lek. Mariola Małecka

Przy hashimoto poprosiłam o skierowanie na T3 oraz przeciwciała ponieważ leczę się dwutorowo również u dietetyka klinicznego. Lekarka odmówiła przepisania ich, powiedziała z ogromna pogarda ludzie się teraz leczą u dietetyków proszę wiec do mnie więcej nie przychodzić.. żadnego skierowania oczywiście nie dostałam. Zgłosiłam oficjalna skargę do Luxmed. Skandaliczne zachowanie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dnia 20.10.2022 zapisałem się na teleporadę do dr Marioli Małeckiej (mój problem to guz nadnercza, zdiagnozowany i przebadany przez poprzedniego endokrynologa). Oschłość i nieprzyjemny ton dr Małeckiej uznałem za rzecz normalną, natomiast wyraźne sugestie, że zawracam jej głowę i sprawiam kłopot – już nie. Chodziło mi o kwalifikację endokrynologa do zabiegu endoprotezy. Odpowiedzi pani dr w moim odczuciu były niepełne, chaotyczne i co gorsze wprowadzały mnie w błąd. Np. „pan sobie doczyta, jeśli pan umie w Internecie, jak przygotować się do badania Metoksykatecholamin w DZM moczu i koniecznie na stronie Alab”. No ale zastosowałem się. Na kolejnej wizycie już w gabinecie z wynikiem badania, gdzie jeden z trzech parametrów przekraczał normę, pani doktor jakby wyraźnie ulżyło. Efekt: odmowa wystawienia zaświadczenia. Nie mogłem się oprzeć wrażeniu oportunizmu i asekuranctwa ze strony pani doktor. Na moją sugestię, że na wynik mogło mieć wpływ wypalenie przeze mnie trzech papierosów (na stronie Alab nie było ani słowa o niepaleniu papierosów w dniu badania) zostałem potraktowany jak mało rozgarnięty petent w przychodni NFZ, usłyszałem kilka nieprzyjemnych, co gorsza nieuprawnionych zdań. Na koniec padło stwierdzenie, żebym zmienił endokrynologa. Abonament w LUXMED płacę od ponad 20 lat i to z moich pieniędzy Pani doktor otrzymuje wynagrodzenie. Kolejny endokrynolog po zapoznaniu się z wynikami moich badań (w tym powtórzonego badania wykonanego wg wskazówek innych laboratoriów - nie Alab) bez najmniejszych problemów wystawił mi zaświadczenie, dzięki czemu operacja endoprotezy będzie wykonana terminowo. Pani Małeckiej nie interesowało, że swoją indolencją skazywała mnie na odwołanie terminu operacji planowej i oczekiwanie kolejne kilkanaście miesięcy z ogromnym bólem biodra.
Zastosowałem się tylko do jednego zalecenia pani doktor Małeckiej: zmieniłem endokrynologa.
Drodzy Pacjenci omijajcie szerokim łukiem panią endokrynolog Mariolę Małecką.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Od początku Pani wyglądała na niezainteresowaną moją osobą, była niemiła, nie patrzyła na mnie.
W bardzo niemiły sposób Pani zaczęła mnie bombardować pytaniami składającymi się z pojedynczych wyrazów i szarapnych wypowiedzi, bagatelizując jednocześnie wyniki moich badań. Bagatelizowała także inne moje choroby, które mogą mieć bezpośredni wpływ na moje zdrowie. Pani obrażała mnie uderzając w moje życie prywatne, nie skupiając się jednocześnie na sprawach medycznych.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Leczę się na niedoczynność tarczycy od 8 lat. Ciągle zmieniałam lekarzy i Pani Małecka była pierwszą osobą tak otwartą oraz chętną do wytłumaczenia wszystkiego. Powiedziała mi wiele rzeczy którym wcześniej żaden lekarz mi nie powiedział (ani ja sama nie wyczytałam w internecie ;) ). Bardzo polecam!

Witam,
jestem 13 lat po usunięciu tarczycy. Do Pani Małeckiej chodzę chyba już z 5 lat. Jako lekarz jest bardzo rezolutna, bardzo rozsądna. Potrafi wszystko odpowiednio zaplanować i wytłumaczyć. Nie ma żadnych problemów z uzyskaniem niezbędnych skierowań na badania. Do tej pory wszystkie zalecenia p. Małeckiej były akceptowane na coroczych wizytach na onkologii. Pani Małecka kontrolowała moją sytuację, abym miała szansę zajść w ciążę i bezpiecznie donosić zdrowe dziecko . Przy czym musiała kontrolować wyniki TSH abym nie mia\ła problemów onkologicznych. W tej chwili jestem w 9 miesiącu ciązy - wizyty u p. Małeckiej mam mniej więcej co miesiąc. Sytuacja z hormonami jest dynamiczna i przy każdej wizycie jest weryfikowana. Również zostałam poinformowana, co mam robić od razu po urodzeniu dziecka.
Z czystym sumieniem polecam tego specjalistę. Lekarz nie musi być wylewny, tylko musi mieć wiedzę medyczną i doświadczenie.

U Pani doktor leczyłam się kilka lat i byłam zadowolona.. aż do teraz kiedy przepadła mi planowana wizyta z powodu zabiegu w szpitalu do którego nagle trafiłam. Po wyjściu ze szpitalu chciałam dostać się do Pani doktor jako dodatkowa pacjentka, ale ją mój los kompletnie nie interesował. Stwierdziła że mogę siedzieć w godzinach jej przyjęć w przychodni i jeśli ktoś nie przyjdzie to mnie przyjmie. Kolejne wizyty za ponad 3 miesiące. Jestem na zwolnieniu, kończą mi się leki, ale nikogo to nie obchodzi. Życzę wszystkim aby nigdy nie musieli odwoływać umówionej wizyty, bo na ludzki odruch Pani doktor nie ma co liczyć.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Leczę się od pół roku u Pani doktor. Trafiłam do niej z zaawansowanym Gravesem-Basedowem. Zajęła się mną rzetelnie. Jest rzeczowa, choć mało przystępna. Ostro odpowiada na niektóre pytania. Jest oschła w obyciu. Podoba mi się to, że chce przy każdej wizycie widzieć wyniki badań. Wyprowadziła mnie w krótkim czasie na dobrą drogę. Wyniki TSH, FT3, FT4 są idealne. Zdecydowanie polecam!

Nie polecam. Pani Doktor zleca bardzo minimum badań, mówiąc, że ma narzucone odgórnie limity w LuxMedzie i więcej nie może.

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby". Powód: Zbyt lakoniczna argumentacja do wystawienia niższej oceny.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Zdecydowanie nie polecam lekarza. Trafilam do P. Maleckiej z niskim TSH w ciązy. Byla oschla, ale rzeczowa, w pierwsza wizyta bez problemu. Dostalam skierowanie na USG tarczycy. Lekarz wykonujacy USG opisal wynik, ze jest to prawdopodobnie autoimmunologiczne zapalenie tarczycy, czego oczywiscie bardzo sie przestraszylam, bedac we wczesnej ciazy (dodam ,ze wczesniej 2 razy poronilam). Przekazal, ze powinnam wrocic do pani dr i poprosic o skierowanie na dalsze badania. Terminy pani doktor miala bardzo odlegle, wiec podeszlam nastepnego dnia z pytaniem, czy pani doktor moze spojrzec na moje wyniki, ze wzgledu na moje historie ciazowe i poradzic czy to sprawa pilna i co robic. Powiedziala mi prosto w twarz, ze bez zapisu nic mi nie powie i nie obchodzą jej odlegle terminy. Swietny pomysl, tylko nikomu w ciazy czegos takiego nie zyczę. Ja na pewno nigdy nie wrocę do Pani doktor.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Leczę się u pani doktor od ponad dwa lata. Generalnie, mam ustabilizowany poziom TSH, więc niby wszystko w porządku. Jak zaczęłam stosować antykoncepcję i TSH mi zaczęło szaleć (a wcześniej było idealnie tak samo przez rok), stwierdziła, że to nie przez tabletki. Teraz po odstawieniu tabletek TSH mi szaleje (nadal w normie), ciśnienie mi szaleje, pani doktor nie zwróciła na to uwagi. Musiałam jej przypomnieć o badaniu guzka (zapisane było w karcie), chociaż do tej pory raczej pamiętała o takich rzeczach. Może miała słabszy dzień. Wydaje mi się, że jest dobrym specjalistą, na pewno zleci potrzebne badania i wyrówna poziom hormonów, nie miałam okazji sprawdzić jej w sytuacjach trudnych.