Nie rezygnuj ze zdrowia
Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Adres
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych położnych w pobliżuCennik
Brak informacji o usługach i cenach
Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.
Moje doświadczenie
18 opinii pacjentów
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
MM
Pani Anna przyjmowała mój poród. Nie spotkałam chyba osoby tak mało empatycznej na cierpienie drugiego człowieka. Gdyby nie mąż wiłabym sie po ziemi a Pani Anna stałaby dalej pod ścianą ciągle tylko mówiąc, że nie umiem oddychać. W tak trudnym momencie jakim jest poród kobieta powina dostać maksymalne zainteresowanie od osoby, która przyjmuje poród. Niestety bardzo się zawiodłam na porodówce w tym przypadku za sprawą Pani położnej.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
K.A.
17 września rodziłam z Panią Anią i jestem jej ogromnie wdzięczna za wsparcie, opiekę, pomoc i fachowe podejście. Gdyby nie jej doświadczenie i spokój, który dawał mi poczucie bezpieczeństwa to nie wiem czy wszystko dobrze by się skończyło. Pani Aniu- dziękuję za poród i opiekę po nim.
Mocno polecam jako położną do porodu.
Patrycja
Najlepsza położna jaką mogłam spotkać! Polecam każdemu poród z ta położna. Gdybym miała rodzić drugi raz napewno byłaby to Pani Ania!
Tomasz
Od porodu żony minęło już kilka miesięcy. Nie chciałem pisać opinii dla pani położnej w emocjach, bo emocje są złym doradcą. Pani Pułczyńska jest osobą chłodną, wręcz zimną z charakteru. Zero empatii, służbistka, prowadzi poród wg własnego widzi mi się. Na moje pytanie o to który z lekarzy ma dziś dyżur i prowadzić będzie poród - pani stwierdziła, że jej lekarz nie jest do niczego potrzebny, ale sprawdzi i powie. Nie powiedziała. Po naszej prośbie o znieczulenie ZOP Pani Pulczyńska była wyraźnie zniesmaczona - wychodząc stwierdziła do koleżanek "oni chcą znieczulenie - ciekawe jak dziecko będą wychowywać". Kartę znieczulenia owszem dostaliśmy - jak się później okazało nieaktualny wzór. Do końca dyżuru Pulczyńskiej męki trwały, znieczulenia zero - oksytocyna kapała zgodnie z rytmem zegarka położnej /to nic że pompa infuzyjna była w zasięgu ręki/. Wyjątkowo niemiła kobieta. Można stwierdzić, że mieliśmy pecha trafiając w ręce tej kobiety.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Monia
Trudno o inną niż BARDZO DOBRA opinię o Pani Annie Pułczyńskiej. Odbierała mój poród w Szpitalu Żerosmkiego i wszystko przebiegło komfortowo i bezproblemowo. Pani Anna ma serce na dłoni i nigdy przenigdy nie zapomnę opieki jaką mnie otoczyła w tym najważniejszym dla mnie dniu kiedy zostałam Mamą:). Po urodzeniu naszego synka odwiedziła nas również na sali, gdzie pomogła w przystawianiu maluszka do piersi. Z całego serca polecam:)
Sabina
Każdej przyszłej mamie rodzącej w szpitalu Żeromskiego swoje dzieciątko polecam poród z panią Anią Pułczyńską. To wyjątkowa i ciepła osoba z ogromnym doświaczeniem, która naprawdę daje poczucie bezpieczeństwa i człowiek oddaje się w jej ręce bez wahania. Tylko dzięki jej doświaczeniu i zaangażowaniu udało mi się urodzić córeczkę naturalnie a niewiele już brakowało do cc. Spokój, opanowanie i ciepło jakie biło od tej kobiety pomimo ciężkiego porodu pomogło nam w tych trudnych chwilach. Bardzo serdecznie dziękujemy Pani za pomoc w przyjściu na świat naszej córeczce i każdemu życzymy takiego szczęścia, żeby spotkać Panią na sali porodowej!
Agnieszka Kałużna
Dzięki Pani Ani mój poród (pierwszy) zapamiętam jako wydarzenie magiczne, choć trudne. Nasz synek był dużym dzieckiem, choć usg na to nie wskazywało, ważył 4340 g. Dzięki Pani Ani udało mi się urodzić go naturalnie, co było dla mnie niezwykle ważne. To wspaniała, empatyczna, ciepła kobieta. Nieprawdopodobnie rozumiejąca i serdeczna. Jakoś tak telepatycznie czuje, czy przyszła mama potrzebuje przytulenia, czy rzeczowej instrukcji. Życzę wszystkim rodzącym, żeby spotkały Panią Anię na tej "ostatniej prostej"! I dziękuję. Z całego serca dziękuję!!
Małgorzata B.
Rodziłam córcię przy Pani Ani. Oaza spokoju, życzliwa i profesjonalistka w każdym calu. Jeśli kiedyś będę rodzić to chciałabym właśnie przy niej.
Joanna S.
Bardzo dobry... to za mało. Wciąż mam gulę w gardle i łzy w oczach kiedy tylko przywołam wspomnienia z mojego 4 porodu. Dzięki Pani Ani doświadczyłam CUDU narodzin. Życzą każdej kobiecie takiego doświadczenia. Strasznie żałuję, że z Panią Anią spotkałam się przy ostatnim porodzie a nie przy pierwszym. Słów brakuje....
Ocena zmieniona przez moderatora na "dobry".
~Gość
Ja roniez zawdzieczam pani Ani zycie naszego synka. Ktg piszczalo poniewaz zanikalo tetno dziecka a lekarka(dr Nowak) twierdzila ze nic sie nie dzieje. Pani Ania wziela sprawe w swoje rece i dzwonila na oddzial po innego lekarza ktory natychmiast zlecil ciecie cesarsie. Pani Ania jest tak ciepla osoba ze caly strach ktory towarzyszy kobiecie rodzacej odchodzi gdzies na bok.Wszystkim polecam tylko ta polozna!!!
Jesteś tym lekarzem?
Edytuj lub przejmij profilZaburzenia miesiączkowania w Krakowie
Zespół policystycznych jajników w Krakowie
Choroby ginekologiczne w Krakowie
Nadżerki szyjki macicy w Krakowie
Bolesne miesiączkowanie w Krakowie
Krwawienie z dróg rodnych w Krakowie
Infekcje dróg rodnych w Krakowie
Choroby narządów płciowych w Krakowie
Wypadanie macicy i pochwy w Krakowie
Zespół napięcia przedmiesiączkowego w Krakowie
Więcej (15)