Artur Bałdyga

Podczas przyjęcia do szpitala lekarz poprosił mnie do gabinetu w celu przeprowadzenia wywiadu przed operacją. Nie potrafiłam szybko chodzić i na wstępie nakrzyczał na mnie, że go lekceważę, bo nie przyszłam zaraz po wywołaniu tylko po chwili a chodziłam o kulach i miałam mieć operację kolana. Przeprowadzał wywiad przed operacją po czym wyszedł z gabinetu, bez słowa nie poinformował mnie, że mam iść za nim a po chwili krzyczał na cały korytarzu gdzie ja jestem i co tak wolno chodzę. Ja nie jestem zadowolona z takiej wizyty, ponieważ pan doktor był poddenerwowany , niechętnie odpowiadał na moje pytania dotyczące operacji np.: ile mniej więcej jest się w szpitalu, czy jest potrzebna rehabilitacja

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dzięki panu dr. znowu samodzielnie chodzę i zapomniałam co to ból. Czekałam cierpliwie na koniec leczenia farmakologicznego, byłam pewna, że kiedy przestaną działać zastrzyki, powróci cierpienie, bezsenne noce i wiszenie na oparciu kanapy.Nic podobnego! znowu noszę szpilki. ZAZNACZAM-Nie znałam dra Bałdygi, przyjął mnie na oddział z tzw. ulicy. Dziękuje całemu personelowi oddziału, całemu, znaczy WSZYSTKIM! alicja t.

Serdeczne podziękowania dla Pana Doktora za poprzednią, obecną i przyszłą opiekę nad moją matką!!!! oby więcej takich lekarzy na świecie. "Sławy" ze stolicy postawiły krzyżyk na mojej matce, a dr Bałdyga jakoś utrzymuję ją w formie od kilkunastu miesięcy. zawsze pomoże gdy potrzebna jest hospitalizacja w oddziale, nie odsyła "w świat", próbuje wszystkiego co możliwe. Nie traktuje pacjentów przedmiotowo, do każdego podchodzi indywidualnie i z otwartym sercem. serdecznie dziękuję za pomoc i opiekę Doktorowi oraz pozostałym lekarzom i pracownikom Buskiego szpitala.

Świetny specjalista, niezwykle dokładny, sumienny i miły.
Po zmiażdżeniu nogi lekarze odsyłali mnie jeden do drugiego nie udzielając odpowiedniej pomocy. Podjął się operacji i uratował mi nogę. Jeszcze trochę czasu by upłynęło i mogliby mi ją usunąć.
Pragnę mu podziękować z całego serca za udaną operację. Teraz jestem szczęśliwy że mogę stanąć na własne nogi.
Poza tym wszyscy na oddziale ortopedii Szpitala Powiatowego w Busku-Zdroju to solidni fachowcy, którym wdzięczny jestem za opiekę którą mnie obdarzyli po przebytej operacji.

Ok. 2 miesiące temu przeszłam operację u doktora, efekt - zero bólu i pełna sprawność. Jest kompetenty, konkretny - szczegółowo wyjasnił mi na czym będzie polegała operacja i nie pozostawił żadnego mojego pytania bez odpowiedzi. Znakomity specjalista!!!

Ocena zmieniona przez moderatora na "dobry".

No cóż co do tego pana doktora to trochę ręce opadają, nie zna się za bardzo na rzeczy a udaje strasznie mądrego, Dobrze że trafiliśmy do innego ortopedy bo dziecko chyba by kulało do tej pory

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Gdyby nie doktor,jego zaangażowanie i szukanie dla mnie pomocy nawet za granicą dziś miałabym amputowaną nogę.Inni lekarze odsyłali mnie jeden do drugiego i tak przez kilka lat a choroba postępowała. Jestem i do końca życia będę wdzięczna doktorowi za opiekę.(A jak ktoś czuje się niedopieszczony to mu się już nie dogodzi.)
A...a

Rozjuszony kasą w małej mieścinie, udaje wielkiego specjalistę, a tymczasem to zadufany w sobie gbur. W tej Warszawce z której tu przyjechał nie utrzymał by się jednego dnia.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Poprzednie opinie ten człowiek chyba napisał o sobie sam !!!Lekarz o gburowatym podejściu do pacjęta ,nieuprzejmy,karierowicz w skrócie przysłowiowy [ch...]Dobro pacjęta?Śmiechu warte!Chyba że dobrze zapłaci.

Właściwy człowiek na właściwym miejscu :-), potrafi również otoczyć opieką rodzinę, dać jej wsparcie psychiczne. Dla Niego dobro pacjenta to sprawa priorytetowa. Polecam.