dr n. med. Sławomir Stawicki

Pan Doktor po moim pytaniu na czym polega badanie, stwierdził, żebym sobie poczytał w książce lub zapisał się na wykład na uniwersytecie. "To nie czas na takie rozmowy" Zamurowało mnie. Pierwszy raz spotkałem się z takim traktowaniem. Mimo tego, że lekarz wydawał się być profesjonalny nie mam zamiaru na niego więcej trafić...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Człowiek arogancki, o niskiej kulturze bycia, reprezentujący wręcz cechy nadpobudliwości. Co przykre, absolutnie niezainteresowany tym co ma do powiedzenia pacjent. Apodyktyczny oraz władczy w stosunku do pacjenta oraz Pań Pielęgniarek. Komunikacja werbalna tego Pana jest trudna do zaakceptowania, brak w niej szacunku dla kogokolwiek. Padają pojedyncze słowa, wypowiadane jak polecenia. Komunikacja pozawerbalna sugeruje, że pacjent w czymś przeszkadza Panu Doktorowi. Jednocześnie ten Pan jest niebywale przewrażliwiony na punkcie własnym. Co w mojej ocenie karygodne, podczas specjalistycznego badania ten Pan cały czas zainteresowany był głównie tym, co czytał na swoim smartfonie. Co gorsza badanie (dość drogie), wymaga powtórzenia, ponieważ było niewłaściwie przeprowadzone. Można było tego uniknąć, gdyby ten Pan słuchał co komunikuje pacjent. Podsumowując: sugeruję unikać tego Pana bardzo szerokim łukiem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pan doktor Sławomir Stawicki przeprowadził badanie echo serca. Pomijając trafność diagnozy nie została udzielona żadna konstruktywna informacja. A raczej lista komunałów i wielokrotna reprymenda o kontakt z kardiologiem, mimo że na wstępie przedstawiłem powód wizyty czyli skierowanie przez mojego kardiologa. Z wyjątkiem atmosfer tajemniczości niepewności, ogólności i asekuracji nie posiadłem żadnych innych konkretów brak empatii brak podejścia profesjonalnego lekarza oraz przestrzelona diagnoza a na pieczące kardiolog.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dzięki temu doktorowi moja mama żyje. Pan doktor dobrze zdiagnozował chorobę mojej mamy - śluzaka serca. Ale na tym nie koniec. Odrazu zadzwonił po karetkę i skierował mame na operacje do szpitala na Banacha. Dzięki bardzo dobrze wykonanemu echu serca lekarze nie mieli wątpliwości co do poprawności postawionej diagnozy. Dziękuje w imieniu całej mojej rodziny. Mama po miesiącu hospitalizacji wróciła do domu.