dr n. med. Maria Hascewicz-Rzecka

Nie polecam wizyty u tej Pani, powiedziałam może 3 zdania o swoich problemach, i na tej podstawie wypisała receptę. Wypisała leki które jak się potem okazalo u innego psychiatry nie są polecane dla mojego zaburzenia.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Moja pierwsza wizyta u psychiatry, stres i czekanie w krótkiej kolejce, ale długie czekanie, więc zapowiadało się dobrze (przynajmniej tak mi się wydawało - im dłużej, tym więcej rozmowy itp), przyszła moja kolej, wchodzę, pytanie co jest nie tak, ja odpowiadam, że wiele rzeczy, i seria pytań gdzie pracuje, ile ważę.... Chyba kolejność Pani doktor się pomyliła. No ale wiadomo, to wszystko ma wpływ. Po tej serii pytań i komentarzu że jestem za gruby i muszę się ruszać (jakby mi się chciało ruszać, to bym nie przychodził z prośbą o pomoc) zacząłem opowiadać o problemach.

Nie sądzę że zdążyłem skończyć jedno zdanie a recepta już się wydrukowała, mówiłem dalej, nie dłużej niż minutę... druga recepta wydrukowana i komentarz, że klient nasz pan i kolejka goni, więc oto leki takie i takie i że mam iść na terapię bo tu nie porozmawiamy...
Otóż zdaję sobie sprawę, że nie zdążę opowiedzieć co jest nie tak, a lekarz nie zdąży wysłuchać i zdiagnozować, jednak swoją postawą Pani doktor może tylko pogorszyć sytuację.

Leki strasznych efektów ubocznych na razie nie mają, z terapią się nie kłócę, bo może rzeczywiście mi się przydać, ale gdybym był w znacznie gorszym psychicznym stanie na takiej ekspresowej i zdawkowej wizycie, to pewnie wyszedłbym oknem zamiast schodami czując się po prostu zignorowany i potraktowany z góry.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz