Nie rezygnuj ze zdrowia
Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Adres
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych weterynarzy w pobliżuCennik
Brak informacji o usługach i cenach
Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.
Moje doświadczenie
39 opinii pacjentów
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
Krzysztof
Super Lekarz, nieoceniony człowiek z wielką charyzma, wielkie zaangażowanie, 100% skuteczności, Każda wizyta wygląda jak, w Ekranizacyjnej Lesnej Górze, tylko że z pieskiem
Ania Sz.
Najlepszy weterynarz na świecie! Widać, że to weterynarz z powołania i ma mnóstwo serca do swojej pracy jak i do zwierząt, którymi się zajmuje! Od zawsze tylko u niego leczymy nasze psy i nigdy się nie zawiedliśmy! Koka się wczoraj prawie udusiła, a nasz dzielny doktor sprawnie odratował pieska w środku nocy. Razem z naszym zwariowanym buldożkiem ogromnie dziękujemy!
Ewa Dariusz Komorek Warszawa-Wola
Jezeli chcecie miec zdrowego cieszacegosie pupila bardzo polecamy Dr P.Zahorodnego .Jest to lekarz z powolania ktory kocha zwierzetaleczy calym sercem.Uratowal nam pieska Joha jestesmy bardzo wdzieczni .Caly personel jest wspanialy. Dziekujemy .Polecamy
Marek Molicki
Bardzo się cieszę, że tak fantastyczny weterynarz pracuje niedaleko mnie, choć słyszałem że przyjmuje czworonożnych pacjentów z odległych dzielnic Warszawy - a jeśli ktoś jedzie z Białołęki do Michałowic to o czymś to musi świadczyć. Ja nie mam wątpliwości dlaczego tak jest i gdybym mieszkał dalej tez jeździłbym tu. U doktora Zahorodnego leczymy już drugiego psa i jeśli będziemy mieli jakiegokolwiek innego zwierzaka to też będziemy odwiedzać doktora Pawła. Super podejście do zwierząt, skuteczne diagnozy, fachowe porady i fajna atmosfera, która potrafi uspokoić zdenerwowanego stanem psa właściciela jak i samego zwierzaka. Polecam tego lekarza każdemu, komu zależy na zdrowiu czworonożngo przyjaciela.
pacjent
Polecam klinikę w Michałowicach, ponieważ Panowie uratowali mojego kota. Niestety jeden minus jest taki, że w lecznicy nie ma sprzętu do badań typu RTG, USG itp., co czasem przedłuża diagnostykę - w niektórych przypadkach chorób pełny obraz badań może uratować życie naszego pupila.
Paulina J.
Pan PAWEŁ leczy zwierzęta w mojej rodzinie od kilkunastu lat.. Mojego dziadka psy, koty... Mojego kota i królika również... Nie wyobrażam sobie jezdzić do innego weterynarza, mam pełne zaufanie do Pana PAWŁA.. Umiejętnie i sumiennie podchodzi do zwierzaków, które z ufnością wiedzą, że im pomorze.. Dwa dni temu uratowałam bezbronnego króliczka, który był trzymany w zimnej i ciemnej komórce, gdzie nikt nie interesował się jego losem, każdy się go pozbywał i w końcu zostawił na pastwę losu aż wylądował w komórce, nikogo nie obchodziło czy nie jest mu zimno, czy nie jest głodny, czy się nie boi. Wzięłam króliczka do domu, gdyż tam z pewnością czekała by go śmierć. Króliczek miał jedno oko w białym nalocie, a drugie miało drobną skazę.. Dziś byłam u Wspaniałego Pana PAWŁA, który zbadał króliczka, dał zastrzyk, dał lekarstwo na miejscu i jedno do domu, a pan ALEK równie wspaniały doktor obciął mu pazurki... Okazało się że króliczek nie widzi na jedno oko a na drugie na szczęście tak i ta skaza już się nie zwiększy, Pan PAWEŁ za wszystkie usługi nie wziął żadnej opłaty a powinien. To przykład i dowód na to jakim on jest dobrym i ciepłym człowiekiem , który ma bardzo dobra duszę i serce. Bardzo dziękuje tym dwóm panom że są na właściwym miejscu i za to , że jest w nich troska.
Z całego serca dziękuje i polecam całkowicie.
Paulina J.
Pan PAWEŁ od kilkunastu lat leczy zwierzęta w mojej rodzinie..
Mojego dziadka psy, koty... Mojego kota i królika......
I nie wyobrażam sobie jezdzić, gdzie indziej, gdyż mam pełne zaufanie do pana PAWŁA , który ma serce pełne ciepła i dobroci..
2 dni temu wzięłam króliczka, który był trzymany w zimniej ciemnej komórce, bez zmiany ściółki, praktycznie bez jedzenia i z wadą oczu, nikt nie interesował się jego losem był oddawany z rąk do rąk, nie zważając na to, że on przecież też ma uczucia, nie miał warunków do normalnej egzystencji, nie mogłam pozwolić by zmarł a naprawdę to by mu groziło będąc tam dalej, więc zabrałam go do siebie do domu i dziś przyjechałam do WSPANIAŁEGO pana PAWŁA. Okazało się ,że króliczek nie widzi na jedno oczko na którym ma bardzo duży biały nalot, lecz drugie jest z małą skazą, która na szczęście się nie zwiększy i jest wręcz nie widoczna i na to oczko króliczek widzi. Pan PAWEŁ zajął się nim oczywiście z równie wspaniałym panem ALKIEM, któremu też jestem wdzięczna. Pan PAWEŁ zbadał go, odrobaczył, dał zastrzyk, lekarstwo na miejscu i do domu a pan ALEK obciął maluchowi pazurki. Pan PAWEŁ nie pobrał opłaty za usługi , które wykonał mimo że powinien.To jest po prostu wspaniały człowiek. JESTEM BARDZO WDZIĘCZNA ZA SERCE , ZA DOBROĆ DLA ZWIERZĄT JAKIE OBAJ PANOWIE MAJĄ.. DLATEGO POLECAM ICH W 100 % I DZIĘKUJE SERDECZNIE ZA TROSKĘ.
Gość
Mój pies w czwartek właśnie zmarł, dzięki diagnozie p. Doktora. Miał chore nerki, a jemu wycięto śledzionę. Po ugryzieniu kleszcza, diagnoza boreliozę, miał kroplówkę, po kroplówce wymiotował jak szalony, miał tez chorom wątrobę ( stan zapalny). Po tygodniowym leczeniu wątroby, zrobił badania krwi, badania byli lepszy. Mój pies nie czuł się lepiej, po kroplówce z nerkami było tylko gorzej. Więc, powiedziano mi, ze trzeba wycząc śledzionę, zgodziłam się! Po operacji tylko tydzień żył! Nie mogę sobie wybaczyć, ze zgodziłam się i nie poszłam do innych fachowców, bo miałam wielkie zaufanie do Doktora!!!!
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
monikamonika
Mam bardzo złe doświadczenia, pojechałam z suką która wymiotowała i nie wypróżniała się (myślałam że coś połknęła - bo ma tendencję do zjadania patyków)pan doktor stwierdził babeszjozę z rozmazu krwi, dodam, że nie było zrobione podstawowe badanie krwi potwierdzające to podejrzenie (chorobę pokleszczową)byłam bardzo zdziwiona, bo zawsze zabezpieczam i po spacerach sprawdzam psa.Jeszcze dodam, że pierwsze objawy- wymioty pojawiły się 5 dni wcześniej, uważałam że jeśli byłby to kleszcze to suka dawno by zeszła, lecz nie protestowałam bo myślałam, że facet wie co robi. Następnego dnia gdy stan się jeszcze pogarszał pojechałam do kliniki na Gagarina gdzie pies został zdiagnozowany i zoperowany w jeden dzień - było to ciało obce w jelicie cienkim ... pomimo wszystkich słodkich postów dotyczących wyśmienitego poczucia humoru lekarza trzeba być zawsze czujnym. ale szczerze mówiąc lekarz który stwierdza chorobę pokleszczową i nie robi podstawowych badań krwi świadczących o pierwotniaku i nie mówiąc o prześwietleniu jamy brzusznej, czy nawet USG tylko stwierdzając że pies dlatego wymiotuje bo babeszjoza wpłynęła na wątrobę i nerki podaje lek zwalczający babeszjozę (imizol) co tak naprawdę jest to trucizna !!! Śmieszne pies z niewydolnością nerek i podaje się jeszcze truciznę??? dla mnie jest to zachowanie NACIĄGACZA bo zawsze wpadnie jakeś 3-stówki za kroplówki a dalej jak nie pomoże to kolejne wizyty. Też trafiłam tam po opiniach wypisywanych w necie i nie jestem z tamtego rejonu- specjalnie dojeżdżałam, wiec morał jest taki nie wszystko złoto co ma dobry HUMOR!!! Moja suka przeżyła jest bardzo słabiutka ale dzięki prawdziwym fachowcom pies żyje ... KOMERCJA i tyle !!!
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
magda.o.
Lekarze pod każdym względem rewelacyjni . Poczucie humoru , troska o swoich podopiecznych to główne zalety . Dziękuję za wszystko .
Jesteś tym lekarzem?
Edytuj lub przejmij profil