Leszek Glanowski

Trafiłam do tego lekarza w ramach KOC. Miałam zrobić KTG żeby sprawdzić czy z dzieckiem wszystko dobrze. Mój lekarz prowadzący podejrzewał hipotrofie, więc wysłał mnie do szpitala.
Pan Glanowski przez 10 min nie był w stanie ustalić kiedy mam termin, gdyż ten z miesiączki był niemiarodajny. Jak mu mówiłam że termin z pierwszego USG jest na 28.02 to dalej twardo liczył z ostatniej miesiączki. Później było badanie wewnętrzne. Podszedł pod fotel i kazał mi na nim usiąść, pytam się gdzie mam się rozebrać, a on że tutaj, i wskazuje miejsce przy fotelu, pół metra od miejsca gdzie stoi, i mówi że "trzeba majteczki ściągnąć". Pytam się czy nie ma jakiegoś miejsca gdzie mogłabym się rozebrać, łazienki, to mówi że jest i pokazuje drzwi za sobą. Było to trochę uwłaczające. Badanie wewnętrzne było bardzo nieprzyjemne.
Lekarz nie zrobił mi USG czyli nie sprawdził czy przepływy są ok, czyli czy dziecku nic nie zagraża, mimo że zwróciłam na to uwagę, i mimo że miałam podejrzenie hipotrofii.

Po wizycie od razu poszłam na Izbę Przyjęć aby jeszcze raz ktoś popatrzył na dzidziusia, żebym mogła być spokojna że wszystko jest ok.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

To była moja 3 wizyta tego lekarza. Wczesniej za każdym razem tylko naciskał mój brzuch to było wszytsko. Nigdy nie był za nadto. Tym razem wyszłam z jego gabinetu z płaczem. Pan doktor mnie zbadał - w trakcie całej ciąży nie miałam tak nieprzyjemnego badania. Wręcz poprosiłam żeby przestał mnie badać - czułam taki dyskomfort. Pan doktor był niemiły i zły , stwierdził że chyba nikt mnie do tej pory porządnie nie zbadał. Zaznaczam że moja Pani doktor badała mnie przy każdej , co miesięcznej wizycie. Stanowczo nie polecam Pan doktora, w celu załagodzenia sytuacji zawołał położną - bo sam stwierdził że takie sytuacje "nie robią na nim wrażenia" . Rozumiem może Pan doktor ma wielkie doświadczenie i masę porodów za sobą ale brak mu podejścia do pacjenta. Nie polecam

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo miły, delikatny, proponuje serię badań wcześniej robiąc wywiad, widać że doświadczony, nie ma odczucia że się spieszy jak u niektórych lekarzy. Wiadomo jest starszy, więc trzeba mieć odpowiednie podejście do Niego i mówić wyraźnie :)

Doświadczony ginekolog. W przeciwieństwie do tych wszystkich młodszych ginekologów nie przyspiesza terminu porodu i nie zleca niepotrzebnego wywoływania porodu. Dostosowuje się do naturalnego przebiegu porodu. Gorąco polecam! Uratował mnie przed wywoływaniem porodu oksytocyną, który nie ma nic wspólnego z naturą.

Byłam dzisiaj u lekarza, bardzo przyjemny i rzeczowy lekarz. Bardzo delikatny przy badaniu, sam z siebie wykonał badanie piersi, zaproponował inne badania. Wypisuje tanie leki na receptę, beZ potrzeby nie wypisuje antybiotyku. Dla mnie jak najbardziej na pluuuuus :)

byłam u lekarza na zastepstwie po recepte co prawda ale milo ze powiedzial ze powinnam zrobic rozne badania ktorych jeszcze nie przeszlam. moj staly lekarz na to nie wpadł dotychczas. a tak wogole to ten lekarz mnie odbierał przy porodzie :D wiec chyba nie jest taki zły jak pisza tu Panie

Nie polecam tego lekarza. Tydzień temu byłam na KTG na Ujastku, później miałam konsultacje właśnie z tym lekarzem. Przebadał mnie na "oko", nie było badania ginekologicznego chociaż był to wyznaczony dzień porodu z OM. Jedyne co zrobił to dotknął mojego brzucha i tak mocno nacisnął, że poźniej cały dzień i noc zwijałam się z bólu. Panu tak trzęsły się ręce że ledwo można było odczyać co napisał w karcie. Więć może i dobrze, że mnie wtedy nie przebadał bo nie chcę myśleć co mógby narobić. Dziwię się, że jeszcze pracuje. Bardzo źle wspominam tą wizytę i automatycznie zraziłam się troszkę do szpitala, ale niepotrzebnie bo kilka dni poźniej trafiłam już na bardzo miłego i kompetentnego lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

bylam u tego Lekarza dzisiaj, byla to moja pierwsza wizyta u ginekologa, Pan Doktor byl bardzo delikatny, wszystko mi wytlumaczyl, odpowiedzial na moje pytania. nie wiem skad tyle zlych opinii

Nigdy więcej do tego lekarza nie pójdę!! Odradzam wszystkim. Na pierwszą wizytę poszłam w 7-tyg. Ciąża po inseminacji i wielu latach starań. Wg. Pana Doktora badanie moczu i morfologia jest badaniem na tym etapie nie potrzebnym!! Jak również jakiekolwiek inne badanie. Nie dowiedziałam się nic oprócz tego, że mam przyjść pod koniec I trymestru. Doktora ożywienie było widać tylko w momencie gdy powiedziałam że była inseminacja, bardzo go interesowało gdzie była przeprowadzona. Pozatym nie dowiedziałam się nawet który to tydzień ciąży :) Wizytą specjalnie się nie przejałam gdyż już wychodząc po tych całych 3-ech minutach z gabinetu, wiedziałam że widzimy się po raz ostatni. O jakież było moje zdiwienie, gdy umówiłam się do innego lekarza a tu w zastępstwie dr Glanowski :) Ani pół minuty mnie tam nie widzieli :)) Ale powidziałam nidgy więcej. Nigdy nie oddam zdrowia i życia dziecka w takie ręcę!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłam u pana dr po KTG i ja tych wizyt nie traktuję jako normalne, moim zdaniem one polegają tylko na przybiciu pieczątki i czy to jest tan pan dr Glanowski (on przynajmniej mnie zbadał) czy inny lekarz (trafiłam na dr Jarząbka i to był dopiero dramat) to nie ma znaczenia!