lek. Adam Skiba

Bardzo dobry lekarz, bezpośredni i zaangażowany. Rodziłam w Szpitalu im. Żeromskiego w czerwcu 2021 r. Trafiłam akurat na nocny dyżur dr Skiby. Gdyby nie jego zainteresowanie historią mojej ciąży, poród mógłby się skończyć różnie. Zaplanowany przeze mnie poród siłami natury skończył się nie planowaną cesarką. Dzięki Panu Doktorowi mam zdrowego synka, a sama uniknęłam kolejnej operacji.

Miałam nieprzyjemność rodzic w szpitalu Żeromskiego na dyżurze doktora Skiby. Lekarz był opryskliwy. Każdorazowe badanie przebiegało w bardzo strasujacych warunkach. Odpowiadał zdawkowo na pytania. Jego odpowiedzi były zdawkowe. Nie cechował się empatią. Poród sn trwał 30 godzin kończąc się ratowaniem życia dziecka. Szycie po cesarskim cięciu poszarpane i nieestetyczne.

Wspaniały człowiek i lekarz.
Dzięki Panu Dr mam dwoje zdrowych wspaniałych dzieci.
Jego zaangażowanie i wiedza są godne naśladowania.

Trafiłam na Pana Doktora na Izbie Przyjęć w szpitalu Żeromskiego z powodu plamienia we wczesnej ciąży. Jako, że wcześniej poroniłam, udałam się na Izbę Przyjęć z obawą, że sytuacja może się znów powtórzyć. Pan Doktor po krótkim USG stwierdził, że ciąża jest martwa i na pewno się nie utrzyma. Nie chciał dać leków na podtrzymanie, aby "nie rozbabrać" jeszcze bardziej, bo jak założył w ciągu kilku dni na pewno poronię... Wyszłam stamtąd blada jak trup. Ze strony p. Doktora zero empatii, po prostu czysta kalkulacja jak będą wyglądały najbliższe dni tej ciąży. Pomijam już fakt, że cała poczekalnia słyszała zza drzwi wywód Doktora na temat mojej nieprawidłowej ciąży (mój mąż czekał tam na mnie), gdyż p. Doktor nie dba o prywatność i dyskrecję pacjentek, mówi tak głośno, że osoby oczekujące wszystko słyszą. Nie polecam.

Do doktora trafiłam przez przypadek. Mój ginekolog był na urlopie, a ja pilnie potrzebowałam konsultacji wraz z usg. Pan doktor jak usłyszał, że od dłuższego czasu staram się o dziecko od razu zasugerował pójście do kliniki niepłodności. Bardzo pobieżnie przejrzał wyniki, które miałam przy sobie. Choruję na Hashimoto i doskonale wiedziałam, że moje TSH przy staraniach o ciążę, bliskie górnej granicy jest za wysokie. Jednak lekarz upierał się, że skoro mieści się w normie to wszystko jest OK i absolutnie mam się tym nie przejmować. Ogólnie lekarz był miły, ale wielokrotne powtarzanie tego, że wydaję niepotrzebnie pieniądze na prywatne wizyty zamiast pójść do specjalisty, było nie na miejscu. Przecież to moja sprawa, miałam swoje powody dlaczego akurat wtedy tego nie zrobiłam. Samo USG też było nieprzyjemne. Po wsunięciu sony, kazał mi ją samej trzymać, bo zapomniał zgasić światła, samo badanie też było wykonane niedelikatnie. Dodam tylko, że komputer był niesprawny i pan doktor nie pofatygował się nawet żeby gdziekolwiek zapisać jakieś wyniki.

Bardzo miły i bardzo dokładny lekarz Badanie USG zrobił mi bardzo dokładne i wszystko tłumaczył co widać na zdjęciu . Ja z tej wizyty jest bardzo zadowolona

Pacjent

Jestem zadowolona w 100 % lekarz jest ze mną na dobre i na zle bardzo odpowiedzialny i troszczy się o pacjentów.

BARDZO DOBRY LEKARZ MIAŁAM PROBLEMY W CIĄŻY I LEŻAŁAM CZĘSTO W SZPITALU I JAKO JEDYNY LEKARZ KTÓRY PRZYCHODZI DO SALI SPRAWDZI CZY WSZYSTKO W PORZĄDKU A NIE TAK JAK NIEKTÓRZY BYLE TYLKO WIZYTA PRZESZŁA I JUŻ NIE TRZEBA CHODZIC TYLKO MOŻNA SOBIE SIEDZIEC W GABINECIE POLECAM BARDZO

do doktora chodziłam całą ciaże i byłam bardzo z tego zadowolona a jeszcze wiekszym fartem było to ze jak rodziłam 13w piatek on miał dyżór .suprr lekarz i wielkie mu dzieki za wszystko

Całe szczęście, że szybko zrezygnowałam z leczenia u tego lekarza. Na początku ciąży tak mnie nastraszył, że omal nie dostałam zawału.Przyjełam leki, które nie są zalecane we wczesnej ciąży. Pan doktor niesamowicie mnie nastraszył, powiedział, że będzie trzeba robić dziecku badania genetyczne, wręcz otarł się o sugestie usunięcia ciąży.Nie chciał mi zlecić żadnych badań ani krwi ani moczu bo twierdził, że i tak nie wiadomo czy ta ciąża się utrzyma !!! Przeryczałam cały tydzień,bo to była już moja 2ga ciąża po poronieniu. Całe szczęście, że trafiłam na innego lekarza, Tomka Bastę który mnie uspokoił zalecił odpowiednie badania i leki. Okazało się, że te leki nie są takie straszne i w niektórych sytuacjach lekarze je przepisują , że żadnych badań genet. nie będzie trzeba robić za wyjątkiem bardzo dokładnego usg genetycznego.Wszystko mi wyjaśnił i wytłumaczył działanie tych leków. Teraz mam cudną córeczkę, która jest zdrowa jak \"ryba\" , bardzo dobrze się rozwija wręcz przegania w niektórych rzeczach swoich rówieśników Jak sobie pomyślę co by mogło być gdybym została u tego lekarza...........Dziewczyny - szkoda nerwów, w ciąży potrzebny jest spokój, fachowa wiedza i działanie i oraz wiara w szczęśliwe zakończenie ciąży.