowić, mam pustkę w głowie przez swoją nieśmiałość, czytanie nie poprawia mojego zasobu słów