lek. Grażyna Sysło

Doktor postawiła diagnozę już po pierwszym zdaniu, tj. "w badaniu wyszło mi zakażenie glistą ludzką, brałam ######" - stwierdziła, że jestem wyleczona i koniec, chociaż dostałam skierowanie do "specjalisty" bo objawy powracały, a choroba pojawiła się po wizycie w egzotycznym kraju. Chciałam to wyjaśnić pani doktor, ale nie była zainteresowana. Wywiad tragiczny, a raczej jego brak. Stwierdziła, że objawy wynikają "z czegoś innego". Nie powiedziała jednak z czego ani nie zleciła dalszej diagnostyki. Szkoda tylko, że w nocy często wybudza mnie ból. W ramach leczenia poleciła mi zjeść na raz szklankę pestek z dyni "bo działają przeciwpasożytniczo" (zjadłam, bolał mnie cały dzień brzuch) i kiszonki. Dopytałam się o te pestki
-Pestki działają przeciwpasożytniczo, tak?
-Tak
-Czyli są tam pasożyty?
-Nie
Zapytałam, co mam robić z tym bólem, bo nie mogę funkcjonować. Odp "brać #####". Potem "dlaczego jak tam nie ma pasożytów, to po lekach przeciw pas. jest poprawa na tydzień"? "To sugestia"

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Wizyta odbyła się w ramach ubezpieczenia LUXMED. Pani Doktor szczegółowo wypytała o wszelkie symptomy, przeprowadziła dokładne badanie, wystawiła skierowanie. Ponowna wizyta konsultacyjna wyglądała podobnie, pacjent czuje się zaopiekowany

Po wejściu Pani doktor raczej miła. Zwracała się do mnie per
"Pani", uprzejmie. Wszystko zaczęło się w momencie badania - po rozpięciu koszuli do osłuchania i podwinięciu rękawa do zmierzenia ciśnienia wszystko się zmieniło - Pani doktor zobaczyła moje tatuaże. Zaczęły się komentarze "Ile to se tego zrobiła" "A po co tyle zrobiła tych tatuaży?"itp. Po wykonaniu badania, przy wypisywaniu zaleceń Pani doktor zapytała "ile ma tych tatuaży?" (po zwracaniu się na Pani nie było już śladu do końca wizyty) i tu nastąpiło najlepsze - wpisała te liczbę do opisu konsultacji w systemie. Dodam, że pojawiłam się na wizytę w wyniku nieodpowiednich wyników badania moczu - nie wiem jaki związek z tym miały mieć tatuaże. Generalnie, w momencie ich zobaczenia nastąpiła zmiana o 180 stopni i zaczęłam się czuć bardzo niekomfortowo. Zachowanie nieprofesjonalne i przede wszystkim niekulturalne - raczej nie przystoi osobie z tytułem lek.med. Jestem osobą dorosłą, opłacającą pakiet medyczny, dzięki któremu mogę korzystać z usług lekarza - nie życzę sobie tego typu komentarzy. Nieistotne w tym momencie są dla mnie kompetencje medyczne P. Grażyny - nic nie tłumaczy niekulturalnego zachowania. I to wszystko w prywatnej placówce. Odradzam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ogólnie ok, tylko dużo trzeba samemu wypytywać, Pani Doktor sama od siebie nie wyjaśnia co, dlaczego, tylko ustanawia leczenie. Natomiast odpowiada cierpliwie na wszystkie pytania.

Holistyczne podejście do pacjenta, umiejętność słuchania, wnikliwa analiza tego co pacjent mówi, bezinteresowne oddanie choremu człowiekowi.