lek. Agnieszka Jagodzińska

Wizyta umówiona na 20.25. Przybyłam kilka minut wcześniej i w okolice gabinetu trafiłam dzięki tłumowi stojącemu wzdłuż płotu. Okazało się, że aktualnie poślizg wynosi prawie 2 h. Nie czekałam na wizytę, nie dysponuję taką ilością czasu na zmarnowanie. To brak szacunku dla człowieka, pacjenta. Może Pani powinna przewidzieć na każdego pacjenta wiekszą ilość czasu, żeby nikt nie czuł się sponiewierany. Sory ale tak to widzę.

Leczę się już trochę czasu. W razie jakichkolwiek pytań Pani jest do dyspozycji nie tylko na wizycie ale i telefonicznie. Opóźnienia są gdy się czeka ale to nie jest problem bo ja będąc w gabinecie też zajmę więcej czasu niż 5 minut i nie jestem pospieszna mogę zająć tyle czasu ile potrzebuje więc to jest na plus jak najbardziej.

Wspaniała Pani doktor. Bardzo mądry specjalista z bardzo dużym doświadczeniem w dziedzinie endokrynologii. Do tej pory chodziłam do endokrynologów którzy tylko byli mili uśmiechali się zachowując kurtuazyjność spotkania a niestety nie przekładało się to na skuteczność leczenia. U pani Doktor widać na każdym kroku jej wspaniałą wiedzę i doświadczenie. W końcu trafiłam na mądrego lekarza Stanowczo polecam.

Jestem bardzo zachwycona każda wizyta przebiega w bardzo miłej atmosferze, dzięki pani udało mi się polepszyć mój stan zdrowia i działamy z panią dalej . Dostałam się do pani z polecenia innych i również polecam z czystym sumieniem . Z niecierpliwością czekam do następnej wizyty

Nie polecam. Pani bardzo niemiła, opryskliwa, słaby przeprowadzony wywiad i rozmowa typu „co ja wgl chce”. Po pytaniu czemu się w ten sposób odzywa do mnie dostałam odpowiedz, oczywiście z pretensjonalnym tonem, ze jest zmęczona… Nie uzyskałam należytej pomocy. Zbagatelizowała moje objawy. Szkoda ze jest okres przeziębień i od dwóch dni nie mogłam się dostać do swojej przychodni i pech chciał ze trafiłam na Panią.

lek. Agnieszka Jagodzińska

Szanowna Pani niestety wywiad przeprowadzany przez endokrynologa różni się znacząco od wywiadów innych specjalistów ( co niestety czasami może zaskoczyć pacjenta). Sfera emocjonalna jest tylko częścią tego wywiadu. Natomiast zadaniem lekarza jest ukierunkowanie wywiadu na tematy znaczące w postawieniu prawidłowego rozpoznania . Niezmiernie mi przykro ze odniosła Pani wrażenie lekceważenia, gdyż w wieloletniej mej pracy staram się nie stawiać zbędnych barier pacjent- lekarz.

Podczas wyboru lekarza sugerowaliśmy się opiniami. Nie potwierdziły się. Diagnostyka niezbyt szczegółowa, wizyta krótka. W zasadzie mówił jedynie pacjent, Pani doktor jedynie pisała na komputerze, nie zwracała na moment uwagi na pacjenta. Dodatkowo niezmienione prześcieradełko na kozetce przy USG po poprzednim pacjencie (podarte, pogięte, zdecydowanie nieświeże). Ponad to 2 godzinne opóźnienie (czekaliśmy na dworze). Na domiar złego Pani doktor niezainteresowana pacjentem, niemiła wręcz znudzona. Niestety nie wrócimy i nie polecamy.

lek. Agnieszka Jagodzińska

Droga Pani niezmiernie przykro mi ze odniosła Pani wrażenie braku zainteresowania. Wręcz przeciwnie jestem zainteresowana każdym pacjentem i staram się go wysłuchać. A jeśli pacjent szkodzi swemu zdrowiu reaguje tak jak w Pani przypadku. Prześcieradło jest na rolce i w każdej chwili z możliwością przesunięcia bez ograniczeń. Natomiast czas oczekiwania faktycznie się wydłużył jest to spowodowane faktem ze wielu pacjentom przepadły wizyty w miesiącach poprzednich z powodu obostrzeń SARS-2. Ciesze się ze zgodnie z zaleceniami sanepidu postanowiła Pani oczekiwać na dworzu aby zmniejszyć ryzyko zakażenie siebie lub innych koronawirusem

Dobry lekarz warty polecenia. Miła i kompetentna. Zna się na swoim fachu. Rzetelna, życzliwa i sympatyczna osoba.

Bardzo, bardzo dobry lekarz !!!
Mój dziadek przeszedł leczenie u pani doktor Jagodzińskiej lekiem Metypred. Ma 67 lat, jest po zawale i był leczony lekiem cordaron ( z przyczyn kardiologicznych), który spowodował u niego nadczynność tarczycy, ponadto ma cukrzycę na tabletkach. Nikomu nie życzy on takiej nadczynności tarczycy nie mogł spać, dziwne myśli chodziły mu po głowie, zanikały mu mięśnie w nogach tak ze nie miał siły wstać z krzesła bez pomocy
babci. Dopiero leczenie Metypredem przez panią doktor po paru tygodniach przyniosło ulgę. Ta kobieta ma szeroką wiedzę i informowała nas o wszystkich niepożądanych objawach a bedąc świadomym mierzył cukier 3xdz i nie musiał mieć właczanej insuliny. Był tak przerażony swoim stanem zdrowia że po wizycie u pani doktor pojechaliśmy na konsultację do profesora w Poznaniu. Profesor zbadał go potwierdził diagnozę i utrzymał dawki leków. Był mile zaskoczony trafnością diagnozy i leczeniem

niestety moja rodzina ma bardzo przykre doświadczenie z Panią doktor. W tej chwili tata wyladował w szpitalu, gdzie lekarze złapali się za głowę z powodu leku przepisanego przez Panią doktor - Metypred- lek sterydowy przepisywany w skrajnych przypadkach. Endokrynolog szpitalny przyznał, że w skrajnych przypadkach jest to lek, który można przepisać. niestety dawki - maksymalne, przepisane przez Panią doktor spowodowały więcej złego niż dobrego. Jednym ze skutków uboczych tego leku jest: nadcisnienie - tata jest po zawale, cukrzyca - tata się na nią leczy, oraz zanik mięsni. Wszytskie te rzeczy wystąpiły u mojego taty. ponadto przy tym leku obowiązkowe jest podawanie insuliny. Efekt leczenia u Pani doktor jest taki, że w tej chwili szpital próbuje przywrocić tacie zdrowie z powodu tak nietrafnej decyzji. Bedą podejmowali próbę zmniejszenia dawek Metypredu aby go w ciągu kilku miesięcy definitywnie odstawić. jest to tak silny lek, że nie można go po prostu przestać brać z dnia na dzień. Mimo całej sympatii mojej rodziny do Pani doktor pod kątem przepisywanych przez nią - jak w tym przypadku leków- proszę tylko o zwrócenie szczególnej uwagi na ich dawkowanie - a najlepiej skonsultowanie się z innym lekarzem. Poza leczeniem tarczycy Pani doktor zbagatelizowała jak widać skutki uboczne leku, który w tym przypadku zrobil z mojego taty kalekę na kilka dobrych miesięcy jesli nie dłuzej. Obecnie - ma podawaną insuline, jest pod stałą codzienną opieką szpitalnego : neurologa, kardiologa, diabetologa i rehabilitanta.....

Pani Doktor jest niezwykle miłą i sympatyczną osobą. Jako jedyna z wielu lekarzy nie zbagatelizowała moich objaw. Wykonała szczegółowe badania USG i skierowała na niezbędne badania. Na pewno nie zrezygnuje z tego lekarza. Polecam serdecznie.