Iwona Bartnik

dr Bartnik to jakaś pomyłka błędna diagnoza nie sympatyczna wszystko z łaską a juz nie wspomne o jej paleniu pomiędzy pacjentami i potem leczy wasze pociechy capiąca dymem

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor ma problem z diagnostyką i to stawia pod wątpliwość jej kwalifikacje i chyba wieloletnie doświadczenie zawodowe. Uśmiech to nie wszystko tym się nie leczy małych dzieci.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Uwazam ze pani Doktor Bartnik nie jest dobrym lekarzem. Mam 5 letnia corke i zawsze chodze do dok Ignatowskiej, owszem jest moze czasami niesympatyczna ale nigdy sie nie pomyliła z diagnoza, moja corke zna od urodzenia i zanim zaczeła prace w Przychodni Grabówek to chodziałam do niej prywatnie.wiele razy udało sie wyciagnac mała bez antybiotyku.
Jezeli chodzi o PAnia Bartnik to chodziłam do niej jak naszej pedjatry nie było i za kazdym razem podkreslam KAZDYM pomyliła sie w djagnozie. Teraz jak nie ma Pani Ignatowskiej to ide do Pani Kosznickiej.(do ktorej nie mam zadnych zastrzeżeń )

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Podtrzymuję to co napisałam - Pani Bartnik często myli się z diagnozowaniem schorzenia. Może w przypadku zwykłych infekcji się sprawdza znacznie gorzej jest w sytuacji gdy mamy doczynienia z poważniejszymi chorobami.

Do Mart - Panie Marcinie myślę, że celem tego forum jest wymiana własnych doświadczeń a nie obrażanie się nawzajem - więc mam gorącą prośbę o powstrzymanie się od zgryźliwości i złośliwości na poziomie "Leśnej Góry", a poza tym proszę dokładnie czytać co jest napisane, a dopiero później komentować ponieważ nie leczę swojego dziecka u Pani Bartnik. Do czasu gdy obowiązywała rejonizacja (początek lat 90) spotkania z Panią Bartnik ograniczały się do badań przed szczepieniem ponieważ innej możliwości nie było. Natomiast leczenie zasadnicze było prowadzone przez lekarza z prywatnego gabinetu ponieważ takie były czasy. Po zniesieniu rejonizacji dziecko było leczone przez cudownego pediatrę Panią Marię Łuczak. Myślę, że wyraziłam się dość jasno i rozwiałam Pana wątpliwości.
Dla wyjaśnienia dodam, że rejonizacja to takie coś, że nie można było wybrać samemu lekarza tylko z racji miejsca zamieszkania było się przypisanym do konkretnego lekarza bez możliwości wyboru.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ja tez od 3lat lecze mojego synka u dr bartnik jest mila i da rade z nia wszystko zalatwic 2 razy sie pomylila w diagnozie u mnie przez 3lata

Super lekarka słowa złego nie powiem o doktor Bartnik.Byłam parę razy u doktor Ignatowicz gdy doktor Bartnik była na urlopie lub zwolnieniu ta to dopiero jest jędza która uważa że wszystko wie najlepiej i potrafi kwestionować wszystko co doktor Bartnik zapisała lub zaleciła wcześniej.

Pani doktor może i jest sympatyczna i miła ale co do skuteczności jej leczenia mam wątpliwości, wg mnie jest troche mało przewidująca, szzcególnie jeśli chodzi o małe dziecko gdzie każdy dzień ma znaczenie.jeśli przyjdę z dzieckiem kiedy pojawią sie objawy choroby nic konkretnego nie potrafi doradzić , jeśli poczekam dłużej choroba jest już zaawansowana albo leki nietrafione powodują że ja dziecko faszeruję zaleconymi lekami a choroba postępuje.sama byłam jako dziecko pacjentka i nic mi nie pdzeszkadzało jednak teraz od lekarza oczekuję czegoś więcej niż zdatkowej odpowiedzi i przypakowego leczenia

Zdecydowanie polecam.

Lekarza należy oceniać przede wszystkim pod kątem jego skuteczności i podejścia do pacjenta, a jeśli o to chodzi - nigdy się na Doktor Bartnik nie zawiodłem. Ponadto jest doświadczona, sympatyczna (nawet gdy zmęczona) i ma zdrowe (rozsądne) podejście do dzieci i ich rodziców, co u pediatry ma kluczowe znaczenie. Potrafi wytłumaczyć, dlaczego postępuje w taki, a nie inny sposób i nie "faszeruje" dziecka chemikaliami bez potrzeby, a raczej stara się udzielać wskazówek jak postępować, aby w przyszłości niepożądanych skutków unikać. Oby więcej takich lekarzy.

PS. Odnośnie komentarza Ma_S, z wieloma pacjentami Pani Doktor rozmawiałem i żadnemu z nich jej ostry makijaż nie przeszkadzał. Część z nich przepisywała się specjalnie do niej z przyczyn, o których wspomniałem powyżej. Jeśli jednak Ma_S uważa, że to właśnie makijaż decyduje o profesjonaliźmie lekarza, i kwestionuje sposób przeprowadzania badania przez lekarza (prawdopodobnie nie mając samemu o medycynie bladego pojęcia), to może zamiast do przychodni powinien z dzieckiem chodzić na castingi do "Na dobre i na złe" - tam co prawda dziecka nie wyleczą, ale za to nie będzie się tak bało, bo wszyscy są ładnie i naturalnie umalowani ... A skoro już Ma_S wystawia komentarz "najgorszy", to zastanawiające jest dlaczego nadal ("niejednokrotnie") leczy swoje przerażone dziecko u Doktor Bartnik? A może to po prostu dobry lekarz ...?

Marcin

Bardzo dobra pediatra zawsze uśmiechnięta. Ja sama jak bylam mała się u niej leczyłam teraz od kilku lat chodzę ze swoimi dziećmi i nie narzekam zawsze dobrze wyleczy nie zapisuje od razu antybiotyków, gdzie większość lekarzy robi to od razu po usłyszeniu że dziecko ma np kaszel. Faktycznie dość ostro się maluję,ale nadrabia to łagodnym i dobrym podejściem do dzieci.

Ja własnie przepisałam sie od doktor Bartnik. Jest super lekarka ma bardzo dobre podejscie do dzieci. Moje dzieci ida do lekarza z usmiechem na twarzy Polecam.
Wczesnie nalezałam do dr. Ignatowskiej której zdecydowanie nie polecam jest opryskliwa i dzieci boja sie do niej chodzic dziwie sie ze pracuje jeszcze w przychodni na Grabówku