dr n. med. Anna Świątek

Weszłam przerażona, a wyszłam z plikiem skierowań na dalsze badania i mocnym postanowieniem, że się nie dam. Wszystko zostało mi wyjaśnione tak, że zrozumiałam co, dlaczego, kiedy i jak mam dalej postępować. Gdyby wszyscy lekarze tacy byli, świat kobiet byłby lepszy.

Bardzo miła i ciepła osoba, podchodzi do pacjentki jak do człowieka, wykryła u mnie 1 cm polipa, którego wcześniej 2 inne ginekolożki nie widziały. Można z nią porozmawiać na wszystkie dręczące tematy np o antykoncepji, wyjaśni jak co działa. Od dziś będę już tylko do niej chodzić:-) Pozdrawiam serdecznie

Jestem po kolejnej wizycie u Pani Doktor i jestem zachwycona. Traktuje pacjenta bardzo indywidualnie, bez pośpiechu, wizyta jest przesympatyczna, można pytać o wszystko, Pani doktor cierpliwie tłumaczy, rozmawia się z nią jak z koleżanką. Do tego bardzo fachowa, zna się na rzeczy. No i to co dla mnie bardzo ważne, ma na mnie taki wpływ, że robię regularnie badania. Polecam bardzo gorąco wizyty u Pani Doktor Świątek, zwłaszcza tym dziewczynom, które traktowały do tej pory wizyty u ginekologa jak zło konieczne.

Bardzo polecam Panią Doktór, jest bardzo kontaktowa, nie lekceważy problemów, bada pacjentkę kompleksowo. Traktuje bardzo osobowo. Jest dodatkowo endokrynogiem i zna się na tym co robi.

Goraco polezam wszystkim te panią ginekolog. Obecnie przyjmuje na Chmielnej w Warszawie. Jedynie w czwartki i bardzo ciężko się do niej zapisać. przyjmuje ejszcze w klinice Promed w Wawie na ul. Uniwersyteckiej. Super fachowa, do tego bardzo sympatyczna i rzeczowa.

Superlekarz. Nie spotkałem lepszego.
```
Ocena została zmieniona na "Polecam". Powód: Zbyt lakoniczna argumentacja do wystawienia najwyższej oceny.
```

Superlekarka.
Bardzo fachowa, mądra, zna się nie tylko na swojej dziedzinie, cały czas doszkala się i rozwija się, odkąd ją znam (około 8 lat) jest doktorem nauk medycznych, choć chyba nie przekroczyła 40-tki, ostatnio zrobiła drugą specjalizację - endokrynologię, a przy tym delikatna, miła, serdeczna i cierpliwa. Przyjmuje na wizycie i leczy człowieka, a nie tylko chory narząd.
Pierwszy raz trafiłam do niej z 9-letnią wówczas córką, jako pacjentką; po wizycie córka powiedziała: "mamo, ja chcę chodzić tylko do tej pani doktor" - to chyba najlepsza rekomendacja.