Krzysztof Chwistecki

Lekarz starej daty, z ogromna wiedza rowniez w innych dziedzinach medycyny. Bardzo sympatyczny, cierpliwy, zawsze uzasadnia metodę leczenia, leki. Lecze sie u niego ja, moja mama, wujek i tesciowa. Goraco polecam, swietny specjalista!

Jeden z najlepszych kardiologów we Wrocławiu,a przy tym miły i sympatyczny człowiek.Zawdzięczam mu życie i gorąco polecam innym pacjentom. Alex

cudowny lekarz polecam wszystkim. Bardzo pomógł mojej mamie;) za co jestem bardzo wdzięczna.

Ocena zmieniona przez moderatora na "dobry".

szybko reagujacy lekarz, chyba mało tak oddanych lekarzy przynajmniej w Polsce. Bardzo pomógł wrócić mojej mamie do zdrowia ( lat 64) jestem wdzięczna znajomym że nam go polecili. Może ciężko w to uwierzyć ale moja mama była u niego pierwszy raz tydzień temu i odrazu pomógł ( szpital, koronarografia, i zupełnie inna opieka niż kilka razy wcześniej) dodam że mama jest po 2-ch zawałach. W tej chwili czuje się bardzo dobrze co zresztą po niej widać. Wygląda na zdrową kobietę i tak sie czuje.

Bardzo dobry kardiolog, dokładny, wszystko tłumaczy, zawsze robi EKG. Lekarz starej daty. Zna się też na innych specjalizacjach medycyny. Kiedyś musiałam dzwonić do niego w środku nocy, był miły, powiedział co robić. Spokojny, zaradny. Super podejście do pacjenta i wielka wiedza z umiejętnością zastosowania.

Polecam z czystym sumieniem! Doktor Chwistecki jest bardzo rzeczowy, konkretny, kompetentny, cierpliwie odpowiada na wszystkie pytania, ma dobre podejście do pacjentów i uśmiech na twarzy. To trzeci kardiolog, do którego trafiłam i który wreszcie potrafił pomóc mnie i mojej nienarodzonej jeszcze córeczce. Dziękujemy bardzo!

Świetny lekarz. Cierpliwy, zawsze uzasadni metodę leczenia. Szeroko wiedza lekarska obejmująca również inne dziedziny medycyny. Leczy sie u niego moja mama (81 lat) i wujek (83). Dzięki niemu mama może normalnie funkcjonować. Wcześniej zwykły spacer powodował kłopoty z sercem. Wujek duże kłopoty z sercem. Po operacji bajpasów czuł sie nie najlepiej. Wcześniejszy lekarz nie pomógł mu po zmianie lekarza na "mojego" :) ustabilizował się. Może funkcjonować ( żyje samotnie) znów robi to co lubi czyli : zakupu, chodzenie na ryby itd.